Przyjaciel Wodo
Zagląda mała Ninka w ogrody
oknem w salonie.
A tu na ścieżce przyjaciel Wodo
wciąż mruga do niej.
Pan wystrojony w biały mundurek
na ustach róż.
W okienko Niny tkwi zapatrzony
jak nocny stróż.
Nos ma czerwony, nos marchewkowy,
oczy z guzika.
Z Niną pobawić jest się gotowy -
stoi, nie znika.
Wyciąga Nina sanki zielone,
biegnie do niego.
A pan ma oczy zadowolone,
chce być kolegą.
Lecz zasmuciła się buzia Ninki:
pan się nie rusza.
Śle do niej tylko błazeńskie minki
spod kapelusza.
Dotyka pana ciepłym paluszkiem,
zimny jak lód.
I tylko sterczy olbrzymim brzuszkiem,
pachnie jak chłód.
Rankiem słoneczko Ninkę zbudziło,
spojrzy na pana.
Już go w ogrodzie nigdzie nie było -
fatamorgana.
Dlaczego taka przygoda wielka
króciutko trwała?
Pan się rozpłynął i znikł w kropelkach,
Ninka płakała.
Nie płacz Nineczko, nic straconego,
on był śniegowy.
Odczarujemy kolegę z śniegu,
będzie jak nowy.
Kto to był
Moderatorzy: skaranie boskie, eka
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Kto to był
Ostatnio zmieniony 12 paź 2014, 13:24 przez Julka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kto to był
Z czasen Ninka zrozumie, że śnieg topnieje
lubię bajeczki, podobaś ode mnie
pozdrawiam





pozdrawiam

-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Kto to był
Dzięki Aldonka
A co to, tylko my bajkopisarki
Pozdrawiam
A co to, tylko my bajkopisarki

Pozdrawiam
Re: Kto to był
Z tego wynika, mało kto do nas zagląda
Ważne, że dzieci mogą nas czytać i chwilę być radosne
Pozdrawiam Alegorio


Ważne, że dzieci mogą nas czytać i chwilę być radosne

Pozdrawiam Alegorio

