Zastanawiam się...

Prosimy o powstrzymanie się od wklejania prywatnych zdjęć w stylu "u cioci na imieninach."

Moderatorzy: lczerwosz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Zastanawiam się...

#1 Post autor: iTuiTam » 23 maja 2013, 23:56

      • The Thinker 8p.jpg
        Zastanawiam się, czy już mam odlecieć, czy chwilkę zaczekać...

        (Młody koliberek na nektarniku. Fotografia zrobiona z bardzo bliska)

        iTuiTam
        wrzesień 2012
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Zastanawiam się...

#2 Post autor: coobus » 24 maja 2013, 19:05

Kiedyś wiatry historii (brzmi dostojnie) zniosły mnie nad Morze Japońskie, dawne czasy. W wodzie, przy brzegu, udało mi się złapać rękami rybkę, która w niewoli u mnie napęczniała jak piłeczka tenisowa. Niemal cała stała się białym brzuszkiem. Powiedziałem jak dobry wujek: chodź rybko, nauczę cię pływać, i wypuściłem ją do wody. Stojący obok tubylec uśmiechnął się tylko. To jedna z najdroższych ryb świata - powiedział - ryba Fugu, podają ją w restauracjach jako afrodyzjak, ale trzeba umieć ją przyrządzić, bo jest trująca. Został mi po tym zapis na filmie.

Skąd to wspomnienie? Zdejmujemy z tego koliberka dziób i łapy i zostaje to, co pamiętam. Fugu.

Twoje obrazy ściągają mnie, podobnie jak opowiadania. :rosa:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Zastanawiam się...

#3 Post autor: iTuiTam » 24 maja 2013, 19:51

coobus pisze:Kiedyś wiatry historii (brzmi dostojnie) zniosły mnie nad Morze Japońskie, dawne czasy. W wodzie, przy brzegu, udało mi się złapać rękami rybkę, która w niewoli u mnie napęczniała jak piłeczka tenisowa. Niemal cała stała się białym brzuszkiem. Powiedziałem jak dobry wujek: chodź rybko, nauczę cię pływać, i wypuściłem ją do wody. Stojący obok tubylec uśmiechnął się tylko. To jedna z najdroższych ryb świata - powiedział - ryba Fugu, podają ją w restauracjach jako afrodyzjak, ale trzeba umieć ją przyrządzić, bo jest trująca. Został mi po tym zapis na filmie.

Skąd to wspomnienie? Zdejmujemy z tego koliberka dziób i łapy i zostaje to, co pamiętam. Fugu.

Twoje obrazy ściągają mnie, podobnie jak opowiadania. :rosa:
Łojejku, Coobus-iu, aż mi się od ucha do ucha uśmiechnęło, czytając Twoją historyjkę o Fugu. Dla takich momentów warto żyć i umrzeć warto, prawda?

Nowa kolonia kolibrów dopiero się domowi w Janella. Jest między przybyszami jeden chłopiec, który jest ciekawski i odważny. Już kilka razy zdarzyło nam się przyglądać się sobie z bardzo bliska. Ja sprawdzam, czy on ma papu a on przylatuje, by dać mi do zrozumienia, że nektarnik jest jego i żebym sobie nie myślała.

Optyczny skrót fotografii pokazuje młodego koliberka z września ubiegłego roku. Nie wiadomo, trudno powiedzieć, czy to chłopczyk, czy dziewczynka - jak je nazywam, bo młode kolibry bez względu na płeć mają bardzo podobne upierzenie. Dopiero później w miarę dorastania i dojrzewania, chłopcy 'zakładają' szeroki, rubinowy kołnierz.

Bardzo, jeszcze raz, bardzo dziękuję za historię Fugu i w ogóle za miłe słowa komentarza.
:)
serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA”