Powrót do miasta

[Lucile]

Zdjęcie1687.jpg

Z cyklu :Powrót do miasta", soft pastels, 18 x 24

[Gorgiasz]

Więcej poproszę!

A te dwie figurki, to chyba takie bardziej symboliczne, bo ich proporcje wobec architektury są wyraźnie zachwiane. I wszystkie plany mają ten sam walor, nie ustawiasz perspektywy kolorystycznej; co prawda przez to całość nabiera lekkości, pewnej ulotności, nasycenia powietrzem. I może byłoby to przekonujące, gdyby nie zbyt ciężkie, przytłaczające niebo.

[Fałszerz komunikatów]

Coraz więcej szczegółów wzbogaca pejzaż wokół Twych zakonnic. Obraz jednak nie przytłacza. Ogląda się go z zaciekawieniem

[lczerwosz]

te dwie figurki to nie maleńkie zakonnice ale buciki kokietki. No takiej wielkiej kokiety. Same dość duże.

[Lucile]

Gorgiaszu,

Więcej poproszę!

miło czytać takie słowa, dziękuję
a ja jestem proszę Pana - "istinnoj naturszczyk" - nie kształcony w malarskim fachu tylko próbujący oraz zmagający się z artystyczną materią Te dwie zakapturzone postaci - pojawiające się na każdym obrazku z cyklu "Powrót do miasta" - to istotnie symbol i metafora

Fałszerzu,
mój wirtualny Rycerzu - obrońco - w lśniącej zbroi. Ponieważ nie mam pod ręką odpowiedniej szarfy, by udekorować Twój puklerz... przyjmij słowa wdzięczności i


lczerwoszu,

jeżeli to mają być buciki, to już raczej, rozdeptane" bamboszyska nastojaszczej żeńszczyny", która wyobraża sobie, że jest wytworną kobietką - kokietką

Zacni Panowie,
serdecznie dziękuję za wizytę - Wasze zdrowie

Ukłony i pozdrowienia od
Lucile

[eka]

Boję się takich miejsc, ale obraz jest znakomity, wręcz symboliczny.
Pozdrawiam, Lucile.

[Fałszerz komunikatów]

mój wirtualny Rycerzu - obrońco - w lśniącej zbroi. Ponieważ nie mam pod ręką odpowiedniej szarfy, by udekorować Twój puklerz... przyjmij słowa wdzięczności i - dziękuję i kłaniam się

[Lucile]

Boję się takich miejsc, ale obraz jest znakomity, wręcz symboliczny.

Eko,
z całego serca dziękuję za tak miłe słowa. To jeden z ostatnich obrazków z cyklu "Powrót do miasta" - przygotowuję je na wystawę w moim rodzinnym mieście.

Ślę serdeczności

Fałszerzu,

Pozdrawiam

Lucile