z cyklu "Powrót do miasta"

[Lucile]

ostatni.jpg

Dla ELKI z serdecznym podziękowaniem i pozdrowieniem

w krzywym zwierciadle
stary klasztor pokraśniał
wita siostrzyczki

powierzone sekrety
wkrótce znikną za murem

[pallas]

No i tytana znów zatkało kakao.
Patrze na ten obraz i chce tam być.
Te mury pamiętają tyle różnych wydarzeń, zarówno radosnych
jak i tych smutnych. Normalnie obraz mówi chodź do mnie
zajrzyj w ten kąt. Dobrze, że mniszki tam wędrują. Dzięki nim
odkrywamy głębie.

Piotrek

[ELKA]

Lucile, jesteś wielka, bo widzisz rzeczy, na które zwykli ludzie nie zwracają uwagi... Ty wyciągasz je na światło dzienne i to jest piękne.

Te mury...jak upadające chrześcijaństwo, a jednak to powitanie ''nowych'' siostrzyczek daje ogromną nadzieję...


To ja Tobie dziękuję, wzruszyłaś mnie totalnie.

[lczerwosz]

świetna kompozycja
mury ceglane, tynkowane, obdrapane
mury różowe, siostrzyczki w bieli i czerni dla kontrastu
zazdroszczę dedykacji

[Lucile]

świetna kompozycja

miłe słowa, dziękuję

zazdroszczę dedykacji

na kolejnym obrazku "moje siostrzyczki" będą maszerowały dla Ciebie - zgoda

Te mury...jak upadające chrześcijaństwo ...

tak, to jedna z moich myśli, kiedy "rodził mi się" ten cykl obrazów
uznanie za intuicję i interpretację obrazu
dziękuję za komplement - wiem - nie do końca zasłużony, a jednak przyjemnie się czyta

Piotrek, dziękuję za komentarz i cieszę się, że oglądasz "to całe moje pacykarstwo"

przesyłam serdeczności
Lucile