"przejściowa miłość"

Moderatorzy: lczerwosz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

"przejściowa miłość"

#1 Post autor: Lucile » 09 lut 2016, 12:54

Zdjęcie2386.jpg
"Przejściowa miłość", rysunek markerem i ołówkiem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: "przejściowa miłość"

#2 Post autor: alchemik » 09 lut 2016, 13:06

Faktycznie przejściowa. Moim zdaniem świetne.
Nie jestem plastykiem, posiadam jednak wyobraźnię.
To, za tymi tak świetnie oddanymi kochankami, wydaje mi sie jednak ścianą, a nie przejściem.
moze powinno być o ton lub dwa jaśniejsze, albo wycieniowane dla oddania głębi.

Pozdrawiam :rosa:
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gorgiasz
Moderator
Posty: 1608
Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51

Re: "przejściowa miłość"

#3 Post autor: Gorgiasz » 10 lut 2016, 13:38

Ciekawie się prezentuje. Zgadzam się z Alchemikiem, brakuje cieniowania w celu oddania głębi. Pozioma plama z cegieł czy kostki zbyt regularna i kompozycyjnie winna być z prawej strony; wówczas byłaby równoważona przez pionowy mur z dużych bloków - względnie ulokowana centralnie, ale wówczas wspomniany mur, również przeważałby kompozycję na lewą stronę, co jednak mogłoby być zrównoważone jej odpowiednim kształtem plamy poziomej.
Ale sam zamysł przedstawienia – znakomity.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: "przejściowa miłość"

#4 Post autor: Lucile » 14 lut 2016, 18:25

Jurku, Gorgiaszu,

dziękuję za wgląd i komentarze :)

Szanowni Panowie, przyznaję, macie rację. To taki szkic na szybko
i nie powinnam go, tak pochopnie, zamieszczać.
Ale tak już mam, że "to całe moje malowanie" to czynność szybka, rzekłabym - impulsywna.
Pojawia mi się jakiś obraz i od razu chcę go "uwolnić".
A kiedy już to zrobię - a jest to, za każdym razem, "robota" jednorazowa - nie wracam do tego co narysowałam, czy namalowałam.
Pozostawiam, tak jak jest... i już.
W malowaniu jeszcze nie nauczyłam się wytrwałości i cierpliwości... może, kiedyś...
I jest to zupełnie inny proces niż to całe moje pisanie.
O, tu nie brakuje mi ani cierpliwości, ani wytrwałości,
ani czasu w poszukiwaniach źródeł, materiałów, tematów i pomysłów.
Wyobraźni i fantazji - póki co - mi nie brakuje ;)
Więc, być może to szybkie, spontaniczne rysowanie to jakaś rekompensata
za trud włożony w górnolotnie mówiąc - pisarstwo. Kto wie?

A ponieważ:
alchemik pisze:Faktycznie przejściowa. Moim zdaniem świetne.
Nie jestem plastykiem, posiadam jednak wyobraźnię.
To, za tymi tak świetnie oddanymi kochankami, wydaje mi sie jednak ścianą, a nie przejściem.
moze powinno być o ton lub dwa jaśniejsze, albo wycieniowane dla oddania głębi.
Gorgiasz pisze:Ciekawie się prezentuje. Zgadzam się z Alchemikiem, brakuje cieniowania w celu oddania głębi. Pozioma plama z cegieł czy kostki zbyt regularna i kompozycyjnie winna być z prawej strony; wówczas byłaby równoważona przez pionowy mur z dużych bloków - względnie ulokowana centralnie, ale wówczas wspomniany mur, również przeważałby kompozycję na lewą stronę, co jednak mogłoby być zrównoważone jej odpowiednim kształtem plamy poziomej.
Ale sam zamysł przedstawienia – znakomity.
postanowiłam popracować nad tematem.
Oczywiście, żadnych poprawek.
Po prostu, narysowałam kolejną wersję "Przejściowej miłości", uwzględniając Wasze sugestie :)
Nie ukrywam, ciekawa jestem oceny.

Przesyłam Wam, zacni Panowie,
oraz Wszystkim, którzy zechcieli poświecić swój czas, by rzucić okiem na to,
co też ta Lucile "wymalowywuje"
serdeczne pozdrowienia
L :rosa:
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: "przejściowa miłość"

#5 Post autor: lczerwosz » 14 lut 2016, 18:44

Ale wpadłem na to teraz dopiero - miłość przejściowa, bo w przejściu. Alchemik niby już miał to na końcu języka (faktycznie przejściowa), ale zanegował istnienie przejścia. A to dla wtajemniczonych. Dla innych brudna ściana. Może zacieki udają mural. Albo mural średniowieczny.
Widziałem malarstwo chodnikowe. Artyści malują wielkie doły wypełnione ogniem, jakby piekło na środku ulicy miało wejście. Namalowane w 3D.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: "przejściowa miłość"

#6 Post autor: Lucile » 14 lut 2016, 19:22

Leszku,

ogromnie się cieszę z Twojej wizyty :)
Tak, to była szybka i spontaniczna odpowiedź na Twoje zapytanie o "drzwi i tego co za nimi".
Tak mi się skojarzyło, niedokładnie i niedosłownie same drzwi, ale - otwór, przejście, brama.
I niewykluczone, że te drzwi posiada, ale są np. "na ścieżaj otwarte".
Narysowałam kolejną "Przejściową" - dzisiaj ją pokażę.

Przesyłam serdeczności
Lu :rosa: cile
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: "przejściowa miłość"

#7 Post autor: lczerwosz » 14 lut 2016, 19:24

dawaj dawaj, ja czekam

ODPOWIEDZ

Wróć do „MALARSTWO, RYSUNEK”