za drzwiami
Moderatorzy: lczerwosz, Lucile
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
za drzwiami
Tam, gdzie szmaragdowe słońce
do snu się kładzie,
wzgórza wypiętrzają się
poduszkami,
wiatr sznuruje moskitierę mgły,
profanum obejmuje władzę
a ja, samotna, pozostaję
za drzwiami
* Appius Claudius Cassus - każdy jest kowalem własnego losu
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: za drzwiami
Piękna grafika.
Wiersz z przemyślanym tytułem, bardzo emocjonalny.
W ostatniej strofie zastanawiam się nad potrzebą użycia słów "a ja", ale mam skłonności do cięć, więc to może być kwestia gustu.
Ładny, niedokładne rymy, niby przypadkiem wplecione w wiersz dodają smaczku.
Pozdrawiam.
Wiersz z przemyślanym tytułem, bardzo emocjonalny.
W ostatniej strofie zastanawiam się nad potrzebą użycia słów "a ja", ale mam skłonności do cięć, więc to może być kwestia gustu.
Ładny, niedokładne rymy, niby przypadkiem wplecione w wiersz dodają smaczku.
Pozdrawiam.
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Re: za drzwiami
Obraz fantastyczny! Bardzo ciekawa kolorystyka i faktura nieba. Trochę zastanawia, dlaczego otwarte drzwi są pozbawione trzeciego wymiaru, grubości. Czy to celowe? Wyglądają przecież tak solidnie... A to, co za drugą bramą, osnułbym wspomnianą niżej moskitierą mgły, inaczej mówiąc - stonował tam kolor.
Wiersz ciekawy, ale z tytułem coś mi się nie zgadza. Jeśli człowiek byłby kowalem swego losu, to nie pozostałby samotny za drzwiami, a i chyba nie dozwolił, aby profanum (jakkolwiek rozumiane) objęło władzę.
Wiersz ciekawy, ale z tytułem coś mi się nie zgadza. Jeśli człowiek byłby kowalem swego losu, to nie pozostałby samotny za drzwiami, a i chyba nie dozwolił, aby profanum (jakkolwiek rozumiane) objęło władzę.
Re: za drzwiami
Z takimi obrazami i wierszami, każde drzwi stoją przed Tobą otworem i nie wierzę, że może być inaczej... Brawo Lucile!
Pozdrawiam.elka.
Pozdrawiam.elka.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: za drzwiami
A gdy wstaje, pozbawiając się szmaragdu
na rzecz prawdy w sfałszowanym złocie.
Drogę tworząc między bałwanami.
Wypiętrzają się,
pianą opadając w skały.
Wiatr rozwiewa.
Czy naprawdę jesteśmy tu sami?
Ja i Ty.
Żadna świętość, ale czy profanum?
Otwórz drzwi!
na rzecz prawdy w sfałszowanym złocie.
Drogę tworząc między bałwanami.
Wypiętrzają się,
pianą opadając w skały.
Wiatr rozwiewa.
Czy naprawdę jesteśmy tu sami?
Ja i Ty.
Żadna świętość, ale czy profanum?
Otwórz drzwi!
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: za drzwiami
Brawo za ten obraz utkany słowami. Zatrzymuje wyobraźnię między snem a jawą. Peelka za progiem metafor, ta z moskitierą i poduszkami bardzo mi leży.Lucile pisze:Tam, gdzie szmaragdowe słońce
do snu się kładzie,
wzgórza wypiętrzają się
poduszkami,
wiatr sznuruje moskitierę mgły,
profanum obejmuje władzę
a ja, samotna, pozostaję
za drzwiami
-------------
Kropki celowo nie postawiłaś?
Pozdrawiam.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: za drzwiami
Teraz dopiero zauważyłem, że z tych drzwi robi się taka buzia uśmiechnięta. Trzeba zmrużyć oczy nieco. Trochę jakby ryby
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: za drzwiami
Może myślisz, że nie próbowałem zajrzeć za Twoje drzwi?
Mam wrażenie , że zniekształca je czas.
Ale to nie czas, tylko nasze postrzeganie dali.
A już przeszłości.
O przyszłosci nie wspomnę.
Na czarnym niebie odległym w czasie i przestrzeni, rozpoznaję coś w rodzaju napisu.
Przypuszczam, że to słowa Stwórcy, Twórcy.
Genezis dzieła.
Aleś Ty pyszna, Lucia.
Slowo pyszna możesz sobie zinterpretować, jak chcesz.
Jurek
Mam wrażenie , że zniekształca je czas.
Ale to nie czas, tylko nasze postrzeganie dali.
A już przeszłości.
O przyszłosci nie wspomnę.
Na czarnym niebie odległym w czasie i przestrzeni, rozpoznaję coś w rodzaju napisu.
Przypuszczam, że to słowa Stwórcy, Twórcy.
Genezis dzieła.
Aleś Ty pyszna, Lucia.
Slowo pyszna możesz sobie zinterpretować, jak chcesz.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: za drzwiami
Witam,
Tabakiero,
ogromnie ucieszyła mnie Twoja opinia. Przyznam, nie spodziewałam się, więc tym bardziej mi miło.
bowiem powracając na forum - po dobrowolnym, kilkutygodniowym urlopowaniu się z 8p. - miałam tremę.
Podobnie jak Ty, uważam że oszczędność słów dobrze robi wierszom.
Nie upieram się, przemyślę.
Eko,
A przecież drzwi (i nie tylko o nie mi chodziło, alchemik zrozumiał moją intencję), pozostają uchylone.
Czyli, nie mogłam, nie chciałam kończyć kropką - rzecz, sprawa, czy jakkolwiek nazwać, pozostaje otwartą.
Dziękuję serdecznie za:
podoba mi się:
ale masz bogatą wyobraźnię. A może tylko sobie ze mnie dworujesz?
A niechby - i tak sympatycznie
Gorgiaszu,
umiesz patrzeć uważnie i wnikliwie.
Od razu zauważyłeś dysproporcję pomiędzy solidnością faktury "drzwi" a ich grubością, a raczej jej braku.
Wyraz "drzwi" celowo ujęłam w cudzysłów, a brak trzeciego wymiaru był zamierzeniem celowym.
Chciałam by te uchylone ramiona można było interpretować na wiele sposobów.
Nie tylko, jako drzwi.
Widocznie niedostatek talentu, lub warsztatu dał znać o sobie - nie podołałam.
Wyobraziłam sobie (i tu znowu intuicja alchemika nie zawiodła), że to nie tylko otwieranie drzwi,
ale np. starej, a może NAJSTARSZEJ KSIĘGI.
I każdy, absolutnie każdy, widzi, a także odczytuje coś innego. I ma do tego prawo.
Wiem, całkiem niepotrzebnie domalowałam (na końcu, to niedopatrzenie - przed realną kropką się ustrzegłam, a przed metaforyczną nie ) kołatki,
które - niestety - ostatecznie zdefiniowały charakter obrazu.
I jeszcze jedno, przywołam tu słowa Eki
Świat jest już stworzony, ale człowiek jeszcze "za drzwiami".
I czy do końca jest kowalem swego losu, chociażby w rozumieniu biblijnym.
Serdecznie Ci dziękuję
Już po raz któryś, z przyjemnością stwierdzam, że zawsze mogę na Ciebie liczyć. To budujące.
ELKA,
dla Ciebie mam nadzwyczajne słowa podziękowania, bowiem (chociaż na to nie zasłużyłam)
stałaś się waleczną forumową obrończynią w trudnych dla mnie chwilach.
Mille grazie
Muchas gracias
merci bocu
thank you
vielen dank
Jerzy,
bezbłędnie odczytałeś obraz i mój do niego wierszowany komentarz, który - nota bene -
miał nieco zaciemnić przekaz oraz odwrócić uwagę widza-czytelnika od uniwersum.
Nie na darmo jesteś alchemikiem i nie dałeś się zwieść błędnym ognikom
Wprawdzie w pierwszym wierszowanym komentarzu udałeś się (udatnie - przyznaję) tropem,
powiedzmy osobowym, takim zbyt spersonifikowanym
- strzelasz celnie.
a na takie dictum
To, czym się una vera strega pyszni
może właśnie ty potrafiłbyś wyśnić.
Jednak, kiedy lekko uchyliłeś drzwi
i od niechcenia spojrzałeś przez ramię,
czas zatrzymały dwie uniesione brwi.
To ja,
szmaragdem przywołuję owych dni pamięć.
Pięknie Państwu się kłaniając, dziękuję za patrzenie, czytanie i uwagi
L u
Tabakiero,
ogromnie ucieszyła mnie Twoja opinia. Przyznam, nie spodziewałam się, więc tym bardziej mi miło.
bowiem powracając na forum - po dobrowolnym, kilkutygodniowym urlopowaniu się z 8p. - miałam tremę.
dziękujętabakiera pisze:Ładny, niedokładne rymy, niby przypadkiem wplecione w wiersz dodają smaczku.
Podobnie jak Ty, uważam że oszczędność słów dobrze robi wierszom.
Ponownie, na głos, przeczytałam mój komentarz do obrazka i rzeczywiście, podkreślenie "a ja" nie wnosi nic nowego, jednak, jakoś bez nich łamie mi się rytm.tabakiera pisze:Wiersz z przemyślanym tytułem, bardzo emocjonalny.
W ostatniej strofie zastanawiam się nad potrzebą użycia słów "a ja", ale mam skłonności do cięć, więc to może być kwestia gustu.
Nie upieram się, przemyślę.
Eko,
tak, zrobiłam to celowo. Zastanawiałam się, czy nie użyć trzy-kropka, ale wydawało mi się to zbyt banalne.eka pisze:Kropki celowo nie postawiłaś?
A przecież drzwi (i nie tylko o nie mi chodziło, alchemik zrozumiał moją intencję), pozostają uchylone.
Czyli, nie mogłam, nie chciałam kończyć kropką - rzecz, sprawa, czy jakkolwiek nazwać, pozostaje otwartą.
Dziękuję serdecznie za:
Leszku,eka pisze:Brawo za ten obraz utkany słowami. Zatrzymuje wyobraźnię między snem a jawą. Peelka za progiem metafor, ta z moskitierą i poduszkami bardzo mi leży.
podoba mi się:
,lczerwosz pisze:Teraz dopiero zauważyłem, że z tych drzwi robi się taka buzia uśmiechnięta. Trzeba zmrużyć oczy nieco. Trochę jakby ryby
ale masz bogatą wyobraźnię. A może tylko sobie ze mnie dworujesz?
A niechby - i tak sympatycznie
Gorgiaszu,
umiesz patrzeć uważnie i wnikliwie.
Od razu zauważyłeś dysproporcję pomiędzy solidnością faktury "drzwi" a ich grubością, a raczej jej braku.
Wyraz "drzwi" celowo ujęłam w cudzysłów, a brak trzeciego wymiaru był zamierzeniem celowym.
Chciałam by te uchylone ramiona można było interpretować na wiele sposobów.
Nie tylko, jako drzwi.
Widocznie niedostatek talentu, lub warsztatu dał znać o sobie - nie podołałam.
Wyobraziłam sobie (i tu znowu intuicja alchemika nie zawiodła), że to nie tylko otwieranie drzwi,
ale np. starej, a może NAJSTARSZEJ KSIĘGI.
I każdy, absolutnie każdy, widzi, a także odczytuje coś innego. I ma do tego prawo.
Wiem, całkiem niepotrzebnie domalowałam (na końcu, to niedopatrzenie - przed realną kropką się ustrzegłam, a przed metaforyczną nie ) kołatki,
które - niestety - ostatecznie zdefiniowały charakter obrazu.
I jeszcze jedno, przywołam tu słowa Eki
to prawda, ale nie tylko miedzy snem a jawą.eka pisze:Zatrzymuje wyobraźnię między snem a jawą.
Świat jest już stworzony, ale człowiek jeszcze "za drzwiami".
I czy do końca jest kowalem swego losu, chociażby w rozumieniu biblijnym.
Serdecznie Ci dziękuję
Już po raz któryś, z przyjemnością stwierdzam, że zawsze mogę na Ciebie liczyć. To budujące.
ELKA,
dla Ciebie mam nadzwyczajne słowa podziękowania, bowiem (chociaż na to nie zasłużyłam)
stałaś się waleczną forumową obrończynią w trudnych dla mnie chwilach.
Mille grazie
Muchas gracias
merci bocu
thank you
vielen dank
Jerzy,
bezbłędnie odczytałeś obraz i mój do niego wierszowany komentarz, który - nota bene -
miał nieco zaciemnić przekaz oraz odwrócić uwagę widza-czytelnika od uniwersum.
Nie na darmo jesteś alchemikiem i nie dałeś się zwieść błędnym ognikom
Wprawdzie w pierwszym wierszowanym komentarzu udałeś się (udatnie - przyznaję) tropem,
powiedzmy osobowym, takim zbyt spersonifikowanym
ale już w kolejnym poście (no, no, dwukrotnie raczyłeś pochylić się nad płodami moimi)alchemik pisze:Czy naprawdę jesteśmy tu sami?
Ja i Ty.
Żadna świętość, ale czy profanum?
Otwórz drzwi!
- strzelasz celnie.
i za to Ci składam piękne podziękowaniealchemik pisze:Na czarnym niebie odległym w czasie i przestrzeni, rozpoznaję coś w rodzaju napisu.
Przypuszczam, że to słowa Stwórcy, Twórcy.
Genezis dzieła.
a na takie dictum
cóż, ja biedna, mogę odpowiedzieć, chyba tylko:alchemik pisze:Aleś Ty pyszna, Lucia.
Słowo pyszna możesz sobie zinterpretować, jak chcesz.
To, czym się una vera strega pyszni
może właśnie ty potrafiłbyś wyśnić.
Jednak, kiedy lekko uchyliłeś drzwi
i od niechcenia spojrzałeś przez ramię,
czas zatrzymały dwie uniesione brwi.
To ja,
szmaragdem przywołuję owych dni pamięć.
Pięknie Państwu się kłaniając, dziękuję za patrzenie, czytanie i uwagi
L u
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: za drzwiami
Mam. Ale nie dworuję. Zmruż oczy, nawet silnie, a zobaczysz.Lucile pisze:ale masz bogatą wyobraźnię. A może tylko sobie ze mnie dworujesz?
Zafiksuj wzrok na tych klamkach, to są oczka. Taka właściwość mózgu człowieka, że widzi antropomorficznie.