w szarości

[Lucile]

Powrót do miasta - czy warto wejść w tę w szarość. jpg

Z cyklu "Powrót do miasta"
totalna szarość, tylko krechy czerwonej migreny,
jako tako, trzymają
te chylące się ku ostatecznemu upadkowi
mury.
akryl, pastel, akwarela (technika własna) na płótnie

[lczerwosz]

Nie, te szarości nie nadają sie do prezentacji w komputerze. Może w wersji papierowej.
Tak samo nowy awatar jest szaro-szary. Sugerowałbym ostre kontrasty.
I w pracach artystycznych także.

[Lucile]

przykro mi, nie podoba mi się "przerobiony na ostro" awatar.
w tym - moim "zamglonym" cienie i refleksy, rozkładając się - gdzie popadnie -
fajnie zniekształcają. W "wyostrzonym" czoło i fragmenty nosa - katastrofa
A rzeczywistość jest tak piękna

[lczerwosz]

Nie chodzi o zastąpienie Twojego moim. Chodzi o koncepcję. O gustach... jednak się dyskutuje w wąskim gronie, jedni poeci radzą drugim, aby to słowo tak, inne inaczej. Pozwalam sobie i ja w sprawach wizualnych. A widzę, że eksperymentujesz. To nie jest żądanie ani nawet życzenie, więc się nie obrażaj, ale wiedz, co inni mają w głowie. Po to wystawiamy na widok publiczny.

[Lucile]

już wielokrotnie pisałam (pod moimi różnymi tekstami), że nie mam nic przeciw krytyce,
ale przecież i ja mogę mieć własne zdanie oraz je artykułować, czyż nie?

[lczerwosz]

Nie!
Bruce Lee to ja!

[Lucile]

Tak!
Chuck Norris to ja!
Czyżbyś nie wiedział, że jest kobietą?

[Stella]

Ładne bardzo i to między innymi ze względu na tę zamgloną kolorystykę