Brąz w srebrze - porcelana

Moderatorzy: lczerwosz, Lucile

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Brąz w srebrze - porcelana

#1 Post autor: Miladora » 17 lut 2012, 20:24

Farbami, o których mówiłam, można malować w zasadzie wszystko, ponieważ są trwałe nawet bez wypalania.
Konturówki również. Nadają się więc i do porcelany, i do drewna, do glazury łazienkowej, a nawet można pomalować nimi plastik.
Nie używam żadnych szablonów, wszystko jest z "głowy" i "od ręki". Po prostu wystarczy trochę wprawy.
srebro-brąz.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: Brąz w srebrze - porcelana

#2 Post autor: Qń Który Pisze » 20 lut 2012, 0:27

Ha, cóż za precyzja... no, nooo :ok: Miladora ma wyjątkowe zdolności do ręcznych robótek :ok:
A ile przy tym czasu potrzeba? Bardzo ładne wykonanie i iście damska precyzja. :ok:
Z taką ręką można od zaraz otworzyć gabinet tatuaży... tam precyzja jest podstawowym warunkiem
sukcesu. Qń na wolne jeszcze jedno przedramię... może jakaś odaliska z trzech kolorów? :cha: koniecznie z długimi włosami :)
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Brąz w srebrze - porcelana

#3 Post autor: Miladora » 20 lut 2012, 1:17

Qń Który Pisze pisze:może jakaś odaliska z trzech kolorów?
"Odaliskę" to ja Ci zaraz wkleję w Fotografii, Kuniek. :tan:

Jak długo się robi taki talerz?
No, szczęśliwi czasu nie liczą, ale tak chyba z dziesięć godzin. :myśli:

A co do ręcznych robótek, to faktycznie wprawiałam się na drutach, szydełku, haftach, szyciu,
stolarce, i na fortepianie. ;)

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: Brąz w srebrze - porcelana

#4 Post autor: Qń Który Pisze » 20 lut 2012, 1:29

Qń miał więcej z akordeonem do czynienia niż z fortepianem. Jako nieopierzony młodzieniec zrobiłem kiedyś małą książeczkę o formacie 1 cm x 8 mm, którą trzeba było czytać z... lupą. Byłem bardzo z siebie dumny, ale gdzieś mi wsiąkła :(
Nie będę rozwijał tematu robienia na drutach i szydełku :cha: ale stolarnia... ho, ho
Dobry stolarz, to ten, który idzie na emeryturę z diesięcioma palcyma :cha:
Imponująca, jak na dwie, malutkie kobiece dłonie, przygoda z prawdziwie męskim zawodem stolarza :)
Trzeba mieć benedyktyńską cierpliwość, żeby taki talerzyk skończyć.
Myślę, że spokojnie mogłabyś dorobiać sprzedając swoje rękodzieła... malutki sklepik ze szklanymi cackami... :ok: i Miladora na zapleczu w oparach farb i szklanego królestwa swoich twórczych niepokojów ;)
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Brąz w srebrze - porcelana

#5 Post autor: e_14scie » 20 lut 2012, 10:11

no piknie, piknie
złote rączki, a ja niestety z robótek tylko szydełkiem i to bez wariacji. Kiedyś miałam jazdę na masową produkcje czapek i teraz mi zalegają po kątach.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Brąz w srebrze - porcelana

#6 Post autor: Miladora » 20 lut 2012, 17:39

Qń Który Pisze pisze:malutki sklepik ze szklanymi cackami...
Sprzedawałam, owszem, ale głównie na prywatne zamówienia i za granicę. :)
e_14scie pisze: Kiedyś miałam jazdę na masową produkcje czapek i teraz mi zalegają po kątach.
Mnie też jeszcze zalegają. :)

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

atma
Posty: 116
Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
Kontakt:

Re: Brąz w srebrze - porcelana

#7 Post autor: atma » 06 mar 2012, 15:52

Jesteś niesamowita :rosa:
Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Brąz w srebrze - porcelana

#8 Post autor: iTuiTam » 06 mar 2012, 16:16

Mój faworyt, Mila :)
(Nie przepadam za fioletami :sorry: które dominują na innych Twoich talerzach.)

Czy próbowałaś asymetrii? Wzorów, które uciekałyby poza obszar talerza?
serdecznie
iTuiTam
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Brąz w srebrze - porcelana

#9 Post autor: Miladora » 07 mar 2012, 0:38

iTuiTam pisze:Czy próbowałaś asymetrii? Wzorów, które uciekałyby poza obszar talerza?
Próbowałam - mam takie asymetryczne, tylko jeszcze zdjęcia nie zrobiłam. :)
A brąz w srebrze bardzo lubię. Wrzucę niebawem filiżanki.

:rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Brąz w srebrze - porcelana

#10 Post autor: anastazja » 08 lut 2013, 20:46

też byłam :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „SZTUKA UŻYTKOWA”