Wyrwane z oczu
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Wyrwane z oczu
słońce skalpowało dachy
tu złoto za bezcen
przez dziurawe deski w płocie
taksowała inkrustowane liście
inność za ogrodzeniem budzi euforię
na szklanej tafli zdziwionych źrenic
rozmazał się człowiek
i tajemnicze cienie
otworzono bramę
w oddali
grynszpanowa kopuła cerkwi
i ornamenty poszarpane przez świt
pamięć kodowała kadry
jeden drugi trzeci przemykały obok
zdzierając rozpacz
umierających ikon
Dodano -- 28 mar 2014, 8:31 --
tu złoto za bezcen
przez dziurawe deski w płocie
taksowała inkrustowane liście
inność za ogrodzeniem budzi euforię
na szklanej tafli zdziwionych źrenic
rozmazał się człowiek
i tajemnicze cienie
otworzono bramę
w oddali
grynszpanowa kopuła cerkwi
i ornamenty poszarpane przez świt
pamięć kodowała kadry
jeden drugi trzeci przemykały obok
zdzierając rozpacz
umierających ikon
Dodano -- 28 mar 2014, 8:31 --
Ostatnio zmieniony 30 mar 2014, 18:13 przez Gajka, łącznie zmieniany 1 raz.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Wyrwane z oczu
Dalej masz we mnie wiernego czytelnika. Ten wiersz też to potwierdza. Cerkwie i ikony - to wyłapałem, pewnie była konkretna inspiracja. 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Wyrwane z oczu
jakaś zrujnowana cerkiew? I puste ikonostasy? Tak mi się "zobaczyło" ten obrazek, może dlatego, że jak byłam z rodzicami na wakacjach w Bieszczadach z końcem lat 50-tych XX wieku, to "objeżdżałam" z Mamą rowerem zrównane z ziemią miejscowości, w których natykałyśmy się za zdewastowane cerkwie. Jeszcze były w nich ikony, run na ten rodzaj malarstwa sakralnego na Zachodzie zaczęła się w latach 60-tych, i wtedy chyba wszystkie cerkwie i kapliczki "obrano" z obrazów...
Przepraszam, Gajko, za tę przydługą dygresję, ot - gadulstwo: wątpliwy przywilej starości...
pozdrawiam ciepło...
Ewa
Przepraszam, Gajko, za tę przydługą dygresję, ot - gadulstwo: wątpliwy przywilej starości...


pozdrawiam ciepło...
Ewa
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Wyrwane z oczu
Podoba się, w pierwszej chwili odbieram to jako impresję, ale
jak się wczytać można to nawet odebrać jako przejście
między życiem i śmiercią - tutaj motyw "bramy"
dach się powtarza - szczegóły można jeszcze dopieścić

jak się wczytać można to nawet odebrać jako przejście
między życiem i śmiercią - tutaj motyw "bramy"
dach się powtarza - szczegóły można jeszcze dopieścić

-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Wyrwane z oczu
Coobi
Ewunia
Napoleon
Alek
Bardzo dziękuję za komentarze
Ewunia masz rację... z życia wzięte, Alku nie zauważyłam - już poprawiłam .

Ewunia

Napoleon

Alek

Bardzo dziękuję za komentarze

Ewunia masz rację... z życia wzięte, Alku nie zauważyłam - już poprawiłam .
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Wyrwane z oczu
O, ikony - Gaju, ilez gdzies, tam wisza, albo i leza porozrzucane po cerkwi - dobrze o tym piszesz.Gajka pisze:na szklanej tafli zdziwionych źrenic
rozmazał się człowiek
i tajemnicze cienie
Pozdrowka

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Wyrwane z oczu
ikony nie umarły
przez oczy wpełzły do poetki
zachwyciły dzikim ogrodem jak z dzieciństwa
opowiadają sennie historię w kolejnych garściach oślepiająco jaskrawej i wciąż lekko pustej wiosny
przez oczy wpełzły do poetki
zachwyciły dzikim ogrodem jak z dzieciństwa
opowiadają sennie historię w kolejnych garściach oślepiająco jaskrawej i wciąż lekko pustej wiosny
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Wyrwane z oczu
Hosanno:)
Lubię takie łazikowanie wzrokiem i odkrywanie na nowo miejsce zapomnianych a jakże ważnych w naszej historii. Dziękuję
Lubię takie łazikowanie wzrokiem i odkrywanie na nowo miejsce zapomnianych a jakże ważnych w naszej historii. Dziękuję
