Samo zagadnienie jest ciekawe, a zapewne ilu Autorów, tyle koncepcji i każdy będzie bronił swojej w różny sposób.
Kwestia ludobójstwa nijak się nie ma do meritum sporu. To daleko posunięta analogia, lecz mam nadzieję, że jedynie w ferworze dysputy.
Z całego wiersza wybrałam sobie najbardziej przemawiający do mnie fragment:
Pozdrawiam,januszek pisze:Po co się modlić,
sam chleba napiekę ...
Po to się narodziłem, a pracować trzeba.
- To, doczesność. A narodziny dla Nieba ?
- Po raz drugi ?
Czy z tym, mi do twarzy:
raz jeden żyjąc tylko, przejść przez życie dwa razy ?
Jak więc określić życia doskonałość ?

Glo.