Wiosny już chyba nie będzie

[lczerwosz]

Szła zima. Już była.
Wagabunda wyszukał na polanie
schronienie z desek,
do posiedzenia na złą pogodę,
na odgrzewanie wspomnień.

Każdy ranek zanosił przed oczy
coraz więcej mgieł i pomieszania. A nocą
cyniczny mróz podpełzał niewidzialnie,
choć mocno dymiło ogniskiem
i berbeluchą.

Przemoknięte myśli powoli kapały, ściekały.
Połączone stawały się jednym, lśniącym,
mocnym postanowieniem. W świetle dnia
obserwował nawet krystalizację, cóż,
jedynie sopli lodu.

Temperatura uczuć wyraźnie podnosiła się
pod wpływem.
Zamiast cudnych płatków, prosto z nieba
gwiazdek, na twarzy brudny śnieg,
że nie można utrzymać fasonu.

Już nie zgarniał.

luty 2014

[lczerwosz]

Wiersz był już na Antresoli w lutym. Ale może ktoś coś napisze, co myśli. Dlatego wklejam.

[Meltemi]

Ładne obrazowanie, no i jest bardzo klimatycznie!

[Napoleon North]

Ave

Całkiem zgrabnie

[lczerwosz]

no i jest bardzo klimatycznie

No tak, miało być przecież o wiośnie. Taki był temat zadany. No to była.
Ale myślałaś zapewne o klimacie wiersza, czyli nastroju.

Całkiem zgrabnie

Dzięki.

Wszystko pomyliłem, w lutym tematem była nieszczęśliwa miłość. Ale właściwie to wszystko jedno.

[Gajka]

Czy to ważne co na zewnątrz kiedy -
...Temperatura uczuć wyraźnie podnosiła się pod wpływem.....

[coobus]

Co myślę? Ze wiosna będzie. Już jest. Przychodzi zauważalna, nie da się jej przegapić ani zapomnieć. Moje mają w moim serduchu specjalny album.
Temperatura wiersza też się podnosi, na dowód. Myślę, że mógłbym być wagabundą, ale tylko myślę, pod wpływem... Myślę, ale nie jestem, choć chciałbym napisać że myślę, więc jestem. A może jestem, tylko wydaje mi się, że myślę.
Widzisz, Leszku, i nie myśl, ze to pod wpływem
A pod wpływem dlatego, że wiersz mi się podoba.

[Adela]

Temperatura uczuć często podnosi się pod wpływem. BINGO!
Z berbeluchą pod pacha to cięzko jest utrzymać fason;) Wiersz ma klimat.

Pozdarwiam,
A.

[anastazja]

Klimatyczny w temacie uczuciowym i wiosennym. To ładny wiersz Leszku.

Pozdrawiam.

[lczerwosz]

Gajko, coobusie, Adelo, Anastazjo - wielkie dzięki za czytanie. Wiosna jednak przyszła i rozkwitła wbrew moim destrukcyjnym myślom. Wagabunda ruszy w drogę jak tylko zagrzeje stare kości