światoczułość

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

światoczułość

#1 Post autor: Nula.Mychaan » 08 cze 2014, 0:07

urodziłam się z defektem
spoglądam głębiej

światoczułe receptory szaleją
nadmiar bodźców skręca aksony
jak konopny sznurek
rozplączę go albo założę na szyję

z pozoru mam wybór

gdy dostrzegam więcej
widzę coraz mniej
i niknę

ślepa plamka powiększa granice
niczym czarna dziura wchłania mnie
w całości.








Dla światoczułej Ewy
Ostatnio zmieniony 08 cze 2014, 21:13 przez Nula.Mychaan, łącznie zmieniany 1 raz.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: światoczułość

#2 Post autor: Gloinnen » 08 cze 2014, 11:47

Nie wiem, czy trafnie, ale mi ten wiersz skojarzył się z autyzmem.
"światoczułość" ---> "światłoczułość", gra słów, która definiuje wszelkiego rodzaju nadwrażliwość.
Powinowactwo konkretnego "objawu" autyzmu, poprzez który można zdefiniować jego istotę.
Ta analogia jako pierwsza przyszła mi do głowy, ponieważ mam w domu "światoczułe" dziecko.
Nula.Mychaan pisze:urodziłam się z defektem
spoglądam głębiej
Dzieci autystyczne żyją "do wewnątrz". Wszelkie bodźce, docierające do nich z otoczenia, mają zupełnie inny ciężar gatunkowy. Dotkliwy, przerażający.
Nula.Mychaan pisze:światoczułe receptory szaleją
nadmiar bodźców skręca aksony
jak konopny sznurek
rozplączę go albo założę na szyję
Autyzm może jednocześnie być kluczem do opisania stanu, w którym w ogóle człowiek jest nieprzystosowany do życia, nieodporny, przerażony faktem istnienia, jego koniecznością i nieuchronnością. Sygnały z zewnątrz sprawiają realny ból. W przypadku chorych dzieci mówimy o dość podstawowych bodźcach (dźwięk, światło, zapachy). W niektórych rodzajach autyzmu (zespół Aspergera) bolesny dyskomfort sprawia wchodzenie w relacje społeczne.
Oczywiście bywają ludzie nieśmiali, wycofani, niepewni, skrzywdzeni kiedyś, którzy reagują podobnie i wynika to z ich osobistych przeżyć, doznań. Potencjalni "samobójcy", to w sumie przerażające, gdy opisujesz stan, w którym rzeczywistość staje się nie do zniesienia. Układ nerwowy szaleje, nadmiernie pobudzony, przytłoczony sensorycznie.
Nula.Mychaan pisze:z pozoru mam wybór

gdy dostrzegam więcej
widzę coraz mniej
i niknę
To rodzaj mechanizmu obronnego, taka mentalna inwolucja, wycofanie się w głąb siebie i odcięcie od świata.
Dzieci autystyczne często cofają się w rozwoju - sądzę, że w ten sposób ich układ nerwowy próbuje bronić się przed odbieraniem coraz bardziej skomplikowanych impulsów ze świata zewnętrznego.
Ale - rozszerzając to porównanie - nierzadko ludzie po jakiejś traumie - również zamykają się w takim kokonie, w emocjonalnej katalepsji.
Nula.Mychaan pisze:ślepa plamka powiększa granice
niczym czarna dziura wchłania mnie
w całości.
Tu chyba opisałaś - bardzo trafnie - to uwięzienie duszy w owym kokonie, pogrążenie w alienacji (jako odpowiedź na przeciążenie zmysłów, myśli, uczuć).

Oczywiście mogę się mylić i nadinterpretować Twój wiersz. Wydał mi się jednak bardzo realistyczny, właśnie jeśli chodzi o opisanie pewnych zachowań, które doskonale znam z codziennej autopsji.

Poza tym - miło Cię znów czytać.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: światoczułość

#3 Post autor: Nula.Mychaan » 08 cze 2014, 16:06

Glo bardzo Ci dziękuję za tak wnikliwe podejście do mojego tekstu.
Twoja interpretacja jest bardzo ciekawa i doskonale pasuje.
Czytałam o dzieciach dotkniętych autyzmem, to bardzo trudne dla opiekunów, ale o wiele trudniejsze dla dzieci.
Podziwiam Cię za siłę, bo to wymaga wielkiej siły i cierpliwości.
Cóż jednak się nie robi dla własnego dziecka. :) :rosa:

Bardzo jestem ciekawa innych opinii, może ktoś zbuduje inna interpretacje :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: światoczułość

#4 Post autor: lczerwosz » 08 cze 2014, 17:25

Nula.Mychaan pisze:może ktoś zbuduje inna interpretacje
Może.
Moja jest bliska Glo. Dotyczy wrażliwców. Takich tu mamy sporo. Ale dla odmiany podam dykteryjkę. Nie będzie aż tak poważnie.
Do dyrektora cyrku zgłosił się człowiek, który mówił, że umie naśladować ptaki.
Na to dyrektor mówi - Panie my tu mamy takich na pęczki, dziękujemy panu, może pan już wyjść.
Wtedy człowiek spokojnie odpowiedział - aha, podszedł do okna i zwyczajnie odfrunął.
Napisałem o tym człowieku dlatego, że wśród tłumu napotkać można osobę nieprzeciętną, czasem trudno tylko rozpoznać.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: światoczułość

#5 Post autor: Nula.Mychaan » 08 cze 2014, 17:39

lczerwosz - bardzo dziękuję za pochylenie się nad moim tekstem :) i za dykteryjkę też, ;)
Rzeczywiście trudno rozpoznać osobę nieprzeciętną :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

januszek
Posty: 701
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53

Re: światoczułość

#6 Post autor: januszek » 08 cze 2014, 19:46

:)
przy piewrwszym czytaniu absolutnie nie zauważyłem braku " ł "
:myśli:
oko jest oknem duszy, świat [niestety] coraz bardziej jest 'bezduszny' i dlatego :
Nula.Mychaan pisze:defektem
nazywa właściwość:
Nula.Mychaan pisze:spoglądam głębiej
. Nadto , nie dziwi nic skoro: sowa - [atrybut Ateny] to symbol mądrości [ że już o nietoperzach i ćmach nie wspomnę] że świat " umiłował bardziej ciemność od jasności ".
:myśli:
dla mnie opisana sytuacja to wmawianie widzacemu ślepotę poprzez ociemniały, jak zaznaczyłem wyżej, świat.
Właśnie w ten sposób wymuszono[ podkreślam] na Zbawićielu odkupienie świata
Nula.Mychaan pisze:jak konopny sznurek
rozplączę go albo założę na szyję

z pozoru mam wybór
- poprzez śmierć krzyżową.
Oczywiscie w tym konkretnym przypadku pomimo że:
Nula.Mychaan pisze:niczym czarna dziura wchłania mnie
w całości.
na trzeci dzień NIE DAŁA JUŻ RADY, tym bardziej iż
Nula.Mychaan pisze:Dla światoczułej Ewy
:
ową 'Ewą' [Ewą bis] była Niepokalana.
PS.
cytat z "Promieniowanie Ojcostwa" K. Wojtyła. [wytłuszczenie moje]
>> ...
Tak, więc może się w końcu zdarzyć, że Ty odsuniesz nasz świat. Pozwolisz mu rozsypać się do końca wokół nas, a przede wszystkim w nas samych. I wtedy okaże się, że Ty cała pozostajesz tylko w Synu, a On w Tobie - i cały wraz z Nim w Waszej Miłości. Ojciec i Oblubieniec. A wszystko inne okaże się wtedy nieważne i nieistotne, prócz tego jednego: prócz ojca, dziecka i miłości.

I wtedy patrząc na sprawy najprostsze, my wszyscy powiemy tak: czyż tego nie można było już dawno odczytać? Czyż to nie tkwiło zawsze na dnie wszystkiego, co jest?

(Te ostatnie słowa mówi tak, jakby chciał je poddać ludziom stojącym dokoła. Istotnie powtarza je za nim CHÓR)

Czyż tego nie można było już dawno odczytać?

Czyż to nie tkwiło zawsze na dnie wszystkiego, co jest?

(Chwila milczenia.
Nagle przerywa ją głos MATKI),

Mylisz się Adamie! Mylicie się wszyscy!
We mnie przetrwa dziedzictwo wszystkich ludzi zaszczepione w śmierci Oblubieńca. <<

Twój tekst - krokiem milowym w rozpoznawaniu nieprzeciętności. :rosa:

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: światoczułość

#7 Post autor: Nula.Mychaan » 08 cze 2014, 21:13

Januszku dziękuje za tak wnikliwy komentarz. :)
Inne spojrzenie, inna interpretacja :)

Tekst kursywą jest dedykacją , chyba powinnam go bardziej odsunąć :), bo wprowadziłam niepotrzebny zamęt :) :crach:
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: światoczułość

#8 Post autor: eka » 08 cze 2014, 22:56

Nula.Mychaan pisze:skręca aksony
jak konopny sznurek
rozplączę go albo założę na szyję
Nie przypuszczałam, że aksony mogą mieć tak liryczny wydźwięk.
Bardzo interesujących interpretacji doczekała się światoczułość, zatem nie powiem nic nowego.
Ślepa plamka to takie miejsce w oku, gdzie brak fotoreceptorów odbierających światło. W poincie się rozszerza, buduje paradoks z pierwszą częścią wiersza. Widzę więcej --> dostrzegam mniej, bo wrażliwość - taka emocjonalna spostrzegawczość uruchamia w natłoku dostrzeżeń - mechanizm obronny. Poza świadomością peelki. Bywa przecież tak, że człowiek po poważnym zranieniu, zagrażającym życiu, nie czuje bólu. Czy to chciałaś przekazać?

Może to być autyzm, nadmierna wrażliwość... ale podoba mi się refleksja Januszka.
Może gdyby ludzie obok niej byli inni, inna, nie tak brutalna rzeczywistość - światoczułość byłaby normą?

Bardzo ciekawy wiersz. Dziękuję, za możliwość lektury. Świetnie napisany.
:ok: :rosa:

januszek
Posty: 701
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53

Re: światoczułość

#9 Post autor: januszek » 08 cze 2014, 23:07

Nula.Mychaan pisze: .... bo wprowadziłam niepotrzebny zamęt
AKURAT!!! :down:
ten zamęt jest akurat potrzebny :ok: , [znam się na kursywach.]

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: światoczułość

#10 Post autor: Nula.Mychaan » 08 cze 2014, 23:36

Oj Januszku :) ubawiłes mnie :)

Eka to ja bardzo dziękuję za wnikliwość i bardzo ciekawą interpretację:) Oj masz dar w sumie nawet nie wiedziałam, że aż tak dużo można wyczytać z moich słów :)
Owszem może to być mechanizm obronny, ale miałam na myśli nadwrażliwość prowadzącą do depresji, czucie zbyt mocne może wewnętrznie wypalić i stąd ta poszerzająca się ślepa plamka, ale masz rację, że depresja w tym wypadku jest mechanizmem obronnym.
Januszek ma rację, że otoczenie może mieć zbawienny wpływ na nadwrażliwca, działa jak otulina i chroni i wtedy rzeczywiście byłoby więcej takich światoczułych :)

:rosa:
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”