Galerianka

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: Galerianka

#31 Post autor: witek kiejrys » 26 lip 2014, 18:41

haiker, skoro nie ma wiersza [msz], to odnoszę się do autora i tekstu. Prosiłeś o rozwinięcie pierwszego mojego wpisu, po drodze 'działo się', w takiej sytuacji sam chyba rozumiesz, że wywołałeś zamieszanie, które niestety zaskutkowało.
Wpierw wylewasz zupę, a potem dziwisz się - kto tu tak narozrabiał?! :cha:

Pozdrawiam
;)
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

karolek

Re: Galerianka

#32 Post autor: karolek » 26 lip 2014, 18:42

Wiersz nie jest zły, aczkolwiek wzajemne obrażanie się i kłótnie pod nim - tak.

Jedynie zmieniłbym tytuł na taki, który naprowadziłby bardziej czytelnika, ponieważ ten jest bardzo mylący.

:beer:

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Galerianka

#33 Post autor: skaranie boskie » 26 lip 2014, 22:00

haiker pisze:Dlaczego zaskoczony?
A to już sobie sam odpowiedz. Zwłaszcza, że odpowiedź nietrudna.
haiker pisze:Przy okazji - sto lat!
Dzięki :)
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Galerianka

#34 Post autor: skaranie boskie » 26 lip 2014, 22:40

Adela pisze:Jak Wam się udaje cytować pojedyncze wypowiedzi?
Zwyczajnie. Podświetlamy żądany fragment tekstu i klikamy "cytuj".
Czasem zdarza się, że skopiuje się cały post, wtedy usuwam i próbuję od nowa. Jeśli się zdarzy, że skrypt jest wyjątkowo uparty i wciąż kopiuje wszystko, pozostaje metoda "na piechotę".
Kopiuję żądany fragment i umieszczam go między quote="autor" (w nawiasach kwadratowych), a drugim quote, poprzedzonym "/". Ta ostatnia metoda pozwala na pewne żarciki, np.:
haiker, w którymś z wersów pisze:kurwa
I ten wers mi nie leży.
Wcale nie z powodu tej kurwy (nic nie mam przeciw paniom od seksu, są potrzebne i to bardzo), ale z powodu niedorzeczności umieszczenia jej właśnie za kasą supermarketu. Czyżby to antycypacja? Może niebawem nasz kochany fiskus zaleci tym paniom zainstalowanie kas fiskalnych...
Już wyżej napisałem, że nie mam nic przeciw wulgaryzmom w utworach literackich, ale lubię je widzieć uzasadnionymi, a przede wszystkim niedostrzegalnymi, umiejętnie wkomponowanymi.
Na naszym portalu jest kilka osób, używających wulgaryzmów w swoich utworach, sam od nich nie stronię, i wiele z nich zasługuje na najwyższe uznanie. Właśnie za umiejętność, za elitaryzm tych wulgaryzmów. Tu prym wiedzie chyba Zdzichu. Jego teksty są naszpikowane kurwami, jak dobra kasza skwarkami, a nie rażą.
A skoro już zacząłem komentować utwór, dodam, że - jak jedna jaskółka wiosny - tak dwie kurwy wiersza nie czynią. Reszta, pomimo bogatej instrukcji obsługi, mnie nie przekonuje. Zastanawiam się, czy sama instrukcja nie jest lepsza od jej przedmiotu. Na pewno jest czytelniejsza. Gdybym chciał być złośliwy, zaleciłbym Autorowi kontakt z producentem pralek, celem uzyskania interesującej pracy...
Nie chcę jednak być złośliwy. :)
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: Galerianka

#35 Post autor: haiker » 27 lip 2014, 8:24

witek kiejrys pisze:haiker, skoro nie ma wiersza [msz], to odnoszę się do autora i tekstu. Prosiłeś o rozwinięcie pierwszego mojego wpisu, po drodze 'działo się', w takiej sytuacji sam chyba rozumiesz, że wywołałeś zamieszanie, które niestety zaskutkowało.
Wpierw wylewasz zupę, a potem dziwisz się - kto tu tak narozrabiał?! :cha:

Pozdrawiam
;)
Bardzo TYPOWE i ŻENUJĄCE uciekanie od odpowiedzi, od odpowiedzialności za słowa. Dodatkowo mówiące "piekło to inni".
karolek pisze:Wiersz nie jest zły, aczkolwiek wzajemne obrażanie się i kłótnie pod nim - tak.
Jedynie zmieniłbym tytuł na taki, który naprowadziłby bardziej czytelnika, ponieważ ten jest bardzo mylący.
:beer:
Pierwotnie tytuł miał brzmieć (ba, nawet taki umieściłem na portalu, ale po paru sekundach skróciłem) "Galerianka skrywa tajemnice". Ale wydał mi się zbyt odkrywający i skupiający tylko na jednym aspekcie. Słowo "galerianka" budzi oczywiste asocjacje, treść wskazuje podmiot, więc powiązanie także powinno się pojawić, zwłaszcza, że nie jest samo w sobie kluczowe.
skaranie boskie pisze:A to już sobie sam odpowiedz. Zwłaszcza, że odpowiedź nietrudna. (...)
Powiedz, jakie mam wpisać pytanie, żebyś odpowiedział. Skoro proszę o wyjaśnienie, to znaczy, że nie wiem.

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: Galerianka

#36 Post autor: Qń Który Pisze » 27 lip 2014, 8:56

Staje się ostatnio modna połezja“, która niewiele jest warta od gardlanej odbitki zwykłego chama po kuflu żywca ale ma jedno istotne zadanie... po jej przeczytaniu ma się DZIAĆ!
Kiedy pojawil się haiker i Glo napisała, że teraz będzie się dziać, pomyślałem sobie: oho, warto będzie poczytać, bo cenię sobie wyważoną komentarzownię Glo, która potrafi zjednoczyć zantagonizowanych poetów rzucających się sobie do gardeł ale zmiękły mi nogi w pęcinach, kiedy Glo napisała, że ona coś tam widzi i że to jest dobra, nieuczesana poezja. Owszem, to nieuczesanie przypomina mi łysą pałę Cyrankiewicza z jednym włosem, którego nijak nie można było uczesać, bo stał jak fiut na łysej glacy z moszną rozlaną po skronie, niczym sadzone w teflonowej patelni. Ktoś, kto chce splugawić Chrystusa kurwą
albo kurwę nim namaścić - zawsze osiągnie pożądany efekt. Przykładem jest ukrzyżowany penis Masłowskiej, czy porwanie zdjęcia papieża przez irlandzką wokalistkę Sinead O‘Connor. Że też nie porwała zdjęcia Stalina, do qrwy nędzy!
Haiker, to typowy przyklad na zamęt w poezji, która ma za zadanie wywołać do tablicy czytelników swoją miałką kontrowersyjnością a nie wartościami poezji, zrywającymi czapki z głów i powalającą na kolana. Myślę, że haiker powinien w dziale proza wstawiać odautorskie komentarze swoich wierszy, których nigdy nikt, oprócz niego nie przeczyta, bo „insługa obstrukcji“ co autor miał na myśli pisząc swoje wersze, przypomina świński ryj w galarecie, uśmiechnięty od ucha do ucha... paroksyzmem śmierci i tłum gapiów, którzy zastanawiają się, gdzie podziała się reszta z wieprzka :)



qrwy w przerywnikach
i chóje w średniówkach
na kasach qrwiszcza
w zajadach w potówkach
zblazowane krocza
jak świnka-skarbonka
poeci w kompleksach
i stonka w kartoflach
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: Galerianka

#37 Post autor: haiker » 27 lip 2014, 9:10

Qń Który Pisze pisze:Staje się ostatnio modna połezja“, która niewiele jest warta od gardlanej odbitki zwykłego chama po kuflu żywca ale ma jedno istotne zadanie... po jej przeczytaniu ma się DZIAĆ!
Kiedy pojawil się haiker i Glo napisała, że teraz będzie się dziać, pomyślałem sobie: oho, warto będzie poczytać, bo cenię sobie wyważoną komentarzownię Glo, która potrafi zjednoczyć zantagonizowanych poetów rzucających się sobie do gardeł ale zmiękły mi nogi w pęcinach, kiedy Glo napisała, że ona coś tam widzi i że to jest dobra, nieuczesana poezja. Owszem, to nieuczesanie przypomina mi łysą pałę Cyrankiewicza z jednym włosem, którego nijak nie można było uczesać, bo stał jak fiut na łysej glacy z moszną rozlaną po skronie, niczym sadzone w teflonowej patelni. Ktoś, kto chce splugawić Chrystusa kurwą
albo kurwę nim namaścić - zawsze osiągnie pożądany efekt. Przykładem jest ukrzyżowany penis Masłowskiej, czy porwanie zdjęcia papieża przez irlandzką wokalistkę Sinead O‘Connor. Że też nie porwała zdjęcia Stalina, do qrwy nędzy!
Haiker, to typowy przyklad na zamęt w poezji, która ma za zadanie wywołać do tablicy czytelników swoją miałką kontrowersyjnością a nie wartościami poezji, zrywającymi czapki z głów i powalającą na kolana. Myślę, że haiker powinien w dziale proza wstawiać odautorskie komentarze swoich wierszy, których nigdy nikt, oprócz niego nie przeczyta, bo „insługa obstrukcji“ co autor miał na myśli pisząc swoje wersze, przypomina świński ryj w galarecie, uśmiechnięty od ucha do ucha... paroksyzmem śmierci i tłum gapiów, którzy zastanawiają się, gdzie podziała się reszta z wieprzka :)



qrwy w przerywnikach
i chóje w średniówkach
na kasach qrwiszcza
w zajadach w potówkach
zblazowane krocza
jak świnka-skarbonka
poeci w kompleksach
i stonka w kartoflach
Myślę, że powyższy komentarz wskazuje na ufiksowanie ze względu na zawężony odbiór wulgaryzmów. To podobno da się leczyć, ale komentarz powyższy nie wnosi nic, poza swoistą autoekspresją, interesującą - a tak naprawdę nie - psychiatrów i psycholożki.

O tak banalnej sprawie, jak widzenie WYŁĄCZNIE zależności chuj-piwo, kurwa-ABS już chyba pisałem.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Galerianka

#38 Post autor: Gloinnen » 27 lip 2014, 9:37

januszek pisze:
haiker pisze: po każdym dziesiątym
chwała ojcu i synowi
i duchowi też
czyli co ? obwinianie "za ten stan rzeczy" Boga? czyli: bluźnierstwo, lżenie Osoby Pana Boga ...
A dlaczego bluźnierstwo?
Ja bym tutaj szukała atawizmów.

W Pieninach, po drodze na Trzy Korony, znajduje się przełęcz Chwała Bogu. Nazwa pochodzi stąd, że utrudzeni drogą na szczyt wędrowcy, docierając tutaj po ostrej wspinaczce, pewnie chwalili Stwórcę za to, że najgorsza część drogi już za nimi.
Może ta kasjerka powtarza sobie w myślach... "no, chwała Bogu, już dziesięciu klientów odwaliłam"...
Dobrze to pokazuje, jak człowiek i to, co on ma w sobie z "uczuć wyższych" (a do takich należą religijne), ulega degradacji w warunkach komercyjnej machiny, gdzie ludzi się odczłowiecza.
Qń Który Pisze pisze:zmiękły mi nogi w pęcinach, kiedy Glo napisała, że ona coś tam widzi i że to jest dobra, nieuczesana poezja.
Napisałam, że coś tam widzę, bo podeszłam do wiersza nie przez pryzmat tego, co Autor nieraz napisał pod moimi tekstami, ale korzystając z wiedzy ogólnej, którą (schlebiam sobie) posiadam.
A że akurat ostatnio przeczytałam monografię o poetach Pokolenia'68, to nasunęły mi się pewne analogie. W końcu po takim Krynickim, Kornhauserze też krytyka jeździła jak po burych kundlach. Że to nie poezja, że to za mało wysmakowane, że zbyt przyziemne. Ok, wulgaryzmów tam nie było, to jeszcze nie ten etap ewolucji w wierszach. Ale sam fakt, że Muza zrzuciła koturny, był już godny zauważenia (i napiętnowania, a jakże!). Program tamtej epoki dodatkowo jeszcze obarczony był silnym poczuciem misji etycznej, co na pewno nie podobało się twórcom zachowawczym, ukrywającym się pod upudrowanymi maskami, zaplątanymi w zapis i przekaz całkowicie oderwany od codzienności.

A żeby było śmieszniej - każdy przekaz etyczny - musi dotyczyć konkretnego "tu i teraz", aby był wiarygodny, prawdziwy, aby dotarł do ludzi. Na czym się najłatwiej uczyć? Na wzniosłych i budujących mowach, czy na obserwacji życia?
U nas na portalu w podobnym stylu pisze np. jeszcze Sede Vacante, choć jest bardziej "gadatliwy" i patetyczny, a haiker lapidarny.

Na pewno wiersz haikera nie jest utrzymany w obiegowej estetyce, która nawiązuje do podstawowych stereotypii i wyobrażeń o tym, co ładne, a co brzydkie. A czy dobry, to nie wiem, powiedziałam jedynie, że lubię poezję zaangażowaną, osadzoną mocno w realiach i nie wahającą się używać żadnych środków ekspresji, adekwatnie do opisywanych zjawisk.

Zespół Brathanki śpiewał kiedyś - " Nie w tym rzecz by nie dać, by nie dać, Rzecz by wiedzieć komu, hej komu' ..."
Tak jest chyba z wulgaryzmami. We właściwym, uzasadnionym kontekście, jeśli mają do spełnienia określoną funkcję poetycką, mają prawo zaistnieć w poezji.
Wyobrażasz sobie peela z dołów społecznych, który zacznie zasuwać nagle pięknym, literackim, wysublimowanym językiem? Bo ja nie.
Problem w tym, że zapewne Ty nie wyobrażasz sobie w ogóle, żeby takich ludzi (meneli, prostytutki, pijaczków, etc.) dopuścić w poezji do głosu.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Galerianka

#39 Post autor: skaranie boskie » 27 lip 2014, 10:02

haiker pisze:Powiedz, jakie mam wpisać pytanie, żebyś odpowiedział. Skoro proszę o wyjaśnienie, to znaczy, że nie wiem.
Zaskakuje mnie ton twojego komentarza, tak wyważony i interesująco wypowiedziany. Jakże różny od komentarzy zamieszczanych pod innymi utworami. Stąd również moje zastanowienie nad przyczyną. Jak napisałem mogą być dwie.
1. Wiersz jest po prostu genialny i należy mu się jedynie laurka i wykładnia dla przyszłych pokoleń "rozbieraczy" myśli Autora.
2. Osoba Autora jest tak ważna dla komentującego, że nawet mu przez myśl nie przechodzi, że można by o wierszu inaczej.

Stawiam na jedynkę, a to z prostej przyczyny. Na tym forum widywałem wiele (niestety tylko moim - laika mniemaniem) lepszych wierszy, które komentowałeś lakonicznym zdaniem "do wyrzucenia". W całości, lub w znacznej części.
Bardzo byłem ciekaw różnicy w komentarzu i moja ciekawość została zaspokojona, za co serdecznie dziękuję.
:beer: :beer: :beer:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: Galerianka

#40 Post autor: Qń Który Pisze » 27 lip 2014, 10:43

Glo, menelem może okazać się dr medycyny, który za picie wylecial, stracił licencję na leczenie za nie rozpoznanie wyrostka robaczkowego u piętnastoletniej dzewczyny, której nie udało się uratować... :( Mogę Ci wskazać sklep spożywczy, pod którym koczuje ów Doktor... opuściła go żona, dzieci a fiskus odebrał wszystko, co zostało.
Wystarczy, że dasz mu na prostego kwasa a przemówi do Ciebie najpiękniejszą polszczyzną i znajomością literatury godną utytułowanego polonisty. Ja wszystkich dopuszczę do głosu, nawet katalucha... pod warunkiem, że ma coś do powiedzenia i potrafi zatrzymać moją uwagę. Mnie nie interesują nurty ani epoki... mnie interesuje człowiek tu i teraz i jego świat, opowiedziany jego słowami w taki sposób, który wywoła we mnie refleksje godne ich rzeczowej analizy. Bełkot, eksperymenty i szyfrowanie na pokaz, to akurat to, co mnie najmniej interesuje. Szukanie drugiego i trzeciego dna nie ma sensu, bo to w końcu to samo dno, ale. jakby poniżej pierwszego. Nie patrzę na nikogo przez pryzmat komentarzy zostawionych u mnie. Jeżeli coś mi się podoba i mnie zatrzyma, to nawet wrogowi machnę w uniżeniu kapeluszem. Haiker nie jest godny nawet zmiętego beretu... bez antenki. Popełnia rażące błędy językowo-znaczeniowe i nie jest w stane mnie niczym zaskoczyć. Wręcz odwrotnie. Jeżeli chce komuś coś powiedzieć wierszem lub komentarzem - musi przede wszystkim korzystać z języka w sposób nie budzący kontrowersji, bo naraża się na śmieszność a nie na aplauz.
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”