przezroczystość czasu
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
przezroczystość czasu
dokąd prowadzą drzwi
pytasz
odpowiedzi się mnożą za każdym portretem
pokonani
słodyczą ironii smarują chleb
popijając
do obcych odbić w lustrach
sztuczne zęby sztuczny uśmiech
choć entourage bez zarzutu
niepokoi nieznany widnokrąg
garść piachu w okno jak głuchy telefon
mnoży rozwiązania
pytasz
odpowiedzi się mnożą za każdym portretem
pokonani
słodyczą ironii smarują chleb
popijając
do obcych odbić w lustrach
sztuczne zęby sztuczny uśmiech
choć entourage bez zarzutu
niepokoi nieznany widnokrąg
garść piachu w okno jak głuchy telefon
mnoży rozwiązania
Ostatnio zmieniony 28 lip 2014, 13:46 przez Bożena, łącznie zmieniany 1 raz.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: przezroczystość czasu
Wiele Twoich wierszy bardzo mi się podoba. Ten też, na pewno. Czytelny i dobry tytuł otwiera te drzwi, które mnie dalej prowadzą.
Ode mnie
Ode mnie

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: przezroczystość czasu
Pierwsza część jak czek bez pokrycia, którą ratuje linijka o portretach.
W drugiej ciekawiej. Studium osoby (osób), które stają się niewidoczne dla innych, którym zostaje ta ironia na śniadanie i taki czy inny nałóg.
Świetne:
choć entourage bez zarzutu niepokoi nieznany widnokrąg (poza tym, że jeśli entourage to kursywą, a można spolszczonym anturażem).
Garść piachu to bunt?
W drugiej ciekawiej. Studium osoby (osób), które stają się niewidoczne dla innych, którym zostaje ta ironia na śniadanie i taki czy inny nałóg.
Świetne:
choć entourage bez zarzutu niepokoi nieznany widnokrąg (poza tym, że jeśli entourage to kursywą, a można spolszczonym anturażem).
Garść piachu to bunt?
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: przezroczystość czasu
robi na mnie wrażenie końcówka
ten głuchy telefon co mnoży rozwiązania
bardzo każdy to zna z doświadczenia
kobiety najbardziej

ten głuchy telefon co mnoży rozwiązania
bardzo każdy to zna z doświadczenia
kobiety najbardziej

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: przezroczystość czasu
Bożena pisze:dokąd prowadzą drzwi
pytasz
odpowiedzi się mnożą za każdym portretem

I super puenta Bożenko. Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: przezroczystość czasu
Bardzo dobry wiersz. Konsekwentnie poprowadzony.
Ode mnie brawa. Pozdrawiam
Ode mnie brawa. Pozdrawiam

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: przezroczystość czasu
- co można chcieć więcej- Coobusie-coobus pisze:Wiele Twoich wierszy bardzo mi się podoba. Ten też

- dziękuję- wiesz skorzystam z rady i zrobię kursywęhaiker pisze:Świetne:
choć entourage bez zarzutu niepokoi nieznany widnokrąg (poza tym, że jeśli entourage to kursywą, a można spolszczonym anturażem).

- Hosanno- serdecznościHosanna pisze:robi na mnie wrażenie końcówka
ten głuchy telefon co mnoży rozwiązania
bardzo każdy to zna z doświadczenia

- an- równiez pozdrawiam i cieszę sięanastazja pisze:I super puenta Bożenko. Pozdrawiam

- Alku-Alek Osiński pisze:Ode mnie brawa. Pozdrawiam![]()

- Berele- dziękuję za opinię - serdecznościBerele pisze:Dobra liryka

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: przezroczystość czasu
cóż, "przeźroczyści ludzie" - są, niestety! Choćby nie wiadomo, co zrobili i jak się postarali - nie ma ich, to znaczy nie są postrzegani niejako "programowo". Z różnych przyczyn. Znam kobietę, która stała się dla swoich znajomych "przeźroczysta" odkąd owdowiała, gdyż jedni bali się, że ich może odważy się poprosić o jakąś pomoc, zaś panie z tego towarzystwa widziały w niej - zagrożenie. Samo życie, chyba, że nadinterpretuję i odczytałam Cię opacznie...
moc dobrego posyłam...
Ewa
moc dobrego posyłam...
Ewa
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: przezroczystość czasu
Już kilka razy zabierałam się do skomentowania Twojego wiersza, Bożeno, ale zawsze coś...Bożena pisze:dokąd prowadzą drzwi
pytasz
odpowiedzi się mnożą za każdym portretem
...
garść piachu w okno jak głuchy telefon
mnoży rozwiązania
Czas ma tak wiele wcieleń i atrybutów, że pewnie do jego końca ich nie nazwiemy.
Pytania, jakie stawiamy prowadzą do kolejnych pytań poprzedzonych odpowiedziami. W naturze ludzkiej jest zakodowana ciekawość, przejawiająca się w ciągłym kwestionowaniu.
Tu jednak, myślę, przedstawiasz historię konkretną i interpretacja Ewy wydaje mi się trafna.