Samobójstwo

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Wiadomość
Autor
januszek
Posty: 701
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53

Re: Samobójstwo

#11 Post autor: januszek » 04 sie 2014, 14:13

skaranie boskie pisze:to stek bzdur.
Oto przykłady:
1.
januszek pisze:
Ponieważ jesteś moim dzieckiem, a Ja Twoim Ojcem.
Oferuję ci więcej, niż mógł dać twój ziemski ojciec.

Tu ktoś próbuje nazwać moją matkę [ piiiiiii ]. A na to się nie godzę. Miała mnie z moim ojcem i każdy inny, samozwańczy ojciec może, co najwyżej, dostać w [ piiii] za lżenie pamięci mojej matki.
nie wziąłeś pod uwagę adopcji
oczywiście masz prawo powiedzieć tak jak mój syn [zaadoptowany] cytuję: " bo pójdę w świat i będę sierotą!" miał wtedy 7 lat. Dziś jest dorosły i nazywa mnie :"tatusiem"
Adopcja w przypadku owego "listu"jest adopcją duchową i Ojcostwo też [ w cytacie jest wyraźnie rozróżnienie Niebieski Ojciec - ziemski ojciec co nie neguje ziemskiego, a wręcz [powiedziałbym] przeciwnie
skaranie boskie pisze:2
[ ... ]O swoje potrzeby dbam sam.
materialne [=> przemijające ] zapewne tak ale czy możesz z całą odpowiedzialnością twierdzić że oprócz 'samozadbania' niczego Ci już nie trzeba?. Istnieje powiedzenie: "Więcej radości jest w dawaniu niż w braniu"[ bo to jest taka rzecz, którą się mnoży , gdy się ją/nią dzieli"
Być może blokujesz, sam sobie robiąc prezenty, możliwość :"bycia obdarowanym" dzielenia => mnożenia radości.
skaranie boskie pisze:3.
januszek pisze:
Rozkoszuj się Mną, a dam ci, a dam ci, czego pragnie serce twoje.

To akurat wolę dostawać od kobiet [ piiiiii piiiii ]
i znowu "ja o niebie Ty o chlebie"[ albo odwrotnie]
Czyżbyś poza sexsem nie znał już innych "rozkoszy", bo tak i wszystkie inne stworzonka też potrafią, więc znaczyło by to że różni nas
właściwie ... no co?
gotowanie obiadu?
zaściełanie łóżka?
posiadanie osprzętu?
... zabieganie tylko o ciało i jego wygody i rozkosze?
skaranie boskie pisze:4...
Chyba wystarczy, bo każdy wers z tej deklaracji [piiii ] i [piiii ], w dodatku fałszywie podpisanej, można obalić, nie zadając sobie w tym celu żadnego wręcz wysiłku.
Januszku, z całym szacunkiem, mógłbyś się postarać o sensowniejsze argumenty w dyskusji.
dyskusja dotyczy istoty: samobójstwa, więc [jakiegoś] odebrania sobie życia
Może jednak najpierw należy zadać [niekoniecznie sobie] pytanie czy człowiekowi dany jest byt tylko taki jakie i innym zwierzętom czyli materialny? a może skoro już piszemy wiersze i się zdumiewamy

"Choćbyś poznał ziemię całą
Milion gwiazd jeszcze zostało!
Choćbyś gwiazdy znał na niebie,
Jeszcze musisz znać... sam siebie"

jesteśmy czymś więcej niż gwiazdy na niebie
wtedy to musi być w nas,

ale To też można w sobie albo pielęgnować
albo zaniedbać
zaniedbanie zaś może doprowadzić do samobójstwa duchowego
groźniejszego w swej konsekwencji od samobójstwa ciała choć tu jest pewnie dwa w jednym.

z braku czasu kończę
na razie.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Samobójstwo

#12 Post autor: skaranie boskie » 04 sie 2014, 22:19

januszek pisze:Czyżbyś poza sexsem nie znał już innych "rozkoszy"
A Ty znasz?
Moim zdaniem to właśnie seks jest motorem napędowym wszelkiego ludzkiego działania, a nie jakieś mrzonki o raju. Gdybyśmy nie byli podzieleni na płci, do dziś byśmy siedzieli na drzewach.
januszek pisze:nie wziąłeś pod uwagę adopcji
A czy ktoś mnie pytał, czy aby chcę być adoptowany?
Na szczęście nie było takiej potrzeby, gdy byłem dzieckiem, a teraz jestem chyba dorosły, więc też jej nie ma. Miałem ziemskiego ojca. To był wspaniały facet i nie potrzebuję zastępcy, nawet niebieskiego.
januszek pisze:Może jednak najpierw należy zadać [niekoniecznie sobie] pytanie czy człowiekowi dany jest byt tylko taki jakie i innym zwierzętom czyli materialny?
Oczywiście mamy byt duchowy, ale kto udowodni, że nie mają go zwierzęta?
Bo co? Bo jakiś średniowieczny, pseudo-uczony, zajmujący się liczeniem demonów na łebku od szpilki, tak ustalił? A na jakiej podstawie ustalił? Przecież ci sami "uczeni" twierdzą, że siedliskiem uczuć jest serce, a przecież ma je zarówno pies, jak i żaba... Nie jest wyłączną domeną człowieka.
To jednak znowu odbiega od tematu.
Próbujesz rozstrzygnąć dylemat, czy różnimy się i na ile od zwierząt, tymczasem próbujemy określić moralny aspekt samobójstwa.
Moim zdaniem żadne, nawet najbardziej zaangażowane wiersze, nie stanowią dowodu na prawdomówność jakiegokolwiek sprzedawcy marzeń. Żyjemy tu i teraz i jedynym naszym celem powinno być przeżycie życia tak, byśmy byli z niego zadowoleni. Nawet bowiem biorąc pod uwagę ewentualny sąd ostateczny, należy pamiętać, że sami będziemy na nim swoimi oskarżycielami (to chyba z twojej religii?). A jeśli ktoś ma ochotę nieco wcześniej dowiedzieć się, czy teoria o piekle i niebie jest prawdziwa, to jego prywatna sprawa i innym nic do tego. Znając jednak tendencje naszych władców do budowania państwa wyznaniowego, mogę się spodziewać, że niebawem samobójstwo zostanie prawem zakazane i zagrożone karą śmierci na stosie.
Proponuję jednak dyskusję o wyższości jednej religii nad innym kontynuować tam, gdzie już taki temat zaczęto.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Samobójstwo

#13 Post autor: eka » 16 lis 2014, 16:54

Moralny aspekt samobójstwa... chyba kontekst.
Nie jest łatwo uprzedzić śmierć z przyczyn naturalnych. Muszą być b.istotne powody, których usunięcie zazwyczaj (poza chorobą) jest w gestii najbliższego otoczenia. Zatem amoralność jeśli już to tych, którzy nie pomogli lub nie zauważyli problemów samobójcy.

Awatar użytkownika
nie
Posty: 1366
Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
Płeć:
Kontakt:

Re: Samobójstwo

#14 Post autor: nie » 16 lis 2014, 18:20

Życie to prezent od losu.
Każdy prezent można odrzucić.

Wartość moralna samobójstwa uzależniona jest wyłącznie od sytuacji.
Samo w sobie jest neutralne.

Mam wrażenie, eka, że celowo odświeżyłaś wątek. :jez:
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.

ODPOWIEDZ

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”