Verbum vitae

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Verbum vitae

#1 Post autor: Gloinnen » 06 sie 2014, 14:15

1.
Słowo. Bywa nadgorliwe, rodzi się
przedwcześnie, aby dochodzić do siebie
w inkubatorze zaciśniętych ust. Odżywiane
dożylnie; w gorączce, w gniewie, który
przechodzi wszystkie stadia rozwoju.
Wyobrażenie o pierworodnym.
Od różowego owocu morwy do wiersza
o twarzach starych mężczyzn, wstawionych
zamiast szyb w okna wiejskich chałup.

2.
Słowo. Wschodzące brzegiem żywopłotu
zamiast szpaczych skarg. Tam, gdzie
nikt nie zasiał. Zbierz się, zbierz
samo w sobie, albo w ciemne kosze.
Bez dna,
niedonoszone przez oddech
do jutrzni. Świt ścieka po brodzie
słodkawym sokiem, pachnie czereśniami.
Aż po ostatnią sylabę, do ostatniej
wybełkotanej głoski. U zarania.

3.
Słowo. Dopiero to, co zapomni się powiedzieć,
może przejrzeć w ukryciu. Światło
znajduje drogę między liśćmi, na przestrzał
krtani. Język, sad, w którym czają się
nieistniejące odmiany czasu. Gdy dłoń sięga
po niedojrzałe jabłko, ktoś znów przyzywa
dzień po imieniu.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: Verbum vitae

#2 Post autor: haiker » 06 sie 2014, 18:55

inkubatorach zaciśniętych ust - rozumiem znaczenie i intencję, ale tu puściłem pierwszy raz pawia. Na szczęście ta maligna kończy się przenikliwym:

Wyobrażenia o pierworodnym.
Od różowego owocu morwy do wiersza
o twarzach starych mężczyzn


Druga znakomita - szczególnie porywa Wschodzące brzegiem żywopłotu zamiast szpaczych skarg. Może podoba mi się dlatego, że jest jakby streszczeniem, digestem moich wierszy.

Światło pomiędzy liśćmi ok - ale po co krtań?

Każdą cząstkę zacząłbym od "słowa". Właśnie tak. Na początku każdej "słowo" w l. poj. i po niej kropka.

januszek
Posty: 701
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53

Re: Verbum vitae

#3 Post autor: januszek » 07 sie 2014, 9:43

Gloinnen pisze:Słowa. Bywają nadgorliwe,
- nie takie nie są słowami życia, raczej przeciwko niemu
Gloinnen pisze:Słowo. Wschodzące brzegiem żywopłotu
zamiast szpaczych skarg. Tam, gdzie
nikt nie zasiał.
czyli wszystkie oprócz owego Pierworodnego Siewcy - jak chwasty/czyżby na spalenie (zbierzcie się)/
Gloinnen pisze:Dopiero to, co zapomni się powiedzieć,
może przejrzeć w ukryciu.
- słowo życia bez ożywienia
czyli Nic o słowie życia, jedynie to:
Gloinnen pisze: ktoś znów przyzywa
dzień po imieniu.
ale to za mało po tak obiecującym tytule
przynajmniej jak dla mnie. :sorry:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Verbum vitae

#4 Post autor: eka » 07 sie 2014, 14:51

Gloinnen pisze: Zbierz się, zbierz
samo w sobie, albo w ciemne kosze.
Zaduma, refleksja i modlitwa do słowa. Poruszył ten tryptyk, najbardziej część druga.
Uderzające głębią i celnością porównania i metafory.
Bardzo...
I jakby kontynuacja "zagubień" poprzedniego wiersza.

:kofe:

A inkubatory... myślę podobnie jak haiker.

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Verbum vitae

#5 Post autor: Adela » 08 sie 2014, 10:36

Wnikliwy, wyważony wiersz. Piękne metafory, sedno - "ściekające po brodzie".
Przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam,
A.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”