
Pozdrawiam.
H8
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
A niby dlaczego nie w Radosnej?skaranie boskie pisze:Bartosiu, dlaczego w RADOSNEJ?
Toż to jest poważny tekst i wcale nie najgorszy.
Można go sobie tłumaczyć na kilka sposobów, ja odebrałem go, jak tłumaczenie niektórych z naszych Userow - nie czepiajcie się, że kiepsko piszę, ja tak czuję i muszę, inaczej się uduszę.
Jeśli pozwolisz, przeniosę do do rymowanych.
![]()
![]()
Dobrze zrozumiałeś, Alchemiku.alchemik pisze:To jak jest z tymi działami poetyckimi?
Czyżby nie były traktowane poważnie na równi z innymi?
Przecież tu tylko o specyfikę chodzi.
Przynajmniej tak zrozumiałem.
Alchemiku, serdecznie dziekuje za wypowiedz pod "śpiewem biedronki" i przepraszam, ze czynie to dopiero dzisiaj.alchemik pisze:A niby dlaczego nie w Radosnej?skaranie boskie pisze:Bartosiu, dlaczego w RADOSNEJ?
Toż to jest poważny tekst i wcale nie najgorszy.
Można go sobie tłumaczyć na kilka sposobów, ja odebrałem go, jak tłumaczenie niektórych z naszych Userow - nie czepiajcie się, że kiepsko piszę, ja tak czuję i muszę, inaczej się uduszę.
Jeśli pozwolisz, przeniosę do do rymowanych.
![]()
![]()
Czyżby ten dział miał jakieś gorsze konotacje?
Ja tam umieszczam wiele wierszy, których nie muszę się wstydzić.
To te, które dyktuje mi moje mocno spaczone poczucie humoru, puls serca, spojrzenie na swiat w krzywym zwierciadle, wlność od ograniczeń.
Panowie administratorzy, czyżbym się pomylił?
Bo to zabrzmiało tak, jakby ten dział był jakimś wstępem do prawdziwego pisania.
A może tak, poczytalibyście sobie, choćby Gałczyńskiego.
No, chociażby.
Wiem, czytaliście.
Nie, nie pretenduję do Mistrza.
Chodzi mi o poezję.
Gorsza czy lepsza ze względu na sposób poruszania tematów.
Ja czasami mam dość.
I wyładowuję się w spontanie.
Biedronko, twój wiersz mi się spodobał.
Radosny na mój sposób widzenia świata.
Zmieniłbym co nieco jeden jedyny wers.
Chodzi mi o anaforę, ktorą stosujesz.
W trzeciej strofie, która jest nawiązaniem do puenty zrezygnowałbym z dosłownego powtórzenia.
Napisałbym tak
a niech już będzie
że jestem wszędzie
sumując nigdzie
Wyjaśnię dlaczego.
W ten sposób rozszerzasz audytorium, do którego chcesz dotrzeć.
Bardzo mi się spodobał ten prosty, wydawałoby się, na pierwszy rzut oka wiersz.
Panie skaranie, choćby i boskie!
To jak jest z tymi działami poetyckimi?
Czyżby nie były traktowane poważnie na równi z innymi?
Przecież tu tylko o specyfikę chodzi.
Przynajmniej tak zrozumiałem.
Wychodzi na to, że błędnie.