#12
Post
autor: jacek placek » 15 paź 2014, 23:27
oj fajnie o tym lecie, skaranie. Placek to aż puścił... pędy ze śmiechu. A ja tu zajrzałem po raz pierwszy od dawna i widzę, że działka obsiana, ale nikt nie pielęgnuje. Muszę się sprężyć i zacząć tu znowu bywać. Właściwie to musimy, oba z Plackiem.
Kiedyś kradliśmy księżyc, dziś skupujemy wiersze. :)