Najpierw wąż wysyczy przekleństwa
na rodzaj.
Szczególnie w odniesieniu do żebra.
Potem małe, kwaśne będzie kusić,
jak cholera.
Ziemia we władaniu, różne tam Kainy,
Able. Tym podobne historyjki.
Można powiedzieć od zarania
z piętnem.
Nadejdą potopy, a wrota Edenu wciąż
zatrzaśnięte. Na głucho.
I najsmutniejsza wiadomość od czasu
dnia pierwszego:
Jabłoń uschła. Śmiertelnie.
Instrukcja obsługi rajskich jabłek
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Instrukcja obsługi rajskich jabłek
Zero wartości dodanej do przytoczenia ogólnie znanych mitów. A można było wyjść od uschniętej jabłoni, i tym tropem pójść, a nie na niej zamknąć.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Instrukcja obsługi rajskich jabłek
Cykliczność cywilizacji, często ją widzę w Twoich wierszach.
Początek dobry, szczególnie - małe, kwaśne.
Pointa - zaskakuje, nie powiem, ale sądzę, że gdyby rajski początek zrobiłby wielki come back, może byłoby lepiej bez jabłonki. Bez wiedzy co dobre i złe, bez stawania przed wyborami - no Eden prawdziwy.

Początek dobry, szczególnie - małe, kwaśne.
Sorry, ale tutaj widać jak wiersz siada. Stylistycznie - oczywiście.Marcin Sztelak pisze:Ziemia we władaniu, różne tam Kainy,
Able. Tym podobne historyjki.
Pointa - zaskakuje, nie powiem, ale sądzę, że gdyby rajski początek zrobiłby wielki come back, może byłoby lepiej bez jabłonki. Bez wiedzy co dobre i złe, bez stawania przed wyborami - no Eden prawdziwy.
