nie możesz wiedzieć
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
nie możesz wiedzieć
nie wiesz dlaczego płaczę
gubię się w nie wiem
i może bez dna
zaplątałam paciorki różańca
chwile zamieniłam w lata
a biel prawdy w czerwień
niezmywalnej szminki
powycinałam twarze fotografii
tworząc montaż nieistnienia
szczęściu dodając kilka westchnień
tak ciepło okrywałeś słowami
i nagle zabrałeś wszystko
ulotnością zdarzeń
czuję się odpowiedzialna
za to co dzieje się w samotni
przyjaciele poczekają na lepsze
czasy
gubię się w nie wiem
i może bez dna
zaplątałam paciorki różańca
chwile zamieniłam w lata
a biel prawdy w czerwień
niezmywalnej szminki
powycinałam twarze fotografii
tworząc montaż nieistnienia
szczęściu dodając kilka westchnień
tak ciepło okrywałeś słowami
i nagle zabrałeś wszystko
ulotnością zdarzeń
czuję się odpowiedzialna
za to co dzieje się w samotni
przyjaciele poczekają na lepsze
czasy
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: nie możesz wiedzieć
Prawdziwa, przekonująca pointa. Właściwie mówi wszystko, cała reszta w tym wierszu (płacz, itp. rekwizyty) wydają się zbędne. Moment, w którym człowiek "z wyboru" wycofuje się do samotni, musi być momentem trudnym i bolesnym. Tak więc wystarczy do zbudowania dramatyzmu. Nie trzeba już opisywać:marta zoja pisze:przyjaciele poczekają na lepsze
czasy
Takie wpisy bardziej pasują na blog nieszczęśliwie zakochanej nastolatki.marta zoja pisze:tak ciepło okrywałeś słowami
i nagle zabrałeś wszystko
ulotnością zdarzeń
Jak wyżej. Przeładowane negatywną egzaltacją.marta zoja pisze:szczęściu dodając kilka westchnień
A to dla odmiany dobra metafora, bo wskazuje napiętnowanie cierpieniem, odebrane tak po kobiecemu. Jakby peelka w swój ból się stroiła, przyozdabiała się nim, odprawiała swój rytuał, bo tylko to jej pozostało.marta zoja pisze:chwile zamieniłam w lata
a biel prawdy w czerwień
niezmywalnej szminki
Te dopełniacze źle brzmią.marta zoja pisze:powycinałam twarze fotografii
tworząc montaż nieistnienia
Sugeruję zmienić na:
powycinałam twarze z fotografii
tworząc montaż który nie istnieje
Ogólnie wiersz jest taką mieszanką fragmentów niezłych i słabych. "Schody" zaczynają się wtedy, gdy próbujesz brnąć w różne "cierpienia, westchnienia, itp." Ta warstwa akurat powinna być, według mnie, w wierszu zmyślnie ukryta.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: nie możesz wiedzieć
Co to znaczy "zaplątać paciorki różańca" w świetle bez dna?
Wiersz co do treści typowy dla egzaltacji nastolatki a dla formy - bo ja wiem, cyzelatora słów?
Bo taki np. fragment:
powycinałam twarze fotografii
tworząc montaż nieistnienia
szczęściu dodając kilka westchnień
on jest drętwy, drewniany jak proteza (zwłaszcza środkowa linijka, dodatkowo nadsłowna), a powinien być sprawny jak oryginalna kończyna.
Ale w tym fragmencie jest istota tego wiersza (nie te samotnie, nie te nie możesz wiedzieć czy płaczę).
Może coś w kierunku
powycinałam twarze z fotografii (koniecznie w 1 os.!, ale można zrezygnować ze słowa "fotografii").
tworzę kolaż szczęścia (nadal w stylistyce wiersza, ale złamane)
dodając westchnienia (jeśli już musi być to "westchnienie")
Sam wiersz nie wskazuje na zły stan peel, a to ze względu na czuję się odpowiedzialna.
Wiersz co do treści typowy dla egzaltacji nastolatki a dla formy - bo ja wiem, cyzelatora słów?
Bo taki np. fragment:
powycinałam twarze fotografii
tworząc montaż nieistnienia
szczęściu dodając kilka westchnień
on jest drętwy, drewniany jak proteza (zwłaszcza środkowa linijka, dodatkowo nadsłowna), a powinien być sprawny jak oryginalna kończyna.
Ale w tym fragmencie jest istota tego wiersza (nie te samotnie, nie te nie możesz wiedzieć czy płaczę).
Może coś w kierunku
powycinałam twarze z fotografii (koniecznie w 1 os.!, ale można zrezygnować ze słowa "fotografii").
tworzę kolaż szczęścia (nadal w stylistyce wiersza, ale złamane)
dodając westchnienia (jeśli już musi być to "westchnienie")
Sam wiersz nie wskazuje na zły stan peel, a to ze względu na czuję się odpowiedzialna.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: nie możesz wiedzieć
Marto, jest o wiele lepiej. Moim skromnym zdaniem idziesz w dobrą stronę.


-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: nie możesz wiedzieć
wspaniały wiersz którym będzie się delektować każdy empata
a poczekają nie tylko przyjaciele
bo tak to jest z zimą
trudno przetrwać
lecz któż oprze się wiośnie ?
a ona przyjdzie
nie tylko do gwarnego domu
lecz do samotni
Jung wybudował sobie (i chyba nawet sam ?) w ogrodzie wieżę
wprawdzie żadna kobieta tego nie zrobiła
i być moze dlatego kobiety rodzą dzieci
są stworzone do wspólnoty
tam odnajdują pełnię
czuję szacunek i współczucie przy fragmencie
bo mrok
rodzi słońce
jak w jin i jang
i tzreba też trochę przerazić się rozpadaniem aby bunt
uczynił zdanie ostatni będą pierwszymi
prawdziwym
czyliż nie grzesznikom bliżej cnoty niż świętym
świat jest bardzo złożony
lecz są w nim przyjaciele których zawsze tzreba słuchać BARDZIEJ

a poczekają nie tylko przyjaciele
bo tak to jest z zimą
trudno przetrwać
lecz któż oprze się wiośnie ?
a ona przyjdzie
nie tylko do gwarnego domu
lecz do samotni
Jung wybudował sobie (i chyba nawet sam ?) w ogrodzie wieżę
wprawdzie żadna kobieta tego nie zrobiła
i być moze dlatego kobiety rodzą dzieci
są stworzone do wspólnoty
tam odnajdują pełnię
czuję szacunek i współczucie przy fragmencie
w samotni dzieją się mroczne rzeczyczuję się odpowiedzialna
za to co dzieje się w samotni
bo mrok
rodzi słońce
jak w jin i jang
i tzreba też trochę przerazić się rozpadaniem aby bunt
uczynił zdanie ostatni będą pierwszymi
prawdziwym
czyliż nie grzesznikom bliżej cnoty niż świętym
świat jest bardzo złożony
lecz są w nim przyjaciele których zawsze tzreba słuchać BARDZIEJ

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: nie możesz wiedzieć
- najlepsza Martuniu. U Ciebie zawsze czuję się jak w domu. Całujęmarta zoja pisze:czuję się odpowiedzialna
za to co dzieje się w samotni
przyjaciele poczekają na lepsze
czasy

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: nie możesz wiedzieć
Glo, eka, Hosanno
Dziekuję za tak wnikliwe obserwacje
Pozdrawiam z nie mniejszą wrażliwością MZ
Alku...
http://youtu.be/NlUx8tB40W0
Ana... tak mnie ciepło i troskliwie okrywasz słowami...


Alku...
http://youtu.be/NlUx8tB40W0
Ana... tak mnie ciepło i troskliwie okrywasz słowami...

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami