zanim umrę chcę się zabić
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
zanim umrę chcę się zabić
to takie łatwe
dla własnego dobra dobrobytu dobrostanu
uodparniam się na siebie
wszystko obojętnieje
szyję suknie nawlekam korale maluję jej usta
twojej kobiecie
precyzyjnie wbijam igłę
w sobie
oddycham trawię tłoczę krew
wszystko co ludzkie jest mi obce
o czym/kim myślisz gdy myślisz o mnie?
dla własnego dobra dobrobytu dobrostanu
uodparniam się na siebie
wszystko obojętnieje
szyję suknie nawlekam korale maluję jej usta
twojej kobiecie
precyzyjnie wbijam igłę
w sobie
oddycham trawię tłoczę krew
wszystko co ludzkie jest mi obce
o czym/kim myślisz gdy myślisz o mnie?
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: zanim umrę chcę się zabić
Smutny obraz depresji. A może raczej obojętny? W końcu peelce jest wszystko jedno, już sama nie wie kim jest i chyba nawet nie chce tego wiedzieć. Gdy egzystencja sprowadza się do procesów metabolicznych, to po co dalej żyć?
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
Re: zanim umrę chcę się zabić
Ratana, dzięki wielkie za komentarz. Cieszę się, że wiersz można odczytywać na różne sposoby. Mój zamysł był troszkę inny, ale rzeczywiście jeśli się wczytam i odetnę od swojego zamysłu, własnej interpretacji, to widzę tutaj również obraz depresji.
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: zanim umrę chcę się zabić
O tytule będzie na końcu.
dla własnego dobra dobrobytu dobrostanu - alternatywą było dobrobytustanu (jakby jakiegoś Bantustanu).
ale clou jest w
uodparniam się na siebie
wszystko obojętnieje
bo tu peelka postanowiła ukryć siebie przez wszystkimi, a nawet samą. Odłącza się od swojego ja, jej mózg wyucza się nie odczuwać bodźców.
W dalszym ciągu wyraźnie określa dlaczego i co robi (bo on chce wyimaginowaną, wymarzoną kobietę, a ona - skoro nie może być nią - to będzie nikim.
Pozostawia poziom fizjologiczny; właściwie zmienia się w sexy-doll'a zbudowanym z - w pełni słowa znaczeniu - naturalnych materiałów.
W tym otoczeniu końcowe pytanie
o czym/kim myślisz gdy myślisz o mnie?
jest... liryczne. Ono wskazuje, że mimo skrupulatnych wysiłków pozostaje może nie tyle ludzki pierwiastek, co kobiecy.
Cały wiersz odczytuję jako niezamierzony dyskurs do wiersza sprzed dwóch-trzech tygodni o facecie, który był pająkiem i uzewnętrzniał się. Tutaj jest podwójnie na odwrót.
A o tytule było na początku.
dla własnego dobra dobrobytu dobrostanu - alternatywą było dobrobytustanu (jakby jakiegoś Bantustanu).
ale clou jest w
uodparniam się na siebie
wszystko obojętnieje
bo tu peelka postanowiła ukryć siebie przez wszystkimi, a nawet samą. Odłącza się od swojego ja, jej mózg wyucza się nie odczuwać bodźców.
W dalszym ciągu wyraźnie określa dlaczego i co robi (bo on chce wyimaginowaną, wymarzoną kobietę, a ona - skoro nie może być nią - to będzie nikim.
Pozostawia poziom fizjologiczny; właściwie zmienia się w sexy-doll'a zbudowanym z - w pełni słowa znaczeniu - naturalnych materiałów.
W tym otoczeniu końcowe pytanie
o czym/kim myślisz gdy myślisz o mnie?
jest... liryczne. Ono wskazuje, że mimo skrupulatnych wysiłków pozostaje może nie tyle ludzki pierwiastek, co kobiecy.
Cały wiersz odczytuję jako niezamierzony dyskurs do wiersza sprzed dwóch-trzech tygodni o facecie, który był pająkiem i uzewnętrzniał się. Tutaj jest podwójnie na odwrót.
A o tytule było na początku.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: zanim umrę chcę się zabić
Ta igła i wersy nad nią to jak nakłuwanie laleczki - sobowtóra peela albo innej zupełnie kobiety (zdrada) o czym również świadczyłby wers z tym co ludzkie jest mi obce, ale również pasuje jak najbardziej tutaj interpretacja haikera, bo lalka nie człowiek, wiadomo.
Dobry wiersz o niespełnionym pragnieniu bycia sobą w świadomości innego, zderzaniu się z jego uproszczoną wizją... ale, ale czy to naprawdę powód do symbolicznej śmierci? Tkwienia w pozornym dobrostanie?
Kupuję w całości, bo daje do myślenia.

Dobry wiersz o niespełnionym pragnieniu bycia sobą w świadomości innego, zderzaniu się z jego uproszczoną wizją... ale, ale czy to naprawdę powód do symbolicznej śmierci? Tkwienia w pozornym dobrostanie?
Kupuję w całości, bo daje do myślenia.

-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
Re: zanim umrę chcę się zabić
haiker- dziekuję bardzo za komentarz:) Twoja interpretacja jest bardzo zblizona do mojego zamysłu.
Przyznam zaskoczyłeś mnie tym nawiązaniem do wiersza "o pająku".
eka- równiez dziekuje za komentarz:) Powiem sczerze, ze bardzo mnie zainteresowała Twoja interpretacja wiersza. Cieszę się, że mozna odczytywac go na tak wiele sposobów:)
Przyznam zaskoczyłeś mnie tym nawiązaniem do wiersza "o pająku".
eka- równiez dziekuje za komentarz:) Powiem sczerze, ze bardzo mnie zainteresowała Twoja interpretacja wiersza. Cieszę się, że mozna odczytywac go na tak wiele sposobów:)
Re: zanim umrę chcę się zabić
.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2016, 0:30 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: zanim umrę chcę się zabić
Bardzo mi się podoba. Ze względu na zadyszkę przy czytaniu bym tak poukładał, ale to moje fanaberia pewnie:
to takie łatwe
dla własnego dobra dobrobytu dobrostanu
uodparniam się
na siebie
wszystko obojętnieje
szyję suknie nawlekam korale maluję jej usta
twojej kobiecie
precyzyjnie wbijam igłę
sobie
oddycham trawię tłoczę krew
wszystko co ludzkie
obce?
o kim o czym myślisz
gdy myślisz?
o mnie?
Usunąłem kilka słów przy okazji. Na próbę.
to takie łatwe
dla własnego dobra dobrobytu dobrostanu
uodparniam się
na siebie
wszystko obojętnieje
szyję suknie nawlekam korale maluję jej usta
twojej kobiecie
precyzyjnie wbijam igłę
sobie
oddycham trawię tłoczę krew
wszystko co ludzkie
obce?
o kim o czym myślisz
gdy myślisz?
o mnie?
Usunąłem kilka słów przy okazji. Na próbę.
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
Re: zanim umrę chcę się zabić
karolek- dzięki za opinię. Przyjmuję krytykę
lczerwosz- bardzo dziękuję za opinię. Cieszę się bardzo, że wiersz Ci się spodobał:)) ja nie czytam swoich tworów na głos, chyba powinnam zacząć;)
lczerwosz- bardzo dziękuję za opinię. Cieszę się bardzo, że wiersz Ci się spodobał:)) ja nie czytam swoich tworów na głos, chyba powinnam zacząć;)
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: zanim umrę chcę się zabić
Jak najbardziej, to tak, jakbyś ten tekst mówiła do kogośdatura pisze:ja nie czytam swoich tworów na głos, chyba powinnam zacząć;)
w imieniu PL-ki do jej partnera.
W głosie są emocje, bo słowa coś znaczą, nie byle co.
To graniczy ze śmiercią, jak sama piszesz.
Nowy wiersz to nowa myśl, zaczerpnięcie powietrza, pomyślenie,
potem coś piszesz i to już może być dopowiedzenie albo zaprzeczenie, dodatkowy komentarz, zapytanie. Ja tak to widzę.