Zespół Otella
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Zespół Otella
Zanim noc mnie uwolni z czarnych warkoczy,
leżę rozanielony słodyczą snu.
Świt znowu rozpocznie się krzykiem,
mokrą kaskadą niezadanych pytań,
gdy widzę fałsz wszystkich odpowiedzi.
W szklistości rogówki mam powidoki.
Nadbudowują krajobraz cherlawy.
Nawet połysk paznokci więcej mi podszepnie,
niż będziesz zdolna powiedzieć
lub kiedykolwiek wydarzyć się mogło.
Dzikość oczu jest nie do wydrapania.
W potłuczonej szybie przenikają się
wielokrotne odbicia. Każde jest przeciw.
Warstwy pamięci o lata odległe
- napięte sprężyny - i nie ma przebacz.
Jestem tu widzem i aktorem. Wiem, że
sprawiedliwość przyjdzie i że z czasem - każdy
promień światła znajdzie swoją ścieżkę,
co brudne plamy przewiny odkryje.
Lepiej uderzyć wcześniej, nim od prawdy oślepnę.
Lub lepiej uderz sama, ja tego nie zrobię.
__________________________________
poprzednia wersja puenty:
Lub lepiej sama, ja tego nie zrobię.
leżę rozanielony słodyczą snu.
Świt znowu rozpocznie się krzykiem,
mokrą kaskadą niezadanych pytań,
gdy widzę fałsz wszystkich odpowiedzi.
W szklistości rogówki mam powidoki.
Nadbudowują krajobraz cherlawy.
Nawet połysk paznokci więcej mi podszepnie,
niż będziesz zdolna powiedzieć
lub kiedykolwiek wydarzyć się mogło.
Dzikość oczu jest nie do wydrapania.
W potłuczonej szybie przenikają się
wielokrotne odbicia. Każde jest przeciw.
Warstwy pamięci o lata odległe
- napięte sprężyny - i nie ma przebacz.
Jestem tu widzem i aktorem. Wiem, że
sprawiedliwość przyjdzie i że z czasem - każdy
promień światła znajdzie swoją ścieżkę,
co brudne plamy przewiny odkryje.
Lepiej uderzyć wcześniej, nim od prawdy oślepnę.
Lub lepiej uderz sama, ja tego nie zrobię.
__________________________________
poprzednia wersja puenty:
Lub lepiej sama, ja tego nie zrobię.
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Zespół Otella
Zanim noc mnie uwolni z czarnych warkoczy - to, przez co najmniej dwuznaczność warkoczy, ładnie opisuje trzecią część nocy. Niepotrzebnie "nadpsuty" leżę rozanielony słodyczą snu.
Dalej podobnie - Świt znowu rozpocznie się krzykiem udane, lecz mam wątpliwość, czy mokrą kaskadą niezadanych pytań, a zwłaszcza gdy widzę fałsz twoich odpowiedzi niepotrzebnie nie rozcieńczają wymowy wcześniejszej.
W drugiej zwrotce, dla odmiany, dwa pierwsze są - nomen omen - cherlawe, za to:
więcej mi podszepnie,
niż będziesz zdolna powiedzieć
lub kiedykolwiek wydarzyć się mogło opisuje tytułowe zjawisko.
Smaczku zaś dodają paznokcie i ich połysk.
Trzecia pełni niechlubną rolę dopowiadacza i roztworu - esencja na tym traci, a nie wiadomo co jest korzyścią z tego.
W przedostatniej świetne dwa fragmenty:
Jestem tu widzem i aktorem oraz Lepiej uderzyć wcześniej, nim oślepnę. One opisują istotę oraz los otellowca.
Ostatnia linijka niejasna, bo rodzaj żeński może odnosić do różnych obiektów (jej, sprawiedliwości itp.). Możliwe, że zbędna.
Dalej podobnie - Świt znowu rozpocznie się krzykiem udane, lecz mam wątpliwość, czy mokrą kaskadą niezadanych pytań, a zwłaszcza gdy widzę fałsz twoich odpowiedzi niepotrzebnie nie rozcieńczają wymowy wcześniejszej.
W drugiej zwrotce, dla odmiany, dwa pierwsze są - nomen omen - cherlawe, za to:
więcej mi podszepnie,
niż będziesz zdolna powiedzieć
lub kiedykolwiek wydarzyć się mogło opisuje tytułowe zjawisko.
Smaczku zaś dodają paznokcie i ich połysk.
Trzecia pełni niechlubną rolę dopowiadacza i roztworu - esencja na tym traci, a nie wiadomo co jest korzyścią z tego.
W przedostatniej świetne dwa fragmenty:
Jestem tu widzem i aktorem oraz Lepiej uderzyć wcześniej, nim oślepnę. One opisują istotę oraz los otellowca.
Ostatnia linijka niejasna, bo rodzaj żeński może odnosić do różnych obiektów (jej, sprawiedliwości itp.). Możliwe, że zbędna.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Zespół Otella
Kilka rzeczy bym zmieniła, ale to kwestia gustu, więc nie będę wymieniać.
- każdy promień światła znajdzie swoją ścieżkę - bardzo ładne,
pozdrawiam
- każdy promień światła znajdzie swoją ścieżkę - bardzo ładne,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Zespół Otella
Nie powinno być kursywą?lczerwosz pisze:Lub lepiej sama, ja tego nie zrobię.
Tytuł inaczej: Zdradzany. Koresponduje z moim, więc tak mi się pomyślało.
Wydrap oczy, żeby nie widzieć nawet cienia podejrzenia - pointa.
Wydaje się tu być wszystko potrzebne, ale masz fragmenty nierówno mocne i nośne.
Zanim noc mnie uwolni z czarnych warkoczy,
leżę rozanielony słodyczą snu.
Świt znowu rozpocznie się krzykiem,
mokrą kaskadą niezadanych pytań,
gdy widzę fałsz twoich odpowiedzi.
W szklistości rogówki mam powidoki.
Nadbudowują krajobraz cherlawy.
Nawet połysk paznokci więcej mi podszepnie,
niż będziesz zdolna powiedzieć
lub kiedykolwiek wydarzyć się mogło.
Dzikość oczu jest nie do wydrapania.
W potłuczonej szybie przenikają się
wielokrotne odbicia. Każde jest przeciw.
Warstwy pamięci o lata odległe
- napięte sprężyny - i nie ma przebacz.
Jestem tu widzem i aktorem. Wiem, że
sprawiedliwość przyjdzie i że z czasem - każdy
promień światła znajdzie swoją ścieżkę,
co brudne plamy przewiny odkryje.
Lepiej uderzyć wcześniej, nim oślepnę.
Lub lepiej [uderz] sama, ja tego nie zrobię.
Pogrubienie jest dla mnie najlepsze, ale to tylko moje widzimisię.
Pozdrawiam.

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Zespół Otella
Nie, to zbyt jednoznaczne.eka pisze:Wydrap oczy, żeby nie widzieć nawet cienia podejrzenia - pointa
Eko, jeśli mogę, użyje tego pomysłu szukałem czegoś takiego, a nie przyszło mi do głowy. Rozwieje to także wątpliwość pokazaną przez haikera.eka pisze:Lub lepiej [uderz] sama, ja tego nie zrobię.
Czy te zaznaczone kursywą, są odwrotnie niż wytłuszczone, gorsze od przeciętnej?
Dziękuję wam za spojrzenie i uwagi.
Dodam jeszcze, że to wiersz z turnieju pisany na zadany temat, zresztą przeze mnie samego: "utwór na samo życie (bez śmierci) na temat: zazdrość, zawiść."
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Zespół Otella
Oj, żadnej kursywy, pomylił mi się znacznik, miało być pogrubienie.
Cieszę się, że skorzystasz.

Cieszę się, że skorzystasz.

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Zespół Otella
Już skorzystałem. Dzięki. Mam jeszcze pomysł na uzupełnienie jednej linijki o podkreślone słowa.
"Jestem tu widzem i aktorem. Wiem, że
sprawiedliwość przyjdzie i że z czasem - każdy
promień światła znajdzie swoją ścieżkę,
co brudne plamy przewiny odkryje.
Lepiej uderzyć wcześniej, nim od prawdy oślepnę."
"Jestem tu widzem i aktorem. Wiem, że
sprawiedliwość przyjdzie i że z czasem - każdy
promień światła znajdzie swoją ścieżkę,
co brudne plamy przewiny odkryje.
Lepiej uderzyć wcześniej, nim od prawdy oślepnę."
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Zespół Otella
No właśnie nie ma zgody na oszukiwanie, nie dopuścić do oślepienia przez uprzedzający atak. Ponieważ jej winy on sobie sam wymyślił, ubrdał, to mamy jak Rosja na Ukrainie.karolek pisze:To oślepienie to chyba zgoda na bycie oszukiwanym, albo też pragnienie, by dowiedzieć się wprost o najgorszym - peel ma ciężki los.
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: Zespół Otella
Pierwsza i ostatnia naj- , Leszku.lczerwosz pisze:Zanim noc mnie uwolni z czarnych warkoczy,
...
Jestem tu widzem i aktorem. Wiem, że
sprawiedliwość przyjdzie i że z czasem - każdy
promień światła znajdzie swoją ścieżkę,
co brudne plamy przewiny odkryje.
Lepiej uderzyć wcześniej, nim od prawdy oślepnę.
Lub lepiej uderz sama, ja tego nie zrobię.
Całość zaczyna się jak ballada. Pierwszy wers dźwięczy jak preludium.
Ostatnie dźwięczą mocnym akordem uderzenia, jakie nie nastąpiło.