Bywa

[Fałszerz komunikatów]

podobno mam w genach
bycie człowiekiem

rozpoznawalnym po nazwisku
nie pysku

mogłem wybrać
między złym a dobrym dziennikarzem
zabij mnie
ale nie pamiętam który uczył moralności

co wzbudzało niechęć
musiałem tworzyć fałszerstwa
mądrych słów i głupich czynów od których wiało
zachodem

teraz chcę ustanowić prawo
do bycia kimś więcej

mów mi po imieniu
one łatwiej mieszczą się w gazetach

[eka]

Piotrze - zgodnie z prośbą, choć peelem może nie być Twoje alter ego.
Bardzo dużo dydaktyzmu, choć skrzętnie upchanego w metaforyce, jak to zwykle u Ciebie do główkowania.
Jakim człowiekiem chce być podmiot? Niewątpliwe zależy mu na podniesieniu poprzeczki, byciu kimś bardziej, oczywiście bardziej byciu człowiekiem (ale dlaczego nazwisko ma być tym wyznacznikiem najważniejszym?), bez narzucania sobie zafałszowanych słów i czynów.
Mam niejaką obawę, że w gruncie rzeczy peel to krytykuje.
Wyczuwam przewrotność. (pointa)
Co bardzo na nie?

rozpoznawalnym po nazwisku
nie pysku

Rym przemyślany?

Pozdrawiam.

[Fałszerz komunikatów]

W sumie nie upierałbym się, Ewa, by te wersy z "pyskiem" zostały. Określają w pewien sposób peela, ale nie są konieczne. Chociaż z drugiej strony piszę o dziedziczności sławy, więc może jednak ta strofa powinna mieć miejsca pośród inych wersów
Od takich peeli trzymam się z daleka chociaż domyślam się do czego pijesz na wstępie
Raczej nie krytyka, a głupie tlumaczenie peela na zasadzie - wiecie, po trupach, ale musiałem...
W puencie widać ironię Autora

[karolek]

Ja to odczytuję prosto - jako wiersz o dziennikarzu, bo jest rozpoznawany po nazwisku (w artykułach), a nie - psyku. Stał się zwykłą, wypraną z uczuć, hieną poszukującą sensacji, żerującą na sprzedawaniu czyjegoś życia.

[Fałszerz komunikatów]

W sumie tak, chociaż bardziej chodziło mi o przepytywanego. Wiersz jest takim mini wywiadem z niewidocznymi pytaniami dziennikarza

[januszek]

Od name
do vor name
OK januszek jestem.

[Fałszerz komunikatów]

Piotr. Miło mi

Co oznacza vor name?

[iTuiTam]

podobno mam w genach
bycie człowiekiem

rozpoznawalnym po nazwisku
nie pysku

mogłem wybrać
między złym a dobrym dziennikarzem
zabij mnie
ale nie pamiętam który uczył moralności

co wzbudzało niechęć
musiałem tworzyć fałszerstwa
mądrych słów i głupich czynów od których wiało
zachodem

teraz chcę ustanowić prawo
do bycia kimś więcej

mów mi po imieniu
one łatwiej mieszczą się w gazetach

Od podobno przez mogłem, nie pamiętam, musiałem do chcę - rodzi się świadoma świadomość.
Powrót do imienia, które jest pospolitsze od nazwiska i przeważnie od niego krótsze.

Zatrzymało mnie na chwilę: wiało zachodem? Czy głupie czyny przywiewa tylko i wyłącznie zachód? Może nie umiem odczytać metafory, albo czytam to co chcę?

Mów mi Elżbieta

[januszek]

Co oznacza vor name?

być może źle przypomniałem tę lekcję,
ale wydaje mi się że : przed nazwisko -> imię
Jan.

[Fałszerz komunikatów]

Jeśli chodzi o zachód, miałem na myśli robienie zachodu z jakiegoś powodu, ale i pojęcie, które do dziś kojarzy się z innowacyjnością
Ależ ja wiem, że Ty jesteś Elżbieta Imię zdecydowanie ładniejsze od nicku

A, rozumiem, Janie