nie powinnam pisać o rozłąkach

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

nie powinnam pisać o rozłąkach

#1 Post autor: em_ » 15 paź 2014, 15:02

natrętne błękitno-zimne niebo tylko w połowie
ujawnione - przez chwilę patrzyłam i zapragnęłam
żeby świat umknął - tu w centrum współżycia
rozpadł się nie robiąc wrażenia
jak opuszczona fabryka czy kosmos - fantazje

i wspomnienia nie są wcale do siebie podobne
chociaż czasem sobie przypisane - nieważne
którego końca czasu się trzymasz
- one są zawsze połączone

a w tej ciągłości jest jakiś przymus istnienia
jakby jedno bez drugiego nie mogło się wydarzyć



WERSJA DRUGA (inny zapis)

natrętne błękitno-zimne niebo tylko w połowie ujawnione

przez chwilę patrzyłam i zapragnęłam żeby świat umknął
tu w centrum współżycia rozpadł się nie robiąc wrażenia
jak opuszczona fabryka czy kosmos

fantazje i wspomnienia nie są do siebie wcale podobne
chociaż czasem sobie przypisane

nieważne którego końca czasu się trzymasz
- one są zawsze połączone

a w tej ciągłości jest jakiś przymus istnienia
jakby jedno bez drugiego nie mogło się wydarzyć
Ostatnio zmieniony 17 paź 2014, 13:03 przez em_, łącznie zmieniany 1 raz.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

ono

Re: nie powinnam pisać o rozłąkach

#2 Post autor: ono » 15 paź 2014, 17:48

Piękny wiersz, ale…zapis(strona techniczna) go zabija

Pozdrawiam

kamil

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: nie powinnam pisać o rozłąkach

#3 Post autor: witek kiejrys » 15 paź 2014, 23:37

Oj, tak! Trzeba nad nim popracować, tym bardziej, że jest nad czym!
:)
Pozdrawiam
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: nie powinnam pisać o rozłąkach

#4 Post autor: em_ » 16 paź 2014, 7:37

Ale właściwie co jest nie tak z zapisem..?
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: nie powinnam pisać o rozłąkach

#5 Post autor: Adela » 16 paź 2014, 11:38

Myśl tego wiersza, jest mi bardzo bliska, więc pozwól, że zabiorę go ze sobą.
Dziękuję i pozdrawiam,
A.

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: nie powinnam pisać o rozłąkach

#6 Post autor: em_ » 16 paź 2014, 13:57

Dzięki Adelo :)
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: nie powinnam pisać o rozłąkach

#7 Post autor: Ewa Włodek » 16 paź 2014, 19:18

czasem bez fantazji nie byłoby wspomnień, jako że zwykle staramy się te nasze fantazje realizować. Z tym, że rzeczywistość przytłaczająco często bywa o wiele mniej ciekawa od fantazji...Tak sobie dumałam, czytając...
:rosa:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: nie powinnam pisać o rozłąkach

#8 Post autor: Hosanna » 16 paź 2014, 20:25

dla mnie najistotniejsze i mogłoby zostać samo jako wiersz (plus trochę zradykalizowałam tezę)

wspomnienia nie są wcale do siebie podobne
chociaż sobie przypisane
nieważne którego końca czasu się trzymasz
są zawsze połączone

w tej ciągłości jest jakiś przymus istnienia
jakby jedno bez drugiego
nie mogło się wydarzyć


nad tym wierszem chętnie pogadałabym z innymi
najlepiej w kawiarence lub na sali wykładowej jakichś humanistycznych zajęć
ma treść którą można rozpatrywać z punktu widzenia psychologicznego i biologicznego i paranaukowego i uczuciowego
:)

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: nie powinnam pisać o rozłąkach

#9 Post autor: em_ » 17 paź 2014, 8:05

Ewo, miło Cię tu widzieć


Hosanno, to, co napisałas ma zupełnie inny sens i mogłoby być dobrym tematem na osobny wiersz,
dziękuję za poświęcenie chwili,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

ono

Re: nie powinnam pisać o rozłąkach

#10 Post autor: ono » 18 paź 2014, 11:18

em_ pisze:natrętne błękitno-zimne niebo tylko w połowie
ujawnione - przez chwilę patrzyłam i zapragnęłam
żeby świat umknął - tu w centrum współżycia
rozpadł się nie robiąc wrażenia
jak opuszczona fabryka czy kosmos - fantazje

i wspomnienia nie są wcale do siebie podobne
chociaż czasem sobie przypisane - nieważne
którego końca czasu się trzymasz
- one są zawsze połączone

a w tej ciągłości jest jakiś przymus istnienia
jakby jedno bez drugiego nie mogło się wydarzyć



WERSJA DRUGA (inny zapis)

natrętne błękitno-zimne niebo tylko w połowie ujawnione

przez chwilę patrzyłam i zapragnęłam żeby świat umknął
tu w centrum współżycia rozpadł się nie robiąc wrażenia
jak opuszczona fabryka czy kosmos

fantazje i wspomnienia nie są do siebie wcale podobne
chociaż czasem sobie przypisane

nieważne którego końca czasu się trzymasz
- one są zawsze połączone

a w tej ciągłości jest jakiś przymus istnienia
jakby jedno bez drugiego nie mogło się wydarzyć

ja wolę tą drugą wersje zapisu :rosa: :ok: - zresztą tak ją odczytałem, inny zapis uczytelnił wiersz, który mógł być trudny w pierwowzorze.

pozdrawiam

kamil

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”