Motto skojarzyło mi się, jak Januszkowi, z Jezusem.Ewa Włodek pisze: ...
Cierpiąca. I cierpliwa. Robiłaś, co mogłaś:
dziel się ostatnim kęsem; uważaj; nie kalecz;
niech za twoją przyczyną nikt nigdy nie płacze –
mówiłaś, za zły szeląg płacąc czystym złotem.
...
Dalej opowieść rozwija się w człowieczą i jak wyjaśniłaś osobistą. Takie wiersze, gdy się już wie, że nie są abstrakcją, trudno komentować.
serdecznie
iTuiTam