Erotyk

[czochrata]

Glo,co to w ogóle za pojęcie "metafora dopełniaczowa"?!!!Na rany boskie,nie mylmy stylistyki z gramatyką,bo wychodzi straszne badziewie,tak jakby ktoś nie miał pojęcia o czym pisze...

[Gloinnen]

Metafora dopełniaczowa to po prostu metafora oparta na konstrukcji w dopełniaczu. Pojęcie funkcjonuje dość powszechnie. Masz - "horyzont wzroku", "ziarna myśli" - to są dopełniaczówki.
I mam pojęcie, o czym piszę. Ja po prostu takich nie lubię, spróbowałam wyjaśnić dlaczego. To moje bardzo subiektywne zdanie. Zresztą, jak zwał, tak zwał... Na korzyść wierszom wychodzi (tak mi podpowiada moje widzimisię) inny rodzaj tworzenia poetyckich obrazów... Ogólnie zresztą współczesna poezja odchodzi od takich metafor, no ale akurat trendami nie trzeba się tak mocno przejmować. Bywa, że są ciekawe, dobrze skomponowane, wtedy się bronią. I tyle w temacie.

Staram się, żeby moje komentarze nie były jednak badziewiem

Glo.

[e_14scie]

nad głęboką wodą
pozwolę Ci zanurzyć się po wzrok
i będę opowiadać tamten brzeg
aż zastygniemy w drodze
przesypując z rąk do rąk
kłujące myśli

dla mnie j.w. i całkiem ok

[czochrata]

ja wiem co to jest rzeczownik w dopełniaczu i wtedy wszystko się zgadza,ale nie spotkałam się z pojęciem" metafory w dopełniaczu",czy inaczej-"metafory dopełniaczowej"/a to jest dla Ciebie dosyć charakterystyczne,Glo...na tym forum/Metafora jest tworem stricte stylistycznym i jest to fundamentalny element języka poetyckiego.Nie będę się wymądrzać,ale ile rodzajów metafor zawiera struktura tekstu mówi każdy podręcznik do stylistyki...w żadnym nie spotkałam się z określeniem"metafora dopełniaczowa",choćby dlatego że poziom gramatyki to jedno, a semantyki to drugie...A metafora to przekształcone znaczenie;a w jaki sposób -to zależy od poziomu artystycznego tekstu i jego autora(ha,widocznie jestem za kiepska dla Ciebie Glo...)pozdrawiam
p.s.zastanawiam się, kiedy Ty sypiasz (?!)

[Gloinnen]

.zastanawiam się, kiedy Ty sypiasz

Jak padnę...

Jeszcze co do tych nieszczęsnych dopełniaczówek...

To prawda, że samo pojęcie metafory odwołuje się do znaczenia słów, do gier semantycznych. Metafory jednak mogą być w różny sposób konstruowane (chyba dobrze mówię), chodzi o zewnętrzny sposób, w jaki ta gra zostaje zainicjowana... Sama zabawa znaczeniem dzieje się jakby pod powierzchnią, na zewnątrz widać pewną językową strukturę, która ma określoną niejednoznaczność zbudować i stworzyć. I stąd to odniesienie do pojęć składniowych. Ale może to ja się mylę???
Skądinąd pojęcie "metafory dopełniaczowej" jest dość powszechnie używane na portalach literackich, nie tylko przeze mnie i nie tylko tutaj... Sama po raz pierwszy zetknęłam się z nim na jednym z for.

Pozdrawiam,


Glo.

[czochrata]

Nie padaj Glo/chyba że trzymasz wartę przed sylwestrem?/,odeśpimy w niedzielę...Jeszcze raz pozdrawiam!

[Gloinnen]

Ja raczej nie odeśpię - mam w domu 4-letnie dziecię, które w niedzielę przybiegnie beztrosko z samego rana do Mamy, z najbardziej szalonymi pomysłami o 7.00 rano.

Ja sypiam, jak już mnie tak zwali, że nie odróżniam literek na klawiaturze...



Dzięki wielkie

I uciekam już spod wiersza z tym spamem...

Glo.

[czochrata]

No,dzielna jesteś Glo!

[ono]

zanurzyć się po horyzont wzroku

ziarna myśli

ogólnie wiersz fajnie się czytało


kamil

[Dorota Karin]

No cóż, już wszystko powiedziano na temat tej elektryzującej mini o erotycznym zabarwieniu.
Dodam jeszcze, że jak mini, to faktycznie każde słowo jest istotne - najlepiej jak najmniej, ale mocnych.
Radzę zrezygnować z pierwszego wersu.

,,będę opowiadać tamten brzeg" - bez ,,i" - piękna fraza