stacja
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
stacja
Można nogi ujarzmić
i uporać się z myślami,
można zamknąć oczy
i chcieć nagle umrzeć,
ale trudno kazać
zatrzymać się sercu.
Staje zazwyczaj na stacji,
której nazwy
już nie zdążymy przeczytać.
i uporać się z myślami,
można zamknąć oczy
i chcieć nagle umrzeć,
ale trudno kazać
zatrzymać się sercu.
Staje zazwyczaj na stacji,
której nazwy
już nie zdążymy przeczytać.
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: stacja
Fajny okruch koniu.
Zbezczeszczę go niepoetycko.
Serce jest autonomicznym mięśniem, choć poprzecznie prążkowanym tak jak muskuły.
Jednak nazywają go mięśniem specyficznie poprzecznie prążkowanym.
Coś w tym jest.
Nie da sie ujarzmić serca wolą.
Ale emocjami możemy nań wpływać
A już na pewno miłością.
I wtedy możemy przeczytać nazwę stacji.
Bywa jednak, kiedy staje samo z siebie, z wysiłku życia.
Wtedy nazwa stacji jest nieczytelna.
To ta stacja za rzeką, nad którą nie ma mostu.
Choć jest ponury przewoźnik pobierający opłatę w obolach.
Moja uwaga do wiersza.
Zbyt zwarty, czy też zblokowany.
Mógłbyś go podzielić jak chcesz.
Byle podzielić.
Choćby na skurcz i rozkurcz.
Zbezczeszczę go niepoetycko.
Serce jest autonomicznym mięśniem, choć poprzecznie prążkowanym tak jak muskuły.
Jednak nazywają go mięśniem specyficznie poprzecznie prążkowanym.
Coś w tym jest.
Nie da sie ujarzmić serca wolą.
Ale emocjami możemy nań wpływać
A już na pewno miłością.
I wtedy możemy przeczytać nazwę stacji.
Bywa jednak, kiedy staje samo z siebie, z wysiłku życia.
Wtedy nazwa stacji jest nieczytelna.
To ta stacja za rzeką, nad którą nie ma mostu.
Choć jest ponury przewoźnik pobierający opłatę w obolach.
Moja uwaga do wiersza.
Zbyt zwarty, czy też zblokowany.
Mógłbyś go podzielić jak chcesz.
Byle podzielić.
Choćby na skurcz i rozkurcz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: stacja
Dobry wieczór Qniu,
jakiś czas temu pod moją miniaturką "el corazon" napisałeś komentarz, który mi się niezwykle spodobał
Lekki, dowcipny i pouczający
Wtedy, niestety, nie zareagowałam na niego od razu
więc teraz dziękując, z przyjemnością przytoczę Twoje słowa, oto one:
Serce to najwspanialsza pompa na świecie i nikt do tej pory nie wymyślił takiej pompy, która tłoczy substancje przez 70 lat...non stop.Serce bije inaczej w grudniu i inaczej w maju. To zależy od okoliczności ale średnio ponad 2,5 mld razy przez 70 lat. Serduszko nienarodzonego dzidziusia bije 140-160 razy na minutę ale dopiero od 21 tygodnia życia. Do tego czasu mamusia bije dla niego swoim sercem.
A tak bije serce:
72 na minutę
4320 na godzinę
103680 na dobę
3110400 na miesiąc
37324800 na rok
2612736000 na 70 lat
Serce słonia bije 25 razy na minutę a kanarka nawet...1000/min.
Serce najstarszego gada na Ziemi - krokodyla - bije 1-2 razy na minutę ale ta gadzina ma najbardziej skomplikowany układ krwionośny wśród kręgowców.
Serca Qnia bije tylko 45 razy na minutę ale jak zobaczy w pobliżu piękną klaczkę...to staje mu w miejscu i wtedy biją tylko myśli...
Przypominam te słowa z prawdziwą przyjemnością, tym bardziej, że równocześnie stanowią całkiem niezły pendant do Twojego wiersza, że (tak nieco żartobliwie) pozwolę sobie zastosować do poezji ten termin z zakresu historii sztuki, czy dokładniej mówiąc - malarstwa
Zastanawia mnie dlaczego dokonałeś wyliczeń uderzeń serca człowieka tylko do 70. lat. Czytając Twój dzisiejszy wiersz - widzę niekonsekwencję. Bicie mojego el corazon wyliczyłeś niezwykle precyzyjnie, ba pięknie zestawiłeś je z innymi tego typu pompami a teraz...niewiadoma? (Taki żarcik
)
Dzisiaj piszesz:
A za wiersz ode mnie
Pozdrawiam
Lucile
jakiś czas temu pod moją miniaturką "el corazon" napisałeś komentarz, który mi się niezwykle spodobał



Serce to najwspanialsza pompa na świecie i nikt do tej pory nie wymyślił takiej pompy, która tłoczy substancje przez 70 lat...non stop.Serce bije inaczej w grudniu i inaczej w maju. To zależy od okoliczności ale średnio ponad 2,5 mld razy przez 70 lat. Serduszko nienarodzonego dzidziusia bije 140-160 razy na minutę ale dopiero od 21 tygodnia życia. Do tego czasu mamusia bije dla niego swoim sercem.
A tak bije serce:
72 na minutę
4320 na godzinę
103680 na dobę
3110400 na miesiąc
37324800 na rok
2612736000 na 70 lat
Serce słonia bije 25 razy na minutę a kanarka nawet...1000/min.
Serce najstarszego gada na Ziemi - krokodyla - bije 1-2 razy na minutę ale ta gadzina ma najbardziej skomplikowany układ krwionośny wśród kręgowców.
Serca Qnia bije tylko 45 razy na minutę ale jak zobaczy w pobliżu piękną klaczkę...to staje mu w miejscu i wtedy biją tylko myśli...
Przypominam te słowa z prawdziwą przyjemnością, tym bardziej, że równocześnie stanowią całkiem niezły pendant do Twojego wiersza, że (tak nieco żartobliwie) pozwolę sobie zastosować do poezji ten termin z zakresu historii sztuki, czy dokładniej mówiąc - malarstwa

Zastanawia mnie dlaczego dokonałeś wyliczeń uderzeń serca człowieka tylko do 70. lat. Czytając Twój dzisiejszy wiersz - widzę niekonsekwencję. Bicie mojego el corazon wyliczyłeś niezwykle precyzyjnie, ba pięknie zestawiłeś je z innymi tego typu pompami a teraz...niewiadoma? (Taki żarcik

Dzisiaj piszesz:
Dwa tygodnie temu, we wspomnianym komentarzu przychylałeś się raczej do zdania Alchemika:Qń Który Pisze pisze:Można nogi ujarzmić
i uporać się z myślami,
można zamknąć oczy
i chcieć nagle umrzeć,
ale trudno kazać
zatrzymać się sercu.
Konkluzja - pozwól że znowu ucieknę się do cytatu, tym razem z libretta Fr.M. Piave z opery "Rigoletto" G. Verdiego, że nie tylko "la donna e mobile qual piume al vento" - ale...ale, wiem, że poetę obowiązują inne prawa - źle - raczej nie obowiązują te, które stosują się do zwykłych zjadaczy chleba, że...licencja poetica itp. (to też żarcik - wolę się upewnić, chociaż wnioskuję, iż masz niezłe poczucie humoru i obym się nie myliła), nota bene Alchemik ma.alchemik pisze:Nie da sie ujarzmić serca wolą.
Ale emocjami możemy nań wpływać
A już na pewno miłością.
A za wiersz ode mnie

Pozdrawiam
Lucile

-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: stacja
Lucile... bardzo Ci dziękuję za tak obszerny komentarz i dodam, że mam wręcz nieujarzmione poczucie humoru
To mnie zawsze wyróżnia w tłumie. Właśnie poczucie humoru i skłonność do śmiania się bez okazji. Kto śmieje się naprawdę, ten okazję do śmiechu wymyśli naprędce a jeżeli nie naprędce, to jest jeszcze 120 synonimów słowa "naprędce". I wtedy przychodzą pomysły na śmiech. Najbardziej uniwersalną komunikacją jest właśnie uśmiech. O ile pamiętam, to uśmiech ma do dyspozycji 40 mięśni twarzy
Chętnie z nich korzystam.
Lucile... dziękuję i pozdrawiam


To mnie zawsze wyróżnia w tłumie. Właśnie poczucie humoru i skłonność do śmiania się bez okazji. Kto śmieje się naprawdę, ten okazję do śmiechu wymyśli naprędce a jeżeli nie naprędce, to jest jeszcze 120 synonimów słowa "naprędce". I wtedy przychodzą pomysły na śmiech. Najbardziej uniwersalną komunikacją jest właśnie uśmiech. O ile pamiętam, to uśmiech ma do dyspozycji 40 mięśni twarzy

Chętnie z nich korzystam.
Lucile... dziękuję i pozdrawiam


jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: stacja
He, koniu, u mnie też jest nadmiar poczucia humoru.
Choć nikt o tym nie wie, bo jest tak specyficzne jak mięsień serca.
Wszyscy biorą mnie za smutasa.
Moje słowa biorą na poważnie.
A ja zrywam boki ze śmiechu, bardzo dostojnie i niezauważalnie.
Co kosztuje mnie i moje narządy wewnętrzne.
To jak w przypadku nerwicy somatycznej, tylko na odwrót.
Jak zobaczy piękną klaczkę to staje mu
Zauważyłeś, a moze nie zauważyłeś, że wrzucałem utworki na radosną.
Taraz przestanę, bo uważam, że nie biorą radosnej na poważnie.
Mam wrażenie, że traktują ten dział po macoszemu, jakby to nie była poezja.
Sorry, tak sobie gadam, bo fajny koń z ciebie.
Choć nikt o tym nie wie, bo jest tak specyficzne jak mięsień serca.
Wszyscy biorą mnie za smutasa.
Moje słowa biorą na poważnie.
A ja zrywam boki ze śmiechu, bardzo dostojnie i niezauważalnie.
Co kosztuje mnie i moje narządy wewnętrzne.
To jak w przypadku nerwicy somatycznej, tylko na odwrót.
Jak zobaczy piękną klaczkę to staje mu
Zauważyłeś, a moze nie zauważyłeś, że wrzucałem utworki na radosną.
Taraz przestanę, bo uważam, że nie biorą radosnej na poważnie.
Mam wrażenie, że traktują ten dział po macoszemu, jakby to nie była poezja.
Sorry, tak sobie gadam, bo fajny koń z ciebie.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: stacja
alchemik pisze:He, koniu, u mnie też jest nadmiar poczucia humoru.
Choć nikt o tym nie wie, bo jest tak specyficzne jak mięsień serca.
Wszyscy biorą mnie za smutasa.
Pozdrawiam obydwu PanówLucile pisze:(to też żarcik - wolę się upewnić, chociaż wnioskuję, iż masz niezłe poczucie humoru i obym się nie myliła), nota bene Alchemik ma.


Lucile

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: stacja
Wybacz, tak to widzę:
serce
nieruchomieje na stacji
której nazwy
już nie zdążymy przeczytać
serce
nieruchomieje na stacji
której nazwy
już nie zdążymy przeczytać
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: stacja
Jestem za podziałem, ale to Twoja 'stacja'.
Również zrobiłabym lekkie ciach-ciach, ale... powód jak wyżej.
I trzecia marudka: aurea dicta być może?

Również zrobiłabym lekkie ciach-ciach, ale... powód jak wyżej.
I trzecia marudka: aurea dicta być może?
