Staszku, ŚWIETNA satyra!!! Dobra tak, że mogłaby rozwinąć się mrówkoepopeję - szkoda że taka krótka - dla mnie przynajmniej.Staszek K. pisze:On tu zaraz wyszkoli nam potrzebnych majstrów:
Wnioskoskrybców, wnioskosprawców i wnioskooprawców.
I tak w szkolne ławy trafili mrówkowie:
Skrzętni zbieracze, łowcy i budowniczowie.
Odeszły do lamusa zajęcia utarte,
Chociaż sarkać poczęły dziadygi uparte.
I dalejże wydziwiać na te nowe czasy:
A kto nam pozbiera na zimę zapasy?
Kto łątki skrzydełko, kto jagody zbierze?
Gdy wszyscy poświęcili się dziś Nowej Erze?
Ale wszystkie zarzuty zakrzyknięto chórem
Strzelając argumentem w opornych pod murem:
Napisze się niebawem nowe aplikacje,
Uwzględniając catering i aprowizacje.
Znakomity pomysł!
Gratulacje! Z przeczytanych w tym dziale - jak dla mnie utwór wyróżniający się inteligentnym humorem i przesłaniem.
