niespodziewany gość mile widziany
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
niespodziewany gość mile widziany
wiersz po liftingu
bezimienne koperty pachnące piernikiem
wysyła pod miejską choinkę
nie zdążyła na przysłowiowe pięć minut
tracąc prawdziwych przyjaciół na rzecz
wiernych wilków w owczej skórze
pozamykane okna z bałwankami straszą
zimną aurą
nieskazitelnie biały obrus łzawi oczy
mea culpa mea maxima culpa
zgubiwszy właściwy czas
na porządki
w zgodzie z alteri vivas oportet
wystawia miseczkę z resztkami karpia
bezdomnym kotom
nie licząc że zagadają ludzkim głosem
wersja pierwotna
piernikowe aromaty pakuje w bezimienne koperty
choć spóźniona wciąż czeka na swoje pięć minut
nie skarżyła się tracąc w biedzie
prawdziwych przyjaciół
wierne wilki w owczej skórze systematycznie obszczekują
szczerząc się za szczelnie pozamykanymi oknami z bałwankami
konformistycznie ślepi cieszą się z przynależności
im należnej z lenistwa
nie dzielą się ciepłem kominków tylko opłatkiem
od niechcenia
nieskazitelnie biały obrus trawi oczy
jedynie sztuczny zapach choinki
daje chwilę zapomnienia
mea culpa mea maxima culpa
w zgodzie z alteri vivas oportet
wystawia miseczkę z resztkami karpia
bezdomnym kotom
bezimienne koperty pachnące piernikiem
wysyła pod miejską choinkę
nie zdążyła na przysłowiowe pięć minut
tracąc prawdziwych przyjaciół na rzecz
wiernych wilków w owczej skórze
pozamykane okna z bałwankami straszą
zimną aurą
nieskazitelnie biały obrus łzawi oczy
mea culpa mea maxima culpa
zgubiwszy właściwy czas
na porządki
w zgodzie z alteri vivas oportet
wystawia miseczkę z resztkami karpia
bezdomnym kotom
nie licząc że zagadają ludzkim głosem
wersja pierwotna
piernikowe aromaty pakuje w bezimienne koperty
choć spóźniona wciąż czeka na swoje pięć minut
nie skarżyła się tracąc w biedzie
prawdziwych przyjaciół
wierne wilki w owczej skórze systematycznie obszczekują
szczerząc się za szczelnie pozamykanymi oknami z bałwankami
konformistycznie ślepi cieszą się z przynależności
im należnej z lenistwa
nie dzielą się ciepłem kominków tylko opłatkiem
od niechcenia
nieskazitelnie biały obrus trawi oczy
jedynie sztuczny zapach choinki
daje chwilę zapomnienia
mea culpa mea maxima culpa
w zgodzie z alteri vivas oportet
wystawia miseczkę z resztkami karpia
bezdomnym kotom
Ostatnio zmieniony 17 gru 2014, 9:59 przez Bożena, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: niespodziewany gość mile widziany
bardzo mi się.
tak subiektywnie zupełnie:
dla czytelności próżniaczej podzielił bym jeszcze te dwie strofki każdą na dwie.
no i coś z tym "szcz":
"...obszczekują
szczerząc się za szczelnie..."
jeśli to celowy zabieg to jak dla mnie nie ma on znaczenia w odbiorze wiersza.
tak subiektywnie zupełnie:
dla czytelności próżniaczej podzielił bym jeszcze te dwie strofki każdą na dwie.
no i coś z tym "szcz":
"...obszczekują
szczerząc się za szczelnie..."
jeśli to celowy zabieg to jak dla mnie nie ma on znaczenia w odbiorze wiersza.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: niespodziewany gość mile widziany
Podoba się a zwłaszcza druga strofa - bardzo dobrze sformatowana,
generalnie im dalej tym lepiej, tylko tutaj
i przynależności - należnej,
może ten drugi wers sformułować - "właściwej lenistwu"

generalnie im dalej tym lepiej, tylko tutaj
to powtarzające się "z" trochę niezgrabnie mi się czytaBożena pisze:konformistycznie ślepi cieszą się z przynależności
im należnej z lenistwa
i przynależności - należnej,
może ten drugi wers sformułować - "właściwej lenistwu"

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: niespodziewany gość mile widziany
- trochę zmieniłam- dziękuję i pozdrawiamoskari valtteri pisze:"...obszczekują
szczerząc się za szczelnie..."
Alku- dziękuję- ciut zmodyfikowałam- może jest lepiej?
Dziękuję za pozostawione słowo i pozdrawiam

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: niespodziewany gość mile widziany
Smutny, gorzki, rozliczeniowy. Dobro, które nie może być oddane przy własnym stole.
Ale przecież wspomaganie nieznajomych czy bezdomnych zwierzaków - to takie samo dobro.
Lepsza druga wersja, Bożenko.
Nie powinno być w owczej skórze?
Pozdrawiam.

Ale przecież wspomaganie nieznajomych czy bezdomnych zwierzaków - to takie samo dobro.
Lepsza druga wersja, Bożenko.
Nie powinno być w owczej skórze?
Pozdrawiam.

- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: niespodziewany gość mile widziany
Bożenko,
komentarze dobrze oddały i moje odczucia. Też wolę drugą wersję, więc tylko
Serdecznie pozdrawiam
Lucile
komentarze dobrze oddały i moje odczucia. Też wolę drugą wersję, więc tylko

Serdecznie pozdrawiam

Lucile
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: niespodziewany gość mile widziany
- dziękuję za wychwycenie- to przy wklejaniu wkradł się błąd- cieszę się, że wersja poprawiona przypadła do gustu- serdeczności wysyłameka pisze:Nie powinno być w owczej skórze?

- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: niespodziewany gość mile widziany
Dwa w jednym, albo dwa różne i nie potrafię wybrać, która wersja jest lepsza.Bożena pisze: bezimienne koperty pachnące piernikiem
-------
piernikowe aromaty pakuje w bezimienne koperty
Otwierający wers w obu wersjach jest piękną metaforą.
Doskonale oddałaś sceny, nastrój i przemyślenia o tym Czasie. Podmiot wiersza jak żywy.

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: niespodziewany gość mile widziany
- Elu- dziękujęiTuiTam pisze:Dwa w jednym, albo dwa różne i nie potrafię wybrać, która wersja jest lepsza.
Otwierający wers w obu wersjach jest piękną metaforą.

Mili Państwo- dziękuję za pobyt u mnie i życzliwe słowo
wszystkiego dobrego w Nowym Roku

- she
- Posty: 292
- Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40
Re: niespodziewany gość mile widziany
Witaj, Bożeno 
Autentyczna samotność i tęsknota człowieka za człowiekiem, pokazana na tle gorzkich doświadczeń i własnych błędów.
Obie wersje są dobre, ale mnie podoba się bardziej pierwsza, ta "po liftingu", bo jest mniej naładowana, a oddaje mocno sens.
Pozdrawiam

Autentyczna samotność i tęsknota człowieka za człowiekiem, pokazana na tle gorzkich doświadczeń i własnych błędów.
Obie wersje są dobre, ale mnie podoba się bardziej pierwsza, ta "po liftingu", bo jest mniej naładowana, a oddaje mocno sens.

Pozdrawiam
