Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#11 Post autor: Ewa Włodek » 01 sty 2015, 21:15

lczerwosz pisze: Ewa Włodek pisze:
coobus pisze:
Takie przypadki się zdarzają. Na większą skalę dochodzi do tego w Iranie, choćby Teheran kilka tygodni temu. Kara wymierzana niepokornym kobietom. Być może do tego nawiązujesz w wierszu, Ewo.

nie, Coob, nie do tego bezpośrednio. Mnie chodziło raczej o bliższą "geografię". I nie o okaleczenia fizyczne, lecz o obrażenia psychiczne, po traumie...
Ewa Włodek pisze:
dlaczego - co, Leszku?
już nic
aha...
:) :)
anastazja pisze: Dotyka bólem niesamowicie
to dobrze, Anastazjo, bo o to mi chodziło...
:rosa: :rosa:
Gloinnen pisze: Miałam podobne skojarzenia, co coobus - z tzw. morderstwami honorowymi włącznie.
myślę, Glo, że choć pisząc miałam na myśli okaleczenie psychiczne, to okaleczenie fizyczne, jakie by nie było, tez może się "zmieścić", bo też jest traumą, jak diabli...
:rosa: :rosa:
skaranie boskie pisze: A do mnie na równi z treścią trafiła forma.
Układ wersów, rymy, włącznie z wewnętrznymi, przeplatanie różnej konwencji rymowej.
ooo, Skaranie! I tymi Twoimi słowy ucieszyłeś mnie, że hej! Wiesz, że ja sobie lubię "innowacje formalne" czasem wprowadzić, więc tym bardziej radam, że dostrzegłeś i uznałeś za warte odnotowania...
:beer: :beer:

Kochani, najpiękniej Wam dziękuję, że jesteście, że poczytaliście i podzieliliście się ze mną Swoimi uwagami w przedmiocie. Moc najlepszego dla was w tym Nowym, który się nam właśnie zaczął...
i uśmiechy...
Ewa

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#12 Post autor: iTuiTam » 02 sty 2015, 19:58

Ewa Włodek pisze:...
Rylec pod czaszką - zgrzyt - od wewnątrz rysy rzeźbi.
Struna na gardle. Skrzek. Pamięć umiera w bólu.
W kotle czarownic - wrze, lęże się homunkulus,
to stara-nowa ty. Już nigdy nie uwierzysz…
Wiersz syczy kwasem. Udało Ci się, Ewo pokazać horror nie dla horroru, ale dla tego, co potem.

(Od kilku miesięcy odwiedzam stronę My Stealthy Freedom. Piszą na niej przede wszystkim Iranki, piszą m.in. o przypadkach takich, jak w Twoim wierszu...
Okaleczone najpierw fizycznie a później psychicznie walczą o siebie wśród tłumu nietolerancyjnych, okrutnych ludzi.)
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#13 Post autor: Liliana » 02 sty 2015, 20:51

tyle się zmieniło na świecie, a kobiety jak cierpiały tak cierpią,
przejmujący wiersz, Ewuś,

serdeczności :rosa:

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#14 Post autor: atoja » 04 sty 2015, 21:37

Niesamowity... emocje , którym potrzeba przestrzeni i krzyku aż do bólu ...
Dobrego 2015 roku Ewo :rosa:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#15 Post autor: alchemik » 04 sty 2015, 22:10

Zacznę od formy.
Jest świetna z tym rytmem następujących okaleczeń.

Niestety, to kobiety padają ofiarami mordów i gwałtów.
Bardzo rzadko się zdarzają masowe morderczynie załatwiające facetów.
Chyba że zemsta, ucięcie jaj.

Ale ty w tym horrorze ukryłaś po prostu podrzędną i przedmiotową rolę kobiet w naszym świecie.
Lepiej zostać wiedźmą, czarownicą, której się boją.

Chociaż tego homunkulusa też czytam chwilami jako rozwijający się płód ofiary gwałtu.

To mocny wiersz i wcale nie przesadzony.

:smoker: :bravo:
Ostatnio zmieniony 07 sty 2015, 19:32 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#16 Post autor: Leon Gutner » 05 sty 2015, 9:56

Po raz drugi .
Ewa w moich ulubionych formach i klimatach .

Z czystą przyjemnością L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#17 Post autor: Ewa Włodek » 05 sty 2015, 14:54

iTuiTam pisze: Ewa Włodek pisze:
...
Rylec pod czaszką - zgrzyt - od wewnątrz rysy rzeźbi.
Struna na gardle. Skrzek. Pamięć umiera w bólu.
W kotle czarownic - wrze, lęże się homunkulus,
to stara-nowa ty. Już nigdy nie uwierzysz…

Wiersz syczy kwasem. Udało Ci się, Ewo pokazać horror nie dla horroru, ale dla tego, co potem.
och, Elu, ja pisząc ten wiersz miałam "w oczach" a i w myśli bliską mi młoda kobietę, której się trafiło okaleczenie emocjonalne. Patrzyłam na Nią, na Jej buzię, zmienioną od wewnętrznego cierpienia, i układały mi się - słowa. Cóż, rany na ciele bolą tak samo, jak rany na duszy, a blizny - zmieniają...
Ale dramaty kobiet z Bliskiego i dalekiego Wschodu, kaleczonych "kulturowo" - to prawdziwy horror. Dobrze, że się nareszcie o tym mówi, i może dobrze, że mój wiersz wywołuje i ten problem...
:rosa: :rosa:
Liliana pisze: tyle się zmieniło na świecie, a kobiety jak cierpiały tak cierpią,
och, Lili, bo na świecie tylko cierpienie jest wieczne...
:rosa: :rosa:
atoja pisze: emocje , którym potrzeba przestrzeni i krzyku aż do bólu ...
ano, właśnie, Atojo, ano właśnie...
:rosa: :rosa:
alchemik pisze: Zacznę od formy.
Jest świetna z tym rytmem następujących okaleczeń.
dziękuję, Alchemiku, ta eskalacja - to plan, który się powiódł, skoro dostrzegłeś...
alchemik pisze: Ale ty w tym horrorze ukryłaś po prostu podrzędną i przedmiotową rolę kobiet w naszym świecie.
Lepiej zostać wiedźmą, czarownicą, której się boją.
jest przedmiotowa rola, fakt, i zdarza się, że i wiedźma oraz czarownica zostanie potraktowana przedmiotowo, wystarczy, że trafi na gorsza wiedźmę i czarownicę, wierzaj mi, ale to taka dygresja, wskazująca, że na każdego mistrza jest czempion i nikt nie jest absolutnie odporny na ciosy. Zaś zranić może najdotkliwiej cios od kogoś, po kim się zupełnie takiej akcji nie spodziewamy. I o tym jest moje słowo - moja peelka zaufała, po prostu, zaufała, nie ona jedna i nie ona jedna ma za to zaufanie, co ma...
alchemik pisze: Chociaż tego homunkulusa też czytam chwilami jako rozwijający się płód ofiary gwałtu.
no, można, jak najbardziej, ale ja tutaj go "wykisiłam" jako metaforę zmiany emocjonalnej, duchowej, osobowościowej w skutek traumy....
:) :)
Leon Gutner pisze: Ewa w moich ulubionych formach i klimatach
och, Leonie, a ja myślałam, że Ty nie bardzo takie okropieństwa poważasz...
:) :)

Kochani, najpiękniej Wam dziękuję, że jesteście, że poczytaliście (tym bardziej, że wiersz nie jest z tych miłych) i podzieliliście się ze mną Swoimi refleksjami...
całą masę dobrego jeszcze Noworocznie do Was posyłam...
Ewa

Nalka31
Posty: 873
Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
Lokalizacja: Syreni Gród

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#18 Post autor: Nalka31 » 05 sty 2015, 16:01

Ewa Włodek pisze:W głąb międzyżebrza - sztych. Skraj nieba - piekła skrajem.
Brakuje sił, by wyć. Więc wrzask. I szloch. I bezgłos.
Ciekawie i mocno napisane Ewo. Chociaż z tresci nasuwa się również przemoc fizyczna, to z tych dwóch wersów bardziej przemawia do mnie obraz kobiety, którą bardziej dotknęło cierpienie psychiczne. Zostawiło w niej ślad. Może właśnie dlatego, że sama spotkałam się niedawno z dziewczyną, ofiarą przemocy domowej. Takie doświadczenia na długo zostają w pamięci, na tyle silne, że nawet próbuje zepchnąć je na skraj zapomnieć. Tym bardziej jeśli coś nas boli, to niejedna osoba odczuła to jak pchnięcie nożem.

Pozdrawiam. :kofe: :kwiat:
Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.

********************************************************

nalka31@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#19 Post autor: em_ » 06 sty 2015, 9:39

Silny przekaz.
Pięknie.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Kołysanka dla pokaleczonych kobiet

#20 Post autor: EdwardSkwarcan » 06 sty 2015, 13:31

Podziwiam Ewo.
Dużo weny w Nowym Roku.
Ed. :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”