Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
Czytałem twój pamiętnik - dziennik okrętowy
z bezowocnej podróży do nieznanej ziemi.
Opowiadasz, że słońce nie chciało zachodzić
nad sinymi łąkami kwitnącego morza.
Wypalało na plecach równikowe piętno
przemywane kroplami bardzo gorzkiej wody,
strącanej z lekkich skrzydeł niedostępnych ptaków
kołysanych oddechem wiatru od Północy.
Trzymałeś kurs na białe pola brzegu mapy,
tam, gdzie mogło być wszystko o czym pomyślałeś;
ale z każdą godziną pełną niepewności
ścieżka drogi do domu stawała się dłuższa
znaczona torem piany za wyniosłą rufą.
Pod niebem wypłowiałym i całkiem podobnym
do sztywnego od soli żaglowego płótna
rozpływała się przeszłość. Przyszłość się zgubiła.
Nie zgadzały się daty, pory dnia i roku.
Coraz częściej słyszałeś donośne wołanie
o człowieku za burtą, chociaż nie wiedziałeś
czy znad ciemnej krawędzi nie wołają ciebie.
Wróciłeś pokonany i długą relację
spisywałeś nocami na szorstkim papierze
barczystym lasem liter języka żeglarzy.
Wszystkie były solidne i proste jak maszty,
bowiem prawda jest taka jak ją spamiętałeś,
gdy ty, zapamiętany - istniejesz naprawdę.
z bezowocnej podróży do nieznanej ziemi.
Opowiadasz, że słońce nie chciało zachodzić
nad sinymi łąkami kwitnącego morza.
Wypalało na plecach równikowe piętno
przemywane kroplami bardzo gorzkiej wody,
strącanej z lekkich skrzydeł niedostępnych ptaków
kołysanych oddechem wiatru od Północy.
Trzymałeś kurs na białe pola brzegu mapy,
tam, gdzie mogło być wszystko o czym pomyślałeś;
ale z każdą godziną pełną niepewności
ścieżka drogi do domu stawała się dłuższa
znaczona torem piany za wyniosłą rufą.
Pod niebem wypłowiałym i całkiem podobnym
do sztywnego od soli żaglowego płótna
rozpływała się przeszłość. Przyszłość się zgubiła.
Nie zgadzały się daty, pory dnia i roku.
Coraz częściej słyszałeś donośne wołanie
o człowieku za burtą, chociaż nie wiedziałeś
czy znad ciemnej krawędzi nie wołają ciebie.
Wróciłeś pokonany i długą relację
spisywałeś nocami na szorstkim papierze
barczystym lasem liter języka żeglarzy.
Wszystkie były solidne i proste jak maszty,
bowiem prawda jest taka jak ją spamiętałeś,
gdy ty, zapamiętany - istniejesz naprawdę.
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
jeśli chodzi o formę, jak dla mnie dość monotonna,
jak uderzenia fala za falą, ale jeśli się temu nie poddać,
to przesłanie cenne, warte, żeby się skupić na tym,
co może wyrzuca...
jak uderzenia fala za falą, ale jeśli się temu nie poddać,
to przesłanie cenne, warte, żeby się skupić na tym,
co może wyrzuca...
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
Popłynąłeś?
Z pozdrowieniami

Z pozdrowieniami


Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
Podpisuję się pod przedmówcą, treść sama w sobie zachęca, natomiast można coś zmienić w zapisie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
Forma przynudza?
Będę musiał się dobrze zastanowić.
Dzięki za uwagi i pozdrawiam

Będę musiał się dobrze zastanowić.
Dzięki za uwagi i pozdrawiam


Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
To ciekawe spostrzeżenie i prawdziwe. Odtwarzamy przeszłość, co rusz schodząc z kursu faktów.misza pisze:bowiem prawda jest taka, jak ją spamiętałeś,
gdy ty, zapamiętany - istniejesz naprawdę.
Wiersz może być o konkretnym podróżniku do takiej np. Antarktydy, ale myślę, że głównie ma tło metaforyczne, autobiograficzne.
Pozdrawiam.

- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
To Twój pierwszy biały wiersz, na jaki trafiłem, Misza. Ja też patrzę na to, jak na przekaz metaforyczny, pod który można podciągnąć niejeden z życiowych wątków. Idąc przez życie, odbywamy podróż do ziemi nieznanej. Zawsze możemy sobie coś zarzucić, choć nie w kategoriach klęski. Ale klęski się zdarzają...
Nie wiem, czy wiersz jest przegadany, ale czegoś w nim brakuje, jakiejś wyczuwalnej przyprawy. W wierszach rymowanych czujesz się pewnie lepiej, mają ten smak i zapach, a czasami nawet czterdziestoprocentową moc. Ale nie czepiam się. Czujesz słowo i to trzeba docenić.
Nie wiem, czy wiersz jest przegadany, ale czegoś w nim brakuje, jakiejś wyczuwalnej przyprawy. W wierszach rymowanych czujesz się pewnie lepiej, mają ten smak i zapach, a czasami nawet czterdziestoprocentową moc. Ale nie czepiam się. Czujesz słowo i to trzeba docenić.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
Eka
Metaforycznie, metaforycznie.
Skąd skojarzenie z Antarktydą, bo też mam taki
wiersz i także biały?
Coobus
Obecnie mniej piszę białych i wolnych, ale w moim
ponad trzydziestoletnim "całokształcie" wiersze białe i wolne stanowią
(co Cię może zadziwi) większość.
Czasami tylko w białym albo w wolnym wierszu
można "się zmieścić"


Metaforycznie, metaforycznie.
Skąd skojarzenie z Antarktydą, bo też mam taki
wiersz i także biały?
Coobus

Obecnie mniej piszę białych i wolnych, ale w moim
ponad trzydziestoletnim "całokształcie" wiersze białe i wolne stanowią
(co Cię może zadziwi) większość.
Czasami tylko w białym albo w wolnym wierszu
można "się zmieścić"


Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
Chyba ten fragment nasunął obraz Antarktydy. Trudno mi teraz odtworzyć moje pierwsze czytanie.misza pisze:przemywane kroplami bardzo gorzkiej wody,
strącanej z lekkich skrzydeł niedostępnych ptaków
kołysanych oddechem wiatru od Północy.
Trzymałeś kurs na białe pola brzegu mapy,

A drugie uświadomiło...

Pięknie płynie trzynastozgłoskowcem historia życia peela, i myślę, że autor Statku pijanego nie powstydziłby się tego wiersza, gdyby pisał w dojrzałym wieku.

-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Czytanie zapisków z nieudanej wyprawy
Dziękuję, Eka
Przyznam, że lubię czasami poczytać Rimbaud'a.
Warto niekiedy sobie popłynąć

Przyznam, że lubię czasami poczytać Rimbaud'a.
Warto niekiedy sobie popłynąć

Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /