strona 56 - mamie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Damian Sawa
Posty: 290
Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15

strona 56 - mamie

#1 Post autor: Damian Sawa » 21 sty 2015, 21:53

synku gdybyś przywiózł mi z tych dalekich Niemiec
buteleczkę tlenu mogłabym jeszcze oddychać
mamo wszystko będzie dobrze
odkładam słuchawkę i uderzam pięścią w stół
w stół z którego kiedyś razem jedliśmy obiad
później w mieście obgaduję Boga
nazywam go tchórzem i piszę o tym wiersz
z furią układam wersy przekraczam granicę
aż do momentu kiedy na nagrobku
widzę twarz matki
wtedy cichnie we mnie głos
nie potrafię określić czym dokładnie jest ból
gaśnie światło i człowiekowi chce się po prostu płakać

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: strona 56 - mamie

#2 Post autor: em_ » 22 sty 2015, 7:56

nie potrafię określić czym dokładnie jest ból
gaśnie światło i człowiekowi chce się po prostu płakać - ten fragment zabieram, piękny.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Damian Sawa
Posty: 290
Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15

Re: strona 56 - mamie

#3 Post autor: Damian Sawa » 22 sty 2015, 18:29

em_ - cieszy mnie że coś zabierasz.
Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: strona 56 - mamie

#4 Post autor: anastazja » 22 sty 2015, 20:55

Oczywiście dla mnie całość Damianie. Ty wiesz, że rozumiem. Myślę, że mama też. Piękny ten smutek i złość. Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: strona 56 - mamie

#5 Post autor: eka » 23 sty 2015, 20:37

To jest po prostu prawdziwe. Gorzki zapis drogi. Podmiot liryczny staje się żywym człowiekiem.
Bardzo mu/Tobie współczuję.
:kofe:

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: strona 56 - mamie

#6 Post autor: Adela » 23 sty 2015, 21:00

Wzruszajacy wiersz, kilka scen zamknietych w calosc, a na koncu - po prostu.
Serdecznie pozdrawiam,
A.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: strona 56 - mamie

#7 Post autor: lczerwosz » 23 sty 2015, 22:40

Damian Sawa pisze:synku gdybyś przywiózł mi z tych dalekich Niemiec
buteleczkę tlenu
Cały wiersz jest poruszający. Ale to jedno zdanie powala. Nie daje mi spokoju, od kiedy przeczytałem. Właściwie ono buduje dramat całej sytuacji. Mówię jednak o wierszu nie o życiu. Kolejne rekwizyty wiersza, przywołane z życia oczywiście, są już nie takiej rangi. Zapewne inaczej to można odczuwać w życiu. Może za jakiś czas, gdy dystans pozwoli.
Bywaj, pozdrawiam.
Leszek.

Damian Sawa
Posty: 290
Rejestracja: 02 lis 2011, 23:15

Re: strona 56 - mamie

#8 Post autor: Damian Sawa » 24 sty 2015, 19:01

Anastazjo,jakoś jeszcze ciężko się pogodzić. Pozdrawiam
Eka, każdego to spotka, niestety...
Adela, dziękuje za czytanie!
lczerwosz, szczerze? mnie ten rekwizyt też powala, nie dlatego że to mój tekst, ale są to słowa które po prostu cholernie bolą i za każdym razem trafiają! dziękuję!

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: strona 56 - mamie

#9 Post autor: Henryk VIII » 24 sty 2015, 23:59

Są takie wiersze, które unieśmiertelniają tych, których kochamy. Ten jest właśnie taki. Nie wiem, czy wydałeś swój cykl, ale jeśli jeszcze nie, z całego serca Ci tego życzę.
H8

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: strona 56 - mamie

#10 Post autor: Lucile » 25 sty 2015, 13:49

Dzień dobry Damianie,
wracam do Twojego wiersza i wracam, czytam go ponownie, i jeszcze raz, i za każdym razem odczuwam tak samo mocno Twój (mój) ból. Wiem dobrze co znaczą te słowa:
Damian Sawa pisze:synku gdybyś przywiózł mi z tych dalekich Niemiec
buteleczkę tlenu mogłabym jeszcze oddychać
mamo wszystko będzie dobrze
rozumiem rozpacz, bezsilność i złość. Twój wiersz to również moje nigdy nie wypowiedziane słowa. Mój ból, moja rozpacz i próba ułożenia sobie życia - po...
Damian Sawa pisze:później w mieście obgaduję Boga
nazywam go tchórzem
Kilka lat temu na raka pułc umierała moja Mama. Jej walka o każdy oddech była także moją walką... z rozpaczą, bezsilnością, gniewem -
Damian Sawa pisze:na nagrobku
widzę twarz matki
wtedy cichnie we mnie głos
nie potrafię określić czym dokładnie jest ból
gaśnie światło i człowiekowi chce się po prostu płakać
Wiem także, że mądrzy ludzie mówią, iż żałoba po stracie ukochanej osoby musi przejść przez wszystkie, naukowo opisane fazy - az do wyciszenia. Może tak... jednak mnie do tej pory boli tak samo, ból - ropalonym żelazem - przeszywa mnie z taką samą siłą

cień uśmiechu, spojrzenia, głosu
nie gaśnie
zdziwione ogromniejące oczy
z każdym dniem bardziej przejrzyste
czy jeszcze mnie widziały

a jak to teraz jest
bez bólu ciała
ograniczeń
czy jeszcze mnie widzisz

Damianie, bardzo Ci dziękuję za ten wiersz. Dostarczył mi tyle wzruszeń, wspomnień i przeżyć. Jest głęboki, prawdziwy, szczery i po prostu piękny :rosa: :rosa: :rosa:

Przesyłam serdeczne pozdrowienia
Lucile
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”