Ludzie szczęśliwieją – ja przeczuwam rozpad
oraz wszystkie inne następstwa
życia.
Przyłapuję świat na niedoskonałościach
– bywa zabawnie, jednak zawsze jest jakieś jutro.
I, co najgorsze, druga strona.
Tęczy, lustra, nawet ulicy.
Trzeba przejść; jeszcze mógłbym krzyczeć
na odchodnym. Jednak paradoksalnie milczenie
potężnieje we mnie.
Wewnątrz, na zewnątrz, krok za krokiem.
Zamknięcia
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Zamknięcia
Symbol przechodzenia na "drugą stronę" kojarzę z Twych "Symulacji...". Opisujesz nadęty świat, który powinien popaść w kompleksy, z punktu widzenia peela. Peel, niczym prorok, dostrzega to co niewidzialne, bo ukrywane przez zgniły świat. Inni tego nie dostrzegają, widocznie nie mają tego daru. Inteligentni widzą więcej. I to wymowne milczenie. Myślę, że peel kumuluje w sobie zło tego świata, co może się skończyć przejściem na drugą stronę lustra. Z drugiej strony, idąc za tropem, zawartym w tytule, to może być jego świat wewnętrzny O:
Trochę przeszkadzają powtórzenia i nadmiar przyimków. I oczywiście klisze.
Trochę przeszkadzają powtórzenia i nadmiar przyimków. I oczywiście klisze.