wiosenne wystąpienie z brzegów
tato po wylewie leciutki
półprzeźroczysty niezauważalny
mantrował bezgłośnie o trybach
konstrukcji przekładni i bloków
o całym żelastwie które można było kupić
od ruskich na targowisku w Skoczowie
by zbudować ręczną windę drogę
do nieba w pracowni na piętrze
sprzedałem ten dom pełen duchów
bez żalu szybko i poniżej ceny
lecz ani pieniądze rodziców
ani czas ukradziony samemu sobie
nie ustrzegły mnie przed pustymi nocami
ciemnością krzepnącego umysłu
nie planowaliśmy z tatą
że po wojnie pójdziemy na ryby
że się dogadamy
wyszło to jakoś samo z siebie
nieśpiesznie i bez wysiłku
śmierć jak kuweta z utrwalaczem
wykadrowała nasze wspólne
nigdy nienaświetlone fotografie
wiosenne wystąpienie z brzegów
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
wiosenne wystąpienie z brzegów
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: wiosenne wystąpienie z brzegów
Wzruszający wiersz
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: wiosenne wystąpienie z brzegów
Tak wzruszający i w odpowiednich proporcjach wymieszana epicka narracja z metaforą.pietrek pisze:śmierć jak kuweta z utrwalaczem
wykadrowała nasze wspólne
nigdy nienaświetlone fotografie

- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: wiosenne wystąpienie z brzegów
Wielkie brawa - w cichości ducha - za ładunek emocjonalny w wierszu.pietrek pisze:...
tato po wylewie leciutki
półprzeźroczysty niezauważalny
mantrował bezgłośnie
...
śmierć jak kuweta z utrwalaczem
wykadrowała nasze wspólne
nigdy nienaświetlone fotografie
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: wiosenne wystąpienie z brzegów
Kapitalny tytuł - ta metafora pasuje jak ulał do całości.A całość bardzo udana, moje gratulacje
W jednym miejscu się zastanawiam...:
,,że się dogadamy
wyszło to jakoś samo z siebie"
Nie wiem, czy całkiem dobrze odczytuję to zdarzenie, skoro wyszło, to znaczy że jednak dogadali się, więc może zmienić czas? a może pominąć ,,że się dogadamy"
Pozdrawiam, podoba mi się Twój wiersz.

W jednym miejscu się zastanawiam...:
,,że się dogadamy
wyszło to jakoś samo z siebie"
Nie wiem, czy całkiem dobrze odczytuję to zdarzenie, skoro wyszło, to znaczy że jednak dogadali się, więc może zmienić czas? a może pominąć ,,że się dogadamy"

Pozdrawiam, podoba mi się Twój wiersz.
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: wiosenne wystąpienie z brzegów
emocjonalny i wzruszający wiersz- tytuł kapitalny-

- czasem za szybko pozbywamy się - bo wspomnienia bolą-pietrek pisze:sprzedałem ten dom pełen duchów
bez żalu szybko i poniżej ceny

-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: wiosenne wystąpienie z brzegów
dziękuję wszystkim 

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)