ile było w tym krwi

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

ile było w tym krwi

#1 Post autor: eka » 19 mar 2015, 14:32

kiedy mocno nie chciał
zobaczyć jak tamta – gubiąc uległe emploi
nagle – diva
w kwestiach z krańcowo innej bajki

ona
taka
ona
słaba

nie znajdzie innego

i musi być lojalny bo
ciebie nie stać na wszystko
a tak w ogóle to
kurwa nie rób się przy niej lepszą

mała

rozrywała mu krtań
opadając w czyste
dno

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: ile było w tym krwi

#2 Post autor: lczerwosz » 19 mar 2015, 14:39

zazdrość po kres
miłości

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: ile było w tym krwi

#3 Post autor: iTuiTam » 19 mar 2015, 20:16

ona
taka
ona
słaba

ale potrafi zniszczyć 'niedostrzeganą' siłą.
Smutny wiersz.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: ile było w tym krwi

#4 Post autor: eka » 20 mar 2015, 9:24

Tuitamko, Leszku - dziękuję.

:kofe: :kofe:

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: ile było w tym krwi

#5 Post autor: Lucile » 20 mar 2015, 11:40

Dzień dobry Eko,
eka pisze:ona
taka
ona
słaba
całość mi się podoba :ok: , jednak szczególnie te wersy przywołały i zabrzmiały mi w uszach słowami świetnej piosenki z tekstem Mariana Hemara, pamiętasz?
Si petite - taka mala
Je me senns dans tes bras is petite
si petite aupres do toi
Czy pan widzi te drżącą kobitę
Jej bezbronność co w tych słowach łka...

Jestem przekonana, że świadomie do nich nawiązałaś, zgrabnie i pomysłowo :bravo:
eka pisze:nie znajdzie innego
i musi być lojalny bo
ciebie nie stać na wszystko
a tak w ogóle to
kurwa nie rób się przy niej lepszą

mała
rozrywała mu krtań
opadając w czyste
dno
a Hemar:
Proszę pana, niech się pan nie rozpala
Niech pan weźmie coś ciężkiego i w łeb!
Ona duża proszę pana, ona krowa
Jeśli panu się jakaś mala podoba
Taka mala...proszę pana - to może ja


Trzy wykonania tej piosenki zapadły mi w pamięć:
Miry Zimińskiej :rosa: , Ewy Wiśniewskiej :rosa: i mojej przyjaciółki Agnieszki Rosner-Zawilińskiej :rosa:

Eko, - za "całokształt" :vino:

Ślę serdeczności :green:
Lucile
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: ile było w tym krwi

#6 Post autor: Hosanna » 21 mar 2015, 19:00

to mi przypomina dramat kochanki której wybranek nie opuszcza rzekomo bezbronne żony

ma misję

tym bardziej należy mu się w nagrodę za poświęcenie jednej
druga tylko młodsza i zdrowy okaz

porzucona da sobie radę

na pewno

ale jeszcze nie teraz
teraz mu potrzebna jak powietrze
tak ciężki jego los

krwawe popisy Carmen świadczą tylko o jej sile

jej dramat jest dramatem scenicznym a nie prawdziwym

nie wierzy w prawdziwość jej krwi

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: ile było w tym krwi

#7 Post autor: eka » 22 mar 2015, 19:26

Lucile, Hosanno - piękne, wgryzające się w treść komentarze, bardzo dziękuję, i bardzo przepraszam za taką wrzutę emocji.
:rosa: :rosa:

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: ile było w tym krwi

#8 Post autor: Lucile » 22 mar 2015, 20:24

Dobry wieczór Eko,
nie przepraszaj :) To ja dziękuję za te emocje, jakie rezonansem odbiły się we mnie, tak mocno, że aż uciekłam do Hemara, aby nie wpaść w zbyt wysokie C i zachować dystans. :rosa:
Czasami i ja chciałabym tak wykrzyczeć, ale czy kiedyś się odważę? :myśli: Wiec, jakby trochę to i mój krzyk. Jeżeli pozwolisz.

Ślę serdeczności :rosa: miłego wieczoru :kofe:
Lucile
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: ile było w tym krwi

#9 Post autor: Alek Osiński » 23 mar 2015, 1:15

Faktycznie, pisane na wysokich emocjach, przez to dość szarpane,
w każdym razie widzę zaskoczenie i tragiczne jego efekty
wynikłe z różnicy między wcześniejszym wyobrażeniem a realiami dziania
się tu i teraz - w sumie niespodziewane źródło adrenaliny...

mam dwie wątpliwości... zastanawiam się czy między
tymi sformułowaniami zachodzi istotna różnica
to znaczy "bronił" i "mocno nie chciał"
eka pisze:kiedy bronił albo mocno nie chciał
eka pisze:mała
rozrywała mu krtań
opadając w czyste
dno
"w czyste dno" - nie łapię tego,
bardziej mi się wydaje, że to mała
chciała zaistnieć czysta
na tle dna... :myśli:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: ile było w tym krwi

#10 Post autor: eka » 23 mar 2015, 10:05

Lucile pisze: Wiec, jakby trochę to i mój krzyk
Bardzo się cieszę, Lu. :)
:rosa:
Alek Osiński pisze:czy między
tymi sformułowaniami zachodzi istotna różnica
to znaczy "bronił" i "mocno nie chciał"
Masz rację. Likwiduję pierwszy czasownik. Dzięki.
Ale co do dna, nie zmienię, bo są różne: muliste, lecz i piaszczyste.
Czyste.

:rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”