Ona sama i ja sam
niechciana towarzyszka
na dobre i na złe
wierna i bezwzględna
przygarnąłem ją do serca
cisza i niepewność
towarzyszy naszym randkom
odliczanym wspólnymi kroplami
czasem szepcze i płacze
w biel zachmurzonej duszy
albo milczy na ciszy gra
recital niedokończony
sam na sam
podzielone przez dwa
chwile bez ale z
początku i końca smak
chociaż jesteśmy razem
łączy nas tylko ona
smutna kochanka
szans zmarnowanych
Smutna kochanka
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Smutna kochanka
my i ona
sam na sam
podzielone przez dwa
i
smutna kochanka
zmarnowanych szans
----------------------------
Tyle zabieram.
Pozdrawiam.
sam na sam
podzielone przez dwa
i
smutna kochanka
zmarnowanych szans
----------------------------
Tyle zabieram.

Pozdrawiam.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Smutna kochanka
Witaj,
wiesz co..., ja sądzę, iż chyba Twym zamysłem było ukoronowanie melancholii,ale... , nie gniewaj się, wyszedł Ci całkiem niezły wiersz o Śmierci. PRZYNAJMNIEJ JA TAK CZYTAM. Ale pewno się mylę...
wiesz co..., ja sądzę, iż chyba Twym zamysłem było ukoronowanie melancholii,ale... , nie gniewaj się, wyszedł Ci całkiem niezły wiersz o Śmierci. PRZYNAJMNIEJ JA TAK CZYTAM. Ale pewno się mylę...
