Wymiary

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Wymiary

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 26 maja 2015, 12:03

Gdzieś na pewno jesteśmy
szczęśliwi.
Tutaj wbijamy wzrok w wypłowiałe
ściany, uparcie licząc puste miejsca.

Po przeterminowanych kalendarzach.
Wciąż mamy tylko słowa – te niepotrzebne
i bez znaczenia.

Bo najważniejsze już nie przejdą przez gardła,
zaciśnięte w węzły ze wspomnień,
łez, niewybaczeń.

Więc godzimy się na ból prawd i kłamstw.
Z determinacją polerując lustra
aż do zaniku odbić.

Kiedyś naszych.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Wymiary

#2 Post autor: eka » 27 maja 2015, 22:19

N-wymiarowe rzeczywistości, a w jakiejś jest czas szczęścia dla peela i bohaterki wiersza.
Bardzo trafna metafora znikania w trzech ostatnich wersach.

Michał76
Posty: 101
Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45

Re: Wymiary

#3 Post autor: Michał76 » 30 maja 2015, 11:32

Bohaterowie zdają się być zamknięci w niesprzyjających ich wspólnemu szczęściu, warunkach - które niejeden raz były przyczyną do zadawania sobie bólu gdyż nie pozwalają na wydobycie z siebie tego, co najlepsze a wręcz przeciwnie. Zastanawiający wiersz.

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Wymiary

#4 Post autor: Bożena » 30 maja 2015, 13:15

wiara, że życie toczy się w różnych wymiarach i różnej rzeczywistości - w jednym wymiarze możemy być nieszczęśliwi w innym na odwrót- takie myślenie może pozwala łatwiej znosić porażki lecz jednak jest mało prawdopodobne wg mnie- podoba mi się wiersz- zastanawiam się czy nie lepiej byłoby bez wyrazów- wciąż tylko te bo więc- spójrz

Gdzieś na pewno jesteśmy
szczęśliwi.
Tutaj wbijamy wzrok w wypłowiałe
ściany, uparcie licząc puste miejsca.

Po przeterminowanych kalendarzach.
mamy słowa – niepotrzebne
i bez znaczenia.

Najważniejsze już nie przejdą przez gardła,
zaciśnięte w węzły ze wspomnień,
łez, niewybaczeń.

Godzimy się na ból prawd i kłamstw.
Z determinacją polerując lustra
aż do zaniku odbić.

Kiedyś naszych.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”