woda ma kolor twoich oczu, kiedy marszczy się brwiami twojego spojrzenia

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

woda ma kolor twoich oczu, kiedy marszczy się brwiami twojego spojrzenia

#1 Post autor: Qń Który Pisze » 06 cze 2015, 18:40

Byłem tam dzisiaj. Platany,
jakby dopiero co wyszły od fryzjera.
Stały przy brzegu i moczyły swoje
zielone czupryny w wodzie,
lekko mlaskającej mokrym pchnięciem,
ostatni schodek betonowego zejścia.
Jakby wiedziały, że już pojechałaś.
Maszty żaglowych łódek, jak ołówki
rysowały osowiałe niebo
i zdawały się pisać twoje imię,
na przemian z rejsowymi dżambożetami,
zostawiającymi kerozynowe kołderki.
Woda przeglądała się
w czekoladowym spojrzeniu,
podczas gdy ustawiałem nasze twarze
w smoróbce z podręcznego aparatu
i nie mogłem się napatrzyć,
jak mała łódeczka wpływała w twoje usta,
rozchylone na linii horyzontu.
To było wczoraj.
Na jutro muszę znowu czekać.
Podobnie, jak platany na swoje wielkie
czupryny, pod którymi w sierpniu
znowu zanurzysz swoje czekoladowe oczy
w wodzie jeziora, które czeka na ciebie
podobnie jak ja.


https://youtu.be/x5Dhm8h2NP0
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: woda ma kolor twoich oczu, kiedy marszczy się brwiami twojego spojrzenia

#2 Post autor: eka » 09 cze 2015, 11:24

Byłem tam dzisiaj. Platany,
jakby dopiero co wyszły od fryzjera.
Stały przy brzegu i moczyły swoje
zielone czupryny w wodzie,
lekko mlaskającej mokrym pchnięciem,
ostatni schodek betonowego zejścia.

Jakby wiedziały, że już pojechałaś.
Maszty żaglowych łódek, jak ołówki
rysowały osowiałe niebo
i zdawały się pisać twoje imię,
na przemian z rejsowymi dżambożetami,
zostawiającymi kerozynowe kołderki.

Woda przeglądała się
w czekoladowym spojrzeniu,
podczas gdy ustawiałem nasze twarze
w smoróbce z podręcznego aparatu
i nie mogłem się napatrzyć,
jak mała łódeczka wpływała w twoje usta,
rozchylone na linii horyzontu.
To było wczoraj.

Na jutro muszę znowu czekać.
Podobnie, jak platany na swoje wielkie
czupryny, pod którymi w sierpniu
znowu zanurzysz swoje czekoladowe oczy
w wodzie jeziora, które czeka na ciebie
podobnie jak ja.


Ładny liryk z otwierającym wyznanie, jakże wyrazistym, nakreśleniem miejsca - platany i ich czupryny i ołówki masztów. :)
Ograniczyłabym ilość (do wyłącznie niezbędnych) zaimków osobowych. No i pozwoliłam sobie na zmianę formy wiersza z ciągłej na zwrotkową. Tak lepiej mi się przyswaja. :)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: woda ma kolor twoich oczu, kiedy marszczy się brwiami twojego spojrzenia

#3 Post autor: skaranie boskie » 09 cze 2015, 22:39

No dobrze, ładny liryk, ale z tytułem, to chyba przegłeś...
Nie dość, że kosmicznie długi, to jeszcze coś w nim o "brwiach spojrzenia".
Powiesz mi, ki czort to?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”