Inwolucja

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Inwolucja

#1 Post autor: Gloinnen » 10 cze 2015, 22:48

Karbidówki w rdzy. Mówiłeś – s ł o w a.
Teraz wiatr je toczy niedbale
po wyludnionej ulicy.

Żaden poblask nie wypełnia brzęczących
brzuchów. Mróz odgryza od kości
metaliczne mięso.

Przestały znaczyć n a g o ś ć, przestały znaczyć
cokolwiek. W ślepym uchyłku nocy,
w zdziwieniu, że nic poza tym

- przepadły. Jak część wspólna języka.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: Inwolucja

#2 Post autor: Fałszerz komunikatów » 10 cze 2015, 23:19

Czytając tekst przed oczami przewinęły mi się obrazy wojny domowej, tudzież dwóch krajów o zbliżonej tradycji, których zwaśniły te "pobrzękujące brzuchy", w sensie metaforycznym pełne pieniędzy, a co za tym idzie - władzy. Dla mnie to wiersz o zaspokojeniu pewnej formy głodu, instynktów, na cudzej krzywdzie. I załatwianiu interesów na górze z trupów.
Inwolucja skojarzyła mi się ze wspólnym językiem, który po pierwszym przelewie krwi - skarlał.
I znów ten mechaniczny język spotykam u Ciebie. Tutaj jako przyczynek do przedstawienia obrazu odhumanizowanego społeczeństwa.
Czyżby w tekście opisana była Rewolucja Październikowa?
Bardzo mi się podoba ten wiersz :ok:

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: Inwolucja

#3 Post autor: AS... » 11 cze 2015, 15:19

"...a ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szaleńców
przez tych, którzy nie słyszeli muzyki..."
Friedrich Nietzsche


rzadko coś cytuję, ale tym razem...
:rosa:

Latima
Posty: 99
Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10

Re: Inwolucja

#4 Post autor: Latima » 11 cze 2015, 20:40

Karbidówka- nieznośnie śmierdząca lampa, używana przede wszystkim w górnictwie, ale i w czasie wojny, chociaż pewnie gdzieniegdzie domach, chociaż wątpię. Tę lampę ( alegoria wiedzy, nauki) toczy rdza, czyli czas przeszły dokonany. PL cytuje wypowiedź boh lir , który w dialogu przypomina wartość języka, być może zapomnianego jak karbidówki, jak archaizmy.
Sam tytuł sugeruje skarlenie, więc dlatego toczą się niedbale, jakby przestano dbać o ich znaczenie ( coś się politycznie kojarzy, gdy – przyrzeczenia rzucane na wiatr, frymarczenie po knajpach językiem, który nie przystoi klasie politycznej, nieważne)toczą się po wyludnionej ulicy. Nie ma komu zatrzymać tego procesu?
Po spacji mam inny sąd. Brzuchy powinny być wypełnione blaskiem, odbiciem światła. Dlaczego brzuchy? Czego są tu symbolem? Pojemność lampy rozświetlającej ? Ukryty pieniądz w brzuchu, przejedzony nie świeci już swoim blaskiem, dlatego mróz odgryza od kości mięso, ale to mięso ma metaliczny smak. Dlaczego metaliczny? Tego nie wiem, ale dehumanizacja chyba najbardziej tutaj pasuje ( społeczeństwa, mowy) Ważniejsza forsa od honoru ( słowo honoru)?
Zatem słowa oznaczające np. nagość też już utraciły swoją wartość, nic nie jest czystą prawdą, bo zmieniona treść i zakres wyrazu prowadzi do zakłócenia kanałów komunikacji, nawet ta wspólna część, jeszcze jakoś tam świadcząca, że słowo słowo znaczy – przestała istnieć, stąd zdziwienie.
Trudny ten tekst, być może pobłądziłam, ale starałam się zachować logikę swojej interpretacji.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Inwolucja

#5 Post autor: skaranie boskie » 11 cze 2015, 21:50

Ty się, Latimo, ciesz, że starałaś i zachowałaś.
Ja odpadłem przy pierwszym czytaniu. Jak niejedna ustawa w sejmie.
Ale ja mogę, w końcu jestem tylko włóczęgą... Choćby słowa.
Glo, jak to bywa u Ciebie - jest tajemniczo i wolę się nie kusić o odsłanianie tej tajemniczości.
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Inwolucja

#6 Post autor: lczerwosz » 12 cze 2015, 9:29

Glo pisze:słowa
...
przepadły. Jak część wspólna języka
Słowa mają znaczenie tylko wtedy, gdy są komunikacją, pozwalają wspólnie rozumieć postrzegany świat, interpretować znaki, wyrażać emocje. To jak w zaniku mózgu. Giną cale sektory pamięci. Wspólne słowa tworzone na użytek - niepotrzebne - jeśli coś się zepsuje w komunikacji. Narząd nie używany - rdzewieje. A zepsuta lampa - nie świeci.
Glo pisze:Teraz wiatr je toczy niedbale po wyludnionej ulicy.
przywołuje obraz bałaganu miejskiej nocy. Wiatr hula i przegania kartki papieru, liście, śmieci. Nad ranem przyjadą wielkie odkurzacze.
Nie będzie lepiej.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Inwolucja

#7 Post autor: Gloinnen » 12 cze 2015, 13:55

Dziękuję. :)

Jak widzę, ilu czytelników, tyle interpretacji. Wszystkie przeczytałam z ciekawością, bo to niezwykle fascynujące, gdy można podglądać, jak funkcjonuje cudza wyobraźnia.

Leszku, jesteś najbliżej istoty wiersza, właściwie jej dotknąłeś.

Pozdrawiam wszystkich Czytających.
:rosa: :kofe:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Inwolucja

#8 Post autor: Henryk VIII » 13 cze 2015, 1:42

Witaj, Glo. Jak dla mnie - tekst osobisty, będący zapisem tego, co niegdyś zdawało się być klamrą spinającą, a obecnie jest rozpruciem, rozdarciem, poszarpanymi kodami dwóch mówiących podmiotów. Innymi słowy jest to wiersz o braku - owszem, również komunikacji - lecz pod powierzchnią tego rozprucia toczy się wsobny dramat - i to on zdaje się być (naj)ważniejszy. Wiersz bardzo wart przeczytania - i ze względu na podwójne dno, i artystyczny walor. Jednak intymny charakter sprawia, że, jak dla mnie, bardziej nadaje się on do odczuwania, niż dogłębnych, forumowych analiz. :rosa: :bravo:
H8

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Inwolucja

#9 Post autor: Adela » 13 cze 2015, 19:55

Jak niemalże niepostrzeżenie, czasami nie wiadomo dlaczego, można stracić wspólny język, porozumienie. Tak odczytuję ten wiersz.
Pozdrawiam,
A.

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Inwolucja

#10 Post autor: Hosanna » 14 cze 2015, 17:35

słowa sa jak energia jądrowa
mogą dzialac w dziele konstrukcji
i moga być użyte dla destukcji

pierwsze użycie oznacza znaczenie
że słowa coś znaczą NAPRAWDĘ
to niezwykłe że one mogą znaczyć tak wiele
możliwa jest wtedy nauka, technika ale także i miłość

drugie użycie oznacza nadanie sensu chwilowego zwodnego mającego cel inny niż oferowane rozmówcy
wtedy znaczą coś tylko na chwilę i tylko dla tego kto dzięki nim zaspokoi cos
coś drugiemu ukradnie
dla owego drugiego nie będą znaczyć nic
gdy czas osłoni ich pustkę

puste słowa to najstraszniejsza rzecz
zombie
postrach żywych
metaliczne szczękanie nicości

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”