Nazbierało się burz, nie tylko w szklankach,
także w kieszeniach dziurawych na przestrzał
poezji. Albo zbioru słów – współzależnych.
Gdzieś tam zasmarkane dzieciaki żebrzą
o papierosy, niezaspokojone zbierają kiepy.
W połamanych chodnikach widać niedoskonałości
świata. Oraz obojętność przeszkleń drapaczy
górujących nad miastem. Myśliwi tylko nocą
otwierają barykady śmietników, odnajdując rzeczy
niezbędne do życia dziękują przez lewe ramię.
Tymczasem wiersze wylatują nogawką
i zdychają rozgniecione butem.
Czerstwe kromki
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Czerstwe kromki
Obojętność generalnie implikuje świat z perspektywy peela.
Dobrze zrytmizowana gorzkość.


Dobrze zrytmizowana gorzkość.

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Czerstwe kromki
Też czasem odczuwam taką frustrację. Po co pisać o rzeczach ważnych, skoro docierają oni do wąskiego grona osób wrażliwych na cudzą krzywdę? Tutaj metaforycznie wylatują przez nogawkę, są marnotrawione. A te burze nadal mało odczuwalne, najwyżej po czasie można gnieniegdzie efekty nie zwracania na nie uwagi dostrzec. W kieszeniach i szklankach możnych tego świata.
A naprzeciw zgniły świat, o który nikt nie chce się upomnieć.
otwierają barykady śmietników - nie wiem czy ten czasownik nie powinien być mocniejszy w wymowie, adekwatniejszy w kontekście "barykad" i wojny o każdy ochłap pozostawiony za "barykadą".
Mocny i, pomimo frustracji zawartej w wierszu, potrzebny tekst. Tytuł wskazuje na marnotrastwo w szerokim tego słowa znaczeniu.
Niezmiernie podoba mi się trzecia zwrotka. Reszta również zgrabnie złożona ze sobą. Tak trzymać!
A naprzeciw zgniły świat, o który nikt nie chce się upomnieć.
otwierają barykady śmietników - nie wiem czy ten czasownik nie powinien być mocniejszy w wymowie, adekwatniejszy w kontekście "barykad" i wojny o każdy ochłap pozostawiony za "barykadą".
Mocny i, pomimo frustracji zawartej w wierszu, potrzebny tekst. Tytuł wskazuje na marnotrastwo w szerokim tego słowa znaczeniu.
Niezmiernie podoba mi się trzecia zwrotka. Reszta również zgrabnie złożona ze sobą. Tak trzymać!
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Czerstwe kromki
Zakończenie o.k. - choć przyznam, że ciekawiej byłoby np. " trzeszczą" zamiast " zdychają" i raczej " rozgniatane" niż " rozgniecione" ostatecznie. Całość też spoko, jednak " niezaspokojone zbierają kiepy." uważam za zbędne przegadanie.
Pozdrawiam
H8

Pozdrawiam
H8
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Czerstwe kromki
Ja bym poezję zostawiła w spokoju i nie umieszczała per po imieniu w wierszu. Czy na przestrzał, czy też nie:) Tutaj obrazy ładnie wychodzą i ze śmietnika, przez lewe ramię, ale jednak - niezaspokojone małolaty - moim zdaniem nietrafne określenie i skąd się wzięły wiersze w nogawce? Może czegoś nie zrozumiałam.
Pomysł fajny, migawka z życia w mieście.
Pozdrawiam,
A.
Pomysł fajny, migawka z życia w mieście.
Pozdrawiam,
A.