Ostatnia zabawa w przyjaciół

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Ostatnia zabawa w przyjaciół

#1 Post autor: Sede Vacante » 14 lip 2015, 11:04

Czemu do mnie nie mówisz, laleczko?
Tyle w ciebie wepchnąłem ryżu!
Wybrałem najładniejszą skarpetę!
Czy ci się oczy nie podobają, z guzików?
I cóż z tego, żeś niekształtna, jak flak?
Z miłości, cholero, powstałaś!

Czemu nie jesteś zabawny, strachu na wróble?
Kły szczerzysz, oczyska ci płoną,
a ja się przyszedłem pobawić...
Nie machaj do mnie łopatą!
Wróble ci straszyć.
Ja szukam przyjaciół...

Zgrozo pluszowa! Milczysz, jak kamień.
Prosiłem, groziłem,
nawet szpilki wbijałem...

No ruszaj, samochodziku...
Trzymaj się klocku, bo nigdy nie
wybuduję domu...

Gdzie jesteś, Dorotko?
Czy znalazłaś już Oza?
Bo ja też mam sprawę do niego.
Niech ożywi zabawki,
zanim

on wróci!

Pospiesz się!
Chcę się zdążyć pobawić,
bo obiecał mi, że
następnym razem,

umrę.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Ostatnia zabawa w przyjaciół

#2 Post autor: Henryk VIII » 14 lip 2015, 19:31

Witaj,
oto nieliczny z wierszy tzw. urągających, któremu muszę przyznać uczciwie - jest świetny. Piszesz:" Zgrozo pluszowa! Milczysz, jak kamień.
Prosiłem, groziłem..." - to działa - z , myślę, 2 powodów : a) sprawia to inteligenta gra słowami, b) bo jest tu ładunek emocjonalny. Jest jeszcze i parę innych RACJI- jednak najważniejsze to te wymienione. Balansowanie pomiędzy ironią a goryczą, poetyka braku. OSZUSTWO dającego istnienie czy raczej oszustwo ISTNIENIA, PÓKI SIĘ JESZCZE JEST? ...
WIERSZ DAJE WIELE MOŻLIWYCH PÓL DO INTERPRETACJI. Ciekawią mnie RÓWNIEŻ te inne.
Ukłony
H8

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Ostatnia zabawa w przyjaciół

#3 Post autor: Sede Vacante » 14 lip 2015, 22:41

Wielkie dziękuję i za tą opinię.
skrytykuj mnie czasem, żebym nie obrósł w piórka.
Dzięki ci, wielkie!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

karolek

Re: Ostatnia zabawa w przyjaciół

#4 Post autor: karolek » 14 lip 2015, 23:03

.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2016, 20:02 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Ostatnia zabawa w przyjaciół

#5 Post autor: Sede Vacante » 14 lip 2015, 23:12

Dziękuję i tobie za przeczytanie.

Ciekawostka - moja interpretacja - z chwilą, gdy wszyscy żywi są dla ciebie katami, albo mają cię gdzieś, a ty jesteś tylko kilkuletnim chłopcem i chcesz być kochany, potrzebny, zaczynasz wymuszać na zabawkach i martwocie, by stała się żywa. By cię pokochała.
Chcesz, by kochał ktokolwiek. Bawił się z tobą, cenił cię, itp.
Ale żywi już skreślili.
No i musisz się spieszyć.
Bo "ON" (ojciec), za każdym razem, gdy cię katuje, obiecuje, że następnym razem zabije.
I kilkuletni chłopiec, za każdym razem wierzy...

to taka ciekawostka.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

karolek

Re: Ostatnia zabawa w przyjaciół

#6 Post autor: karolek » 14 lip 2015, 23:36

.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2016, 20:03 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: Ostatnia zabawa w przyjaciół

#7 Post autor: AS... » 15 lip 2015, 0:53

ciekawe teorie... podchodzę do nich dość ambiwalentnie;
różne są losy dzieci wychowanych w dyscyplinie, ale dla mnie
najsmutniejszy jest los ofiar bezstresowego wychowania;
udowodnił to szczególnie dobitnie ostatni weekend...

Sede, Twoja interpunkcja jest straszliwa, ale... poprawna;
zapisuję się na korepetycje
:)

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Ostatnia zabawa w przyjaciół

#8 Post autor: Sede Vacante » 15 lip 2015, 10:10

As - haha, jeszcze mi brakuje w tej interpunkcji, zapewne, do poprawności. Czasem walę byki, ale oczywiście czekam, aż ktoś zwróci mi uwagę.
Miło Cię tu widzieć. Dobrze, że rozmowy o interpunkcji nas nie poróżniły.

Karolku - bardzo interesująca teoria. Czy to jakaś teoria naukowa? Czy twoja, osobista?
Szczególnie zainteresował mnie fragment o oczekiwaniu wobec ludzi i traktowaniu ich, jak wrogów, gdy nie spełniają oczekiwań.
to niemalże tak, jak... u mnie, gdy mnie wnerwiają ludzie, którzy zawodzą. Musze się nad tym głęboko zastanowić! Czyżbym zachorował na ten "syndrom"?....
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Ostatnia zabawa w przyjaciół

#9 Post autor: Bożena » 15 lip 2015, 18:41

wiersz robi wrażenie- wyżej wszystko wytłumaczone- więc pomilczę i poczytam kolejny raz- :ok:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Ostatnia zabawa w przyjaciół

#10 Post autor: anastazja » 15 lip 2015, 22:14

Jak ja lubię Cię czytać Sede! Żebrane uczucia dużego chłopca zrobiły na mnie wrażenie. Brawo :bravo:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”