W ostatnich słowach mojego listu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

W ostatnich słowach mojego listu

#1 Post autor: Sede Vacante » 14 lip 2015, 11:08

-zamiast zniczy
wersy wyklętych poetów

-zamiast kwiatów
piórka do gitar

-zaproszenia do garstki przyjaciół
(koniecznie odświętne!
jak przystało na Radość)

-fałsz niech se stoi i ryczy

-Marsz Mendelsona
Obowiązkowo!

-nie zabierajcie ze sobą dzieci
(opakowanie będzie zbyt białe)

-wiersze rozsypcie na wierzchu
(Fałsz będzie wam przeszkadzał. Fałsz będzie wiedział lepiej)

-bandamkę zawiążcie, żeby jej wiatr nie porwał
(Fałsz będzie wam przeszkadzał)

-Dosypcie trochę cukru do ziemi
lubię cukier
(Fałsz będzie wiedział lepiej)

-zapamiętajcie twarze łgarzy
(nie pozwólcie żeby potem mnie wspominali)

Zresztą...
za wasze i nasze cierpienie

FAŁSZ będzie przeszkadzał
FAŁSZ wszystko wie lepiej
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: W ostatnich słowach mojego listu

#2 Post autor: Henryk VIII » 14 lip 2015, 19:46

Witaj,
wydaje mi się,że w tym tekście masz odwrotnie, niż w mają poeci w swych wierszach , a mianowicie to przód powala , a nie zakończenie. Piszesz:" -zamiast zniczy
wersy wyklętych poetów

-zamiast kwiatów
piórka do gitar" - i super.
Dalszą częścią kierują emocje - i wiersz robi się manifestem emocjonalnym( wręcz refreniczne akcentowanie fałszu). Chwilami, szczególnie na końcu, ciut- ciut brak w nim dyscypliny. Czy to źle? Nie. Bo przemawia. Jest nieco odmienny od innych Twych tekstów. Przystaję zatem NAD TYM NIETYPOWYM TEKSTEM z namysłem i zaciekawianiem.
Pozdrawiam
H8

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: W ostatnich słowach mojego listu

#3 Post autor: Sede Vacante » 14 lip 2015, 22:39

Dzięki ci za opinię. Trudno mi coś zmieniać, jeśli nie do końca wiem co, żeby nie popsuć. Ale jestem - tak ogólnie, na przyszłość - otwarty na propozycje.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: W ostatnich słowach mojego listu

#4 Post autor: anastazja » 15 lip 2015, 22:26

Emocjonalny, taki z esencją. Najbardziej podobają mi się piórka do gitar. Mam podobnie, czasem puenta wystawia się przed orkiestrę. Czy to źle, czy dobrze, nie wiem. Pozdrawiam :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: W ostatnich słowach mojego listu

#5 Post autor: Sede Vacante » 15 lip 2015, 22:33

Dziękuję ci Anastazjo.
Notabene - tomik, który kupiłem - twój - trafił do dębickiej biblioteki. Tam więc "jesteś".
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: W ostatnich słowach mojego listu

#6 Post autor: Ewa Włodek » 16 lip 2015, 9:38

hmmm, peel widzi świat bardzo kontrastowo, czarno-biało, fałsz-prawda. bez miejsca na szarość, która wszak jest w świecie, cokolwiek to znaczy, barwą dominującą jednakowoż. A to by znaczyło, że jest pełen goryczy, resentymentu, zawodu, z którym nie potrafił sobie do tej pory poradzić, nie przepracował go nie osłabił. Wiersz jest jakby "manifestem" stosunku peela do świata i do siebie w tym świecie. Taka mi się refleksja nasunęła przy lekturze...
:)
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: W ostatnich słowach mojego listu

#7 Post autor: Sede Vacante » 16 lip 2015, 15:46

Noooo, Ewo, cos w tym jest. W tych skrajnościach, czerni i bieli.
Ale, póki co, nie umiem u siebie tego zmienić.
Zastanawiam się jak, co i...po co...
Czy fałsz, który widzę, to moje przerysowanie świata, czy dostrzeganie stanu tylko faktycznego, bez przesady.
Się zobaczy. Póki co, poddaję się waszej diagnozie.
Dzięki!
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”