mój avalon
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
mój avalon
synu fedala
nie chciałeś zejść na ląd
pomimo srebrnej
gałęzi - znaku miłości
nićmi mojej siostry
ariadny
przyszywałam cię do
brzegu ud
nadaremnie
na wyspie jabłek ofiarujemy
najpiękniejsze
nie chciałeś zejść na ląd
pomimo srebrnej
gałęzi - znaku miłości
nićmi mojej siostry
ariadny
przyszywałam cię do
brzegu ud
nadaremnie
na wyspie jabłek ofiarujemy
najpiękniejsze
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: mój avalon
Bardzo piękny obraz. Rewelacyjne, delikatne metafory - urokliwe.
Ma ten wiersz jakiś bardzo subtelny! erotyzm w sobie. Jest delikatny - wiersz - jak piórko. Czytając, mam wrażenie "ugłaskania", jak po wizycie u fryzjera.
Błogooo...
Ma ten wiersz jakiś bardzo subtelny! erotyzm w sobie. Jest delikatny - wiersz - jak piórko. Czytając, mam wrażenie "ugłaskania", jak po wizycie u fryzjera.
Błogooo...
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: mój avalon
Witaj Sede,
miło mi, że wpadłeś z wizytą. Czym chata bogata -

Cieszę się, że próba splecenia mitów celtyckich i greckich - w delikatną kreską rysowanym erotyku - przypadła Ci do gustu.
Trochę tylko zazgrzytała mi "wizyta u fryzjera" , może dlatego, że nie lubię uładzonych, "wyczesanych fryzur" - od zawsze kojarzą mi się ze... "świątecznymi, lukrowanymi wypiekami na głowie" i alergicznie na nie reaguję - ale może mężczyźni "mają inaczej?"
A poza tym de gustibus non est disputandum - nieprawdaż?
Przesyłam serdeczne pozdrowienia i życzę udanego tygodnia
Lucile
miło mi, że wpadłeś z wizytą. Czym chata bogata -



Cieszę się, że próba splecenia mitów celtyckich i greckich - w delikatną kreską rysowanym erotyku - przypadła Ci do gustu.
DziękujęSede Vacante pisze: Bardzo piękny obraz. Rewelacyjne, delikatne metafory - urokliwe.
Ma ten wiersz jakiś bardzo subtelny! erotyzm w sobie. Jest delikatny - wiersz - jak piórko. Czytając, mam wrażenie "ugłaskania", jak po wizycie u fryzjera.
Błogooo...

Trochę tylko zazgrzytała mi "wizyta u fryzjera" , może dlatego, że nie lubię uładzonych, "wyczesanych fryzur" - od zawsze kojarzą mi się ze... "świątecznymi, lukrowanymi wypiekami na głowie" i alergicznie na nie reaguję - ale może mężczyźni "mają inaczej?"


A poza tym de gustibus non est disputandum - nieprawdaż?
Przesyłam serdeczne pozdrowienia i życzę udanego tygodnia
Lucile

Re: mój avalon
Lucille, pięknie. przyznaję - lubię krótsze formy, które maja to coś, jak w avalonie.
i przyznaję - mity musiałbym doczytać, ale na tu i teraz wcale mi to nie przeszkadza w pojmowaniu wiersza. dla mnie on jest o niespełnieniu. o tym że choćby nie wiem ile się chciało i dało od siebie, to jest ta Siła Wyższa, do której należy ostatnie (?) zdanie.
człowiek nie jest marionetką dla Siły Wyższej. i może dlatego zdarza się, że czuje się niespełniony.
to coś jak, może dziwne porównanie, główny bohater "Bogowie". wiesz Lucynka, mi zapadł w pamięci jeden z jego ostatnich wywiadów prasowych. ta jego prostolinijność w obliczu odejścia, zaś na filmie zbuntowany przeciw wszystkim i wszystkiemu, przeciw Naturze też, bo tak ten obraz odebrałem. hm. szpitale, szpitale, trudny temat. ale już wystarczy refleksji - upał nadchodzi
powyższe przemyślenia już znasz ale niech będą też tutaj. spokojnego wieczoru Lucille
i przyznaję - mity musiałbym doczytać, ale na tu i teraz wcale mi to nie przeszkadza w pojmowaniu wiersza. dla mnie on jest o niespełnieniu. o tym że choćby nie wiem ile się chciało i dało od siebie, to jest ta Siła Wyższa, do której należy ostatnie (?) zdanie.
człowiek nie jest marionetką dla Siły Wyższej. i może dlatego zdarza się, że czuje się niespełniony.
to coś jak, może dziwne porównanie, główny bohater "Bogowie". wiesz Lucynka, mi zapadł w pamięci jeden z jego ostatnich wywiadów prasowych. ta jego prostolinijność w obliczu odejścia, zaś na filmie zbuntowany przeciw wszystkim i wszystkiemu, przeciw Naturze też, bo tak ten obraz odebrałem. hm. szpitale, szpitale, trudny temat. ale już wystarczy refleksji - upał nadchodzi

powyższe przemyślenia już znasz ale niech będą też tutaj. spokojnego wieczoru Lucille

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: mój avalon
Lucile,
krótko, ale wiersz ma urok,
podoba się.
krótko, ale wiersz ma urok,
podoba się.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: mój avalon
em_,
bardzo dziekuję
oskari,
dobrze odczytałeś - wiersz jest o... niespełnieniu, a połączenie mitów miało to wzmocnić, dziękuję za komentarz
gorące serdeczności - stosownie do tego co za oknem - ślę
Lucile
bardzo dziekuję


oskari,
dobrze odczytałeś - wiersz jest o... niespełnieniu, a połączenie mitów miało to wzmocnić, dziękuję za komentarz

gorące serdeczności - stosownie do tego co za oknem - ślę
Lucile

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: mój avalon
Avalon (Sein przy bretońskim wybrzeżu Carnac) - symbolicznie - święta wyspa wiecznej szczęśliwości, przystań dla zranionych wojowników, gdzie Morgana le Faye, (historyczna Morgana del Acqs, najwyższa kapłanka kościoła celtyckiego) królowa-kapłanka, wraz se swoimi współtowarzyszkami, zachowała resztkę dawnej religii i dawnych związków dynastycznych (to - historycznie). A później zrobiono z niej złą czarownicę. Cóż, Kościół rzymski (z calym szacunkiem do niego) nie tolerował takich zdolności u kobiety...
Bardzo w moim guście wiersz, Lucile, bardzo...
moc dobrego do Ciebie...
Ewa
Bardzo w moim guście wiersz, Lucile, bardzo...

moc dobrego do Ciebie...
Ewa
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: mój avalon
Dzień dobry Ewo,
zawsze ogromnie cieszę się z Twojej wizyty
Dziękuję za komentarz i przybliżenie istoty mitu oraz odniesień do rzeczywistości, a także współczesności. Tak, jest tu niespełnienie, pojmowane zarówno bardzo osobiście, jak i znacznie szerzej - i Ty to znakomicie wychwyciłaś
to nasza - kobiet - dola oraz rola i jej deprecjonowanie w niektórych kulturach i religiach.
przesyłam równie upałne - jak za oknem - pozdrowienia
Lucile
em_
dziękuję i pozdrawiam
zawsze ogromnie cieszę się z Twojej wizyty


Dziękuję za komentarz i przybliżenie istoty mitu oraz odniesień do rzeczywistości, a także współczesności. Tak, jest tu niespełnienie, pojmowane zarówno bardzo osobiście, jak i znacznie szerzej - i Ty to znakomicie wychwyciłaś

przesyłam równie upałne - jak za oknem - pozdrowienia

Lucile
em_
dziękuję i pozdrawiam
