pierdolety
pierdolety
Tekst czasowo usunięty za wiedzą administracji.
Ostatnio zmieniony 15 lut 2012, 2:42 przez Arti, łącznie zmieniany 28 razy.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: pierdolety
haha, wciągnęło mnie ArtiArti pisze:i kto tu pierdoli panie Joyce? a dupą pan ruszasz?
niezła jazda

Pozdrawiam
Re: pierdolety
Wybacz, ale nie wiem czy to można zakwalifikować jako wiersz biały, bardziej na jakąś proze poetycką czy jakoś tak,
ale najbardziej to mi przypomina pamiętnik, pełen żalu wyrzutów i monologów wewnętrznych, nie zachwyca mnie to.
ale najbardziej to mi przypomina pamiętnik, pełen żalu wyrzutów i monologów wewnętrznych, nie zachwyca mnie to.
Re: pierdolety
gościu,dramatyczność tej prozopoezji wywarła na mnie wrażenie...jest o czymś a to ważne,powinieneś pisać scenariusze(!) 

Re: pierdolety
17 poprawek mówi samo za siebie...kwestia dopracowania rytmu, takie tam
niewidoczne dla oka
dzięki za czytanie
Pozdr.
niewidoczne dla oka

dzięki za czytanie
Pozdr.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: pierdolety
Po raz kolejny zaskoczyłeś mnie - czymś innym, odmienną poetyką niż ta, do której jestem przyzwyczajona. Muszę jednak, po kilkakrotnej lekturze, przyznać, iż jest to zaskoczenie pozytywne. Jeśli mowa o technicznej stronie wiersza - dla mnie jest bez zarzutu, tekst dopracowany, podobają mi się m.in. formy "drabinkowe". Szczery podziw dla pracowitości Autora (biorąc pod uwagę liczbę naniesionych poprawek), ale nie mam żadnych krytycznych uwag warsztatowych. Ciekawy pomysł, aby pokazać w wierszu po prostu strumień życia. Określiłabym go mianem "wiersza dokumentalnego" - peel siedzi sobie w barze i obserwuje świat. Wszystko może więc stać się poetycką materią, w szczegółach - takich jak chociażby dialogi, obejrzane scenki rodzajowe, zachowania ludzi - tkwi prawdziwa głębia. Masz, Arti, dar grania detalami, uczysz, jak patrzeć na otoczenie tak, aby zobaczyć w pozornej szarzyźnie, nijakości - coś interesującego, godnego uwagi. Przy okazji ta rzeczywistość przefiltrowana jest przez wrażliwość peela, który bardzo się tutaj odsłania - chociażby opowiadając o swoich preferencjach seksualnych, swoich słabościach. To wszystko tworzy razem udany obraz. Owszem, nieraz uważa się, że życie jest nudne i nie dostarcza zbyt wielu inspiracji dla twórcy. Ty pokazujesz, że to nieprawda. Drobiazgi, pierdolety, mogą stać się doskonałym punktem wyjścia. Znakomicie wychodzi Ci też oddawanie nastrojów, klimatów - fragment z fortepianem - zajebisty.
I w ogóle - oceniam wiersz bardzo, bardzo na tak.
<słodzi>
Pozdrawiam,

Glo.
I w ogóle - oceniam wiersz bardzo, bardzo na tak.

<słodzi>
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: pierdolety
właściwie nadal nie jestem zadowolony...czuję, że mogę lepiej
za jakiś tydzień wrócę do tekstu i przemyślę go raz jeszcze.
Pozdr.

dziękiCiekawy pomysł, aby pokazać w wierszu po prostu strumień życia. Określiłabym go mianem "wiersza dokumentalnego" - peel siedzi sobie w barze i obserwuje świat. Wszystko może więc stać się poetycką materią, w szczegółach - takich jak chociażby dialogi, obejrzane scenki rodzajowe, zachowania ludzi - tkwi prawdziwa głębia.

Pozdr.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: pierdolety
Taaaa... za dużo tego cukru nie? Teraz przydałoby by się kawsko, zdecydowanie bez słodzików...


Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: pierdolety
chyba każdy lubi i czeka na pozytywne komentarze. nie ma w tym nic złego;) rozmawialiśmy kilka razy i wiesz, że nie mam o swoim pisaniu zbyt dobrego zdania. przed napisaniem "pierdoletów"
miałem długą posuchę twórczą. "pierdolety" miały być swoistym przełamaniem. przez mniej więcej tydzień, latałem do barów i zapisałem niemal wszystko co ślina na język przyniesie. jednego dnia czułem się tak dobrze,ze zamknąłem 10 piw:) (jedenaste na spółkę z barmanem). to był fajny szalony czas... mam gdzieś te wszystkie zapiski, postaram się coś z nimi zrobić i z czasem wrzucić je na forum. nie zależy mi na poklasku, miło jak czasem się coś spodoba. dzięki raz jeszcze

miałem długą posuchę twórczą. "pierdolety" miały być swoistym przełamaniem. przez mniej więcej tydzień, latałem do barów i zapisałem niemal wszystko co ślina na język przyniesie. jednego dnia czułem się tak dobrze,ze zamknąłem 10 piw:) (jedenaste na spółkę z barmanem). to był fajny szalony czas... mam gdzieś te wszystkie zapiski, postaram się coś z nimi zrobić i z czasem wrzucić je na forum. nie zależy mi na poklasku, miło jak czasem się coś spodoba. dzięki raz jeszcze

