PRZETRWANIE

[coobus]

tamta noc
kiedy umarłaś
nie była nocą ani ostatnią ani pierwszą
ani bezchmurną ani burzliwą
zamiast schodzić w dół pięła się w górę
nie biorąc pod uwagę możliwości upadku

a ta noc
gdy znów powracałaś do życia
okazała się tą samą nocą
właśnie drgnęły przymknięte powieki
i świadomość podążyła śladami krzykliwej skargi
uwięzionego w ciemności ptaka

gdy otwierałaś oczy
wskazówki zegara powracały właśnie
na swój odwieczny kurs
czas po krótkiej przerwie
szykował się do dalszej wędrówki

woda wciąż kołysała się w szklance

[alchemik]

Musiałeś, coobi, zaznaczyć, że to erotyk?
Czyżbyś nie miał zaufania do interpretacji czytelników?
Faktycznie, mnóstwo w nim umierania, co mogłoby zmylić co poniektórych odbiorców, ale nie takiego wygę jak ja.
Przecież wyraźnie dałeś do zrozumienia, że to umieranie na chwilę. Przechodzenie w spelnieniu z jednego świata do drugiego

I ty piszesz o chwili.
Wspaniałej chwili pewnej nocy.
Chwili, która rozciągnęła się w metafizycznych wymiarach miłości i odczuwania.
Wieczność, która niezauważona w naszym czasie, bo nawet woda w szklance nie przestała się kolysać.
Wieczność metafizyczna pomiędzy jedna sekundą a drugą, ukryta w przeżyciach, w pamięci i oddana w wierszu.
Coobi, zazdroszczę ci, chciałbym umieć tak pisać delikatnie i mądrze, gdzie emocje ukryte pod pozorem nieistotnych zdarzeń.
Teraz się nieco wymądrzę, jako żem niespełniony erudyta.
Mała śmierć, to nazwa orgazmu nadana przez Francuzów, uznawanych za znawców miłości.
la petit morte

Nie generalizowalbym. Owszem, uważam, że są nieźli w te klocki.
Ale każda nacja ma swoje tajemnice.

Coobi, cudowny erotyk pragnień i pamięci o nich.
Już dawno nie czytałem tak delikatnego erotyku, w którym prymitywna żądza staje się czystym podziwem dla ciała drugiej osoby.
Wciąż spełniasz moje kryteria o wspaniałym poecie.

[Sede Vacante]

Ciekawe, choć pogubiłem się w tym, która z nocy była pierwszą, a która ostatnią.
Zgadzam się też z tym, że nie trzeba było zaznaczać, iż wiersz jest erotykiem, aczkolwiek owo zaznaczenie mi osobiście nie przeszkadza.
Jednak to i tak wyczytuje się jasno, zwłaszcza z drugiej połowy wiersza - czyli wiersz zadanie spełnia.

[coobus]

Alchemik, Sede - jestem w tej ocenie z wami, albo wy jesteście ze mną. I ja uważam, że to niepotrzebne. A jednak się ugiąłem. Tylko dlatego, że ktoś na internetowym forum nie zrozumiał tekstu i wylądował w polu, jak przy GPS-ie. Troszkę się nasłuchałem pretensji zdezorientowanej osoby i postanowiłem wzbogacić tytuł.
Dodaliście mi wiarę w odbiorców. Dziękuję. Zdejmuję informację. Naprawdę psuje odbiór.

Tak dla informacji, wygrałem konkurs wakacyjnych erotyków na portalu literackim, ale nawet nie wiem którym wierszem, bo wrzuciłem trzy, a dostałem za całość. Był tam ten, bardziej współczesny i był rymowany sprzed lat (już znacie Seks Nocy Letniej). Może w różnorodności siła, jak się nie zna oczekiwań jurorów?
Dziękuję za komentarze i światełko dla wiersza na dalszą drogę

[Lucile]

Witaj Coobi,

taki piękny erotyk a tylko męskie głosy pod nim?

I wiersz i komentarze przywracają wiarę w uczucia, empatię, a przede wszystkim męską wrażliwość oraz wysublimowaną delikatność, czułość i subtelność.
Nie zapominając o strzelistym płomieniu miłości Nawet, jeżeli są to tylko słowa

zamiast schodzić w dół pięła się w górę
nie biorąc pod uwagę możliwości upadku

gdy otwierałaś oczy
wskazówki zegara powracały właśnie
na swój odwieczny kurs
czas po krótkiej przerwie
szykował się do dalszej wędrówki

pięknymi słowy opisałeś miłość, albo - jak to twierdzą sceptycy i inne niedowiarki - tylko wzmożone wydzielanie endorfin
Ośrodek przyjemności w mózgu, zachwycony wielkimi dawkami fenyloetyoaminy PEA, cały świat, a szczególnie obiekt swojego uwielbienia, pragnie przytulić i uszczęśliwić. Jednak, aby mogło dojść do tego stanu, wywołanego produkcją PEA, najpierw niezbędne jest... "zwyczajne" zakochanie.

Za wiersz, który przywołał wspomnienia tych niezwykłych chwil, dla których warto żyć i opisywać je w takich wierszach

Gratuluję pierwszego miejsca w "amorowej twórczości". Zasłużenie

Ślę serdeczności i miłego wieczoru życzę
Lu cile

[anastazja]

Ech coobi. Czytając Twoje wiersze niejednokrotnie umieram - z zazdrości (ale tej zdrowej) o Twój warsztat. I cieszę się, że alchemik napisał komentarz, który w pełni wyraża mój. Swoją wrażliwością dajesz nam radość z czytania i odczuwania. Jestem dumna, że znam Cię osobiście drogi coobi.
Serdecznie pozdrawiam.

[coobus]

Lucille, Ana - słowa komentarzy równie piękne jak autorki tych słów. Z podziękowaniem

[Gajka]

Coobi zaszalałeś, a puenta - rewelacyjna

[Ewa Włodek]

Coob, powiem tak: napisać erotyk - to sztuka większa bądź mniejsza, i wielu próbowało, z różnym efektem. Ale napisać erotyk i smaczny, i elegancki - to ogromna sztuka. Nie każdy potrafi. Ty - tak. Bardzo dobrze było Cię poczytać.

samo serdeczne do Ciebie...
Ewa

[coobus]

Gajka, Ewa - , bo miło posiedzieć z Wami przy tej kawie, że o wierszu nie wspomnę.