Rzeźnia
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 27 sie 2015, 7:46
Rzeźnia
W mieszkaniu obok,
mieszkał mężczyzna w średnim wieku.
Wyglądał okropnie, ale prowadził się cicho i porządnie.
Okna mieszkania wychodziły na rzeźnie,
skąd codziennie, dochodziły ryki mordowanych zwierząt.
A czasem, spod drzwi, wypływała kałuża krwi.
Spędzał on w oknie całe dnie,
długie, nużące godziny.
Aż do tej chwili, gdy z szuflady wyjął ostry nóż
rzeźnicki i wyszedł na miasto.
Potem przeczytałem w gazecie,
o zarżniętym malcu i poćwiartowanej kobiecie.
mieszkał mężczyzna w średnim wieku.
Wyglądał okropnie, ale prowadził się cicho i porządnie.
Okna mieszkania wychodziły na rzeźnie,
skąd codziennie, dochodziły ryki mordowanych zwierząt.
A czasem, spod drzwi, wypływała kałuża krwi.
Spędzał on w oknie całe dnie,
długie, nużące godziny.
Aż do tej chwili, gdy z szuflady wyjął ostry nóż
rzeźnicki i wyszedł na miasto.
Potem przeczytałem w gazecie,
o zarżniętym malcu i poćwiartowanej kobiecie.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Rzeźnia
Odblokowałem. Uwagi mam, jak do poprzednio komentowanego.
Niewielka zawartość poezji w poezji.
Zastanawiam się, dlaczego taka tematyka. Czy takie obserwacje, wyobraźnia, potrzeby emocjonalne lub tak wyobrażasz sobie misję, żeby wiersze niosły silne emocje. Epatowanie tragedią niekoniecznie takie efekty przynosi, odwrotnie. Ja nie chcę przejmować się teoretycznym złem. Zła i to rzeczywistego jest bardzo wiele.
Zastanawiam się, czy można napisać silny wiersz o mniej przejmującej akcji, bez kałuż krwi obciętych częściach ciała. Spróbuj. Mnie to nie rajcuje.
Niewielka zawartość poezji w poezji.
Zastanawiam się, dlaczego taka tematyka. Czy takie obserwacje, wyobraźnia, potrzeby emocjonalne lub tak wyobrażasz sobie misję, żeby wiersze niosły silne emocje. Epatowanie tragedią niekoniecznie takie efekty przynosi, odwrotnie. Ja nie chcę przejmować się teoretycznym złem. Zła i to rzeczywistego jest bardzo wiele.
Zastanawiam się, czy można napisać silny wiersz o mniej przejmującej akcji, bez kałuż krwi obciętych częściach ciała. Spróbuj. Mnie to nie rajcuje.
- Ratana
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 maja 2013, 0:07
Re: Rzeźnia
Znowu opowiadanie, tym razem nie o porzuconych, a o zabitych dzieciach (w dużym uproszczeniu). To nie za bardzo w ogóle jest poezja, raczej dosłowny opis. Może powinieneś spróbować wyrażać się poprzez prozę?
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Rzeźnia
Dosyć dziwna przypowieść. Właściwie przypowieści mają morał. Tu raczej jest obserwacja, chyba że za morał uznać zbrodnię popełniona na skutek uwewnetrzenia w sobie rzeźni.
W takim razie ja powinienem wyciagnąć z tego morał. ze wszyscy powinniśmy być zbrodniarzami na skutek tego co serwują nam np. w tv.
Jednak tak jak powyżsi stwierdzam, że nie mieści to się w kategorii poezja. Poezja to splot treści, najczęściej metaforycznej, lecz niekoniecznie i odpowiedniej formy.
Ma oddziaływać na estetykę i emocje pewnym rezonansem emocjonalnym. Podobnie jak muzyka.
W takim razie ja powinienem wyciagnąć z tego morał. ze wszyscy powinniśmy być zbrodniarzami na skutek tego co serwują nam np. w tv.
Jednak tak jak powyżsi stwierdzam, że nie mieści to się w kategorii poezja. Poezja to splot treści, najczęściej metaforycznej, lecz niekoniecznie i odpowiedniej formy.
Ma oddziaływać na estetykę i emocje pewnym rezonansem emocjonalnym. Podobnie jak muzyka.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Rzeźnia
Nie ma tu niestety poezji,
ale opowiadanie mogłoby być dobre.
ale opowiadanie mogłoby być dobre.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Rzeźnia
Piotr.Anan pisze: W mieszkaniu obok,
mieszkał mężczyzna w średnim wieku.
Wyglądał okropnie, ale prowadził się cicho i porządnie.
Okna mieszkania wychodziły na rzeźnie,
skąd codziennie, dochodziły ryki mordowanych zwierząt.
A czasem, spod drzwi, wypływała kałuża krwi.
Spędzał on w oknie całe dnie,
długie, nużące godziny.
Aż do tej chwili, gdy z szuflady wyjął ostry nóż
rzeźnicki i wyszedł na miasto.
Potem przeczytałem w gazecie,
o zarżniętym malcu i poćwiartowanej kobiecie.
a ja - tak to widzę:
człowiek z przeciwka
oddzielony od szlachtuza blendą szyb
był pełen bólu mordowanych
tonąc w lepkości wypływającego z nich życia
z sekundy na dekadę
aż ostrze w jego ręku
uczyniło z kobiety i dziecka
świeże mięso
ale to tylko moje skromne zdanie w przedmiocie i nie musisz się nim przejmować.

pozdrawiam serdecznie
Ewa
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Rzeźnia
alchemik pisze: W takim razie ja powinienem wyciagnąć z tego morał. ze wszyscy powinniśmy być zbrodniarzami na skutek tego co serwują nam np. w tv.

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Rzeźnia
Ewa Włodek pisze:Piotr.Anan pisze: W mieszkaniu obok,
mieszkał mężczyzna w średnim wieku.
Wyglądał okropnie, ale prowadził się cicho i porządnie.
Okna mieszkania wychodziły na rzeźnie,
skąd codziennie, dochodziły ryki mordowanych zwierząt.
A czasem, spod drzwi, wypływała kałuża krwi.
Spędzał on w oknie całe dnie,
długie, nużące godziny.
Aż do tej chwili, gdy z szuflady wyjął ostry nóż
rzeźnicki i wyszedł na miasto.
Potem przeczytałem w gazecie,
o zarżniętym malcu i poćwiartowanej kobiecie.
a ja - tak to widzę:
człowiek z przeciwka
oddzielony od szlachtuza blendą szyb
był pełen bólu mordowanych
tonąc w lepkości wypływającego z nich życia
z sekundy na dekadę
aż ostrze w jego ręku
uczyniło z kobiety i dziecka
świeże mięso
ale to tylko moje skromne zdanie w przedmiocie i nie musisz się nim przejmować.
![]()
pozdrawiam serdecznie
Ewa
Ewa, sam temat jest bardzo dobry.
I potrzeba bardzo dobrego poety, żeby go zrealizować poetycko, tak jak Ty to robisz.
Obawiam się, że początkujący poeta, jednak go nie udźwignie, bez patosu, a jednak z emocjonalnym podbiciem refleksji.
Wybacz, Piotrze, tę rozmowę pod wierszem.
Jednak nawiązuje merytorycznie do Twojego tekstu.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl