Mowo polska
Zbytecznym zabiegiem ze słownika cytat,
wyłuskane słowa z obczyźnianej pryzmy.
Z pięknej polskiej mowy dozwolić wyczytać,
myśli mądrych ludzi, skryte w aforyzmy.
Prawda w swej wymowie pomiędzy wersami,
otulona szalem zwiewnej metafory,
niechaj cieszy serca, że szczęśliwa z nami,
że ten jej nie zdradzi, co ją cenić skory.
Nad poziomy wzlatać, szpanem wyższej klasy,
zabłysnąć wyrwanym z kontekstu idiomem,
to jakby do duszy dopuścić hałasy,
zagłuszyć nieznanym, piękniejsze znajome.
Jeśli polskim słowem treść swadą popłynie,
nie zakłóci rytmu bełkot wyszukany,
odwiecznym zwyczajem nie zabrzmi fikcyjnie,
wyznanie uczucia ukochanej damie.
Mowy naszej wartość przedłożyć nad czyje,
niech obcy poczują szacunek w narodzie.
Anglik polskiej glosy w wierszu nie użyje,
pewnie by się wówczas - poczuła jak pozer.
Mowo polska
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Mowo polska
A nie pomyliłaś się, Aleguniu? 
Ten wiersz już opublikowałaś wcześniej. I teraz są dwa te same.

Ten wiersz już opublikowałaś wcześniej. I teraz są dwa te same.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Mowo polska
Nie przypominam sobie wcześniejszej lektury tego wiersza.
A poczytałem sobie z przyjemnością .
Z uszanowaniem L.G.
A poczytałem sobie z przyjemnością .
Z uszanowaniem L.G.