Piąta pora roku

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Piąta pora roku

#1 Post autor: alchemik » 17 paź 2015, 14:00

Ze wschodu, polatując, nadpełzały prząśle.
Dreszcze się wybudzały od piersi po piersi.
Alarmowały gęsi, ustawiając włosści.
Dłoń rozpieszczała skórę na rozkaz proszący.

Przez porę zakwitnienia jedynego kwiatu,
w oceanie herbaty, rozlanym po czterech
literach, lgnę przez plecy, wynurzam z pościeli,
wiersze, kręgi przeliczam mocno głodnym wzrokiem,

rozmaślonym po błoniach na przyrody łonie,
przyglądając się gwieździe w żarze z papierosa,
oraz tym dwom odbitym, które w oczach płoną.

Do tej pory to sekret, nie miałem nikomu
opowiadać o prząślach, nie chciałem roztrząsać,
aż do tej pory roku, bo przecież kradziona.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2015, 23:32 przez alchemik, łącznie zmieniany 15 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
pallas
Posty: 1554
Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33

Re: piąta pora roku

#2 Post autor: pallas » 17 paź 2015, 14:27

alchemik pisze:dreszcze się wybudziły od piersi po piersi
Masz tu 12 sylab a piszesz w trzynastozgłoskowcu.
Po formie widzę, że to sonet.
Piekielnie trudno coś takiego się pisze.

Nie wiem co mam napisać. Ale wydaje mi się, że to erotyk.
Dla mnie strasznie ciężki w tych słowach.
A piąta pora mówi mi, że to ta jedyna miłość.
Prząśle- zastanawia mnie to słowo.
Pewnie jakiś neologizm.
Może mówisz o poezji, bo i wiersze, i literki.
Z nią trudno się do gadać ona potrafi zaczarować.
Tajemnicą jest, zresztą pełno tajemnic dookoła, a największą człowiek.
I co skrywa w środku.

Tytan :)
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: piąta pora roku

#3 Post autor: alchemik » 17 paź 2015, 14:56

pallas pisze:alchemik pisze:
dreszcze się wybudziły od piersi po piersi
Policz dobrze, Tytanie.

Tak, to o miłości, o poezji, o miłości do poezji, o miłości do kobiety, oraz erotyk ciała skryty za słowami.
Piąta pora roku, to właśnie miłość. Zawsze kradziona od czasu. I trochę poza czasem.
Postanowiłem tak ją nazwać.
No i sonet, niby klasyczne pisanie, choć trochę się zabawiłem w ramach tej formy.

A prząśle, drogi Piotrku, to tajemnica mojej piątej pory roku.
Budzi się w tym czasie. Mógłbym wymienić więcej flory i fauny tego okresu.
Ale każdy poeta ma swoją.

Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
pallas
Posty: 1554
Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33

Re: piąta pora roku

#4 Post autor: pallas » 17 paź 2015, 16:36

Jurku policzyłem rzeczywiście jest trzynaście.
Nie wiem, czemu policzyło mi się dwanaście.

:)
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: piąta pora roku

#5 Post autor: EdwardSkwarcan » 18 paź 2015, 16:17

alchemik pisze:przez porę zakwitnienia jedynego kwiatu
w oceanie herbaty rozlanym po czterech
literach lgnę przez plecy wynurzam z pościeli
wiersze kręgi przeliczam mocno głodnym wzrokiem
Ładnie grzeszniku :) Ostudź zmysły :beer:

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: piąta pora roku

#6 Post autor: Leon Gutner » 18 paź 2015, 17:20

Ładnie .
Skomplikowanie ale bardzo dobrze zapisany wiersz.

Leo zatem z przyjemnością .

Uszanowanie L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: piąta pora roku

#7 Post autor: alchemik » 18 paź 2015, 19:15

Dziękuję za dobre słowa.
Wszystkim.

Edziu, nie ostudzę nawet w zimnym piwie.

Ale może coś więcej?

To wiersz o milości i erotyk zarazem, w którym banalna, niewspółczesna forma, posłużyła mi do przełamywania banału.
Wiersz jest dedykowany, choć w myślach tym razem.

Jurek
Ostatnio zmieniony 19 paź 2015, 0:07 przez alchemik, łącznie zmieniany 4 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: piąta pora roku

#8 Post autor: tabakiera » 18 paź 2015, 20:05

Kuszące muszą być te prząśle, skoro nakłoniły do kradzieży.
Przypomniała mi się piosenka Grechuty:
https://www.youtube.com/watch?v=nnU4tS8kDfI,
a szczególnie jej ostatni wers.

Odczytuję erotycznie, ale nie tylko.
To sonet o czymś, co nie miało prawa się wydarzyć, a wydarzyło się.
O rodzaju zaczarowania (oczarowania).
No i o strachu, który został przezwyciężony przez niebanalną siłę.
Ciekawa gra słów i możliwość wielu spojrzeń (interpretacji),
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: piąta pora roku

#9 Post autor: alchemik » 18 paź 2015, 21:27

Bardzo ładnie to zinterpretowałaś, Dorotko.

Pewnie chciałbym więcej na temat użytej techniki do liryki.
Akurat, Ty się znasz.
Kiedyś rozmawiałem z Polliterem, a on wychwalał moją zdolność do klasyki. Sonety, wilanelle i takie tam różne formy. A wiesz, że on na poezji zna się jak mało kto.
A dobrze wiesz, Dorotko, że od dawna chciałem się z tego otrząsnąć. Chciałem stać się poetą współczesnym, a nie jakimś tam epigonem Leśmiana, który też zresztą był epigonem.
Uwielbiam Leśmiana, jakby co.
Odpowiedziałem mu, że napiszę sonet współczesny. To jeszcze nie ten. Ten jest łamańcem i żartem, choć moim zdaniem udanym i lirycznym. Zastosowałem tu sporo Twoich technik na swój sposób.
Milczysz.
Ale rozumiem Twoje obawy, spowodowane tym, że jesteś moją muzą.

Jurek

Dodano -- 18 paź 2015, 21:50 --

A co powiecie na wersję z interpunkcją?


Ze wschodu, polatując, nadpełzały prząśle.
Dreszcze się wybudzały od piersi po piersi.
Alarmowały gęsi, ustawiając włosści.
Dłoń rozpieszczała skórę na rozkaz proszący.

Przez porę zakwitnienia jedynego kwiatu,
w oceanie herbaty, rozlanym po czterech
literach, lgnę przez plecy, wynurzam z pościeli,
wiersze, kręgi przeliczam mocno głodnym wzrokiem,

rozmaślonym po błoniach na przyrody łonie,
przyglądając się gwieździe w żarze z papierosa,
oraz tym dwom odbitym, które w oczach płoną.

Do tej pory to sekret, nie miałem nikomu
opowiadać o prząślach, nie chciałem roztrząsać,
aż do tej pory roku, bo przecież kradziona.

Mi, mi mi się podoba, więc zmieniam.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: piąta pora roku

#10 Post autor: eka » 20 paź 2015, 19:25

Ja za sonetem z interpunkcją, pamiętam wiersz bez niej i już pierwszy wers budził zastrzeżenia.
A w ogóle skomplikowana, przemyślana rytmizacja i współczesne obrazowanie, niemal odwaga, szczerość - bardzo ożywia tradycyjną formułę sonetu.
:ok:

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”