Selektywnie
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Selektywnie
Coś musiało się zdarzyć. Chyba jestem już stary,
wolniej chodzę, przystaję i sapię.
Mam szalików bez liku, okularów trzy pary,
jak głupiemu nakupili mi czapek.
Lubię, kiedy mnie chwalą, zaś krytycem niechętny.
Jak coś zginie - pamiętam, że miałem.
Czy Mrózdziadek, czy święty przynosił mi prezenty -
nie pamiętam. Od kogo dostałem?
Czuję zapach śmietany i poziomek z polany,
słyszę krowy, jak idą potokiem,
pamiętam u Rydzuli ogon kurtyzowany.
Nie pamiętam, co było przed rokiem.
Miewam jeszcze przebłyski: radbym chwalić się wszystkim
i zapisać swe myśli dojrzałe,
zanim zamkną do skrzynki i podpalą te deski...
Oj, do czego ja rymu szukałem?
Tarnów, 6 stycznia 2012 roku.
Selektywnie
Coś musiało się zdarzyć. Chyba jestem już stary,
wolniej chodzę, przystaję i sapię.
Mam szalików bez liku, okularów trzy pary,
jak głupiemu nakupili czapek.
By się przyznać - za małym, za to lubię pochwały.
Jak coś zginie - pamiętam, że miałem.
Dziad-mróz nosił prezenty, czy Mikołaj szmatławy -
nie pamiętam. Od kogo dostałem?
Czuję zapach śmietany i poziomek z polany,
słyszę krowy kroczące potokiem.
W lewym uchu Rydzuli - kolczyk oksydowany.
Nie pamiętam, co było przed rokiem.
Miewam jeszcze przebłyski: radbym chwalić się wszystkim
i zapisać swe myśli dojrzałe,
zanim spalą się deski, a w nich szczątki doczesne...
Oj, do czego to rymu szukałem?
wolniej chodzę, przystaję i sapię.
Mam szalików bez liku, okularów trzy pary,
jak głupiemu nakupili mi czapek.
Lubię, kiedy mnie chwalą, zaś krytycem niechętny.
Jak coś zginie - pamiętam, że miałem.
Czy Mrózdziadek, czy święty przynosił mi prezenty -
nie pamiętam. Od kogo dostałem?
Czuję zapach śmietany i poziomek z polany,
słyszę krowy, jak idą potokiem,
pamiętam u Rydzuli ogon kurtyzowany.
Nie pamiętam, co było przed rokiem.
Miewam jeszcze przebłyski: radbym chwalić się wszystkim
i zapisać swe myśli dojrzałe,
zanim zamkną do skrzynki i podpalą te deski...
Oj, do czego ja rymu szukałem?
Tarnów, 6 stycznia 2012 roku.
Selektywnie
Coś musiało się zdarzyć. Chyba jestem już stary,
wolniej chodzę, przystaję i sapię.
Mam szalików bez liku, okularów trzy pary,
jak głupiemu nakupili czapek.
By się przyznać - za małym, za to lubię pochwały.
Jak coś zginie - pamiętam, że miałem.
Dziad-mróz nosił prezenty, czy Mikołaj szmatławy -
nie pamiętam. Od kogo dostałem?
Czuję zapach śmietany i poziomek z polany,
słyszę krowy kroczące potokiem.
W lewym uchu Rydzuli - kolczyk oksydowany.
Nie pamiętam, co było przed rokiem.
Miewam jeszcze przebłyski: radbym chwalić się wszystkim
i zapisać swe myśli dojrzałe,
zanim spalą się deski, a w nich szczątki doczesne...
Oj, do czego to rymu szukałem?
Ostatnio zmieniony 13 sty 2012, 15:32 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Selektywnie
Po raz drugi z przyjemnością podziwem i co tu dużo gadać - szacunkiem do takiego spojrzenia na świat
Z ukłonem L.G.

Z ukłonem L.G.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Selektywnie
treściowo pomysłowy, ładnie wkomponowane rymy wewnętrzne Krabie, ale rytm sobie hyca.
a ten wers, wypada kompletnie z całości rytmiką

nie lepiej? jak głupiemu kupili mi czapekstary krab pisze:jak głupiemu nakupili mi czapek.
Czy Mrózdziadek, czy święty mi przynosił prezentyLeon Gutner pisze:Czy Mrózdziadek, czy święty przynosił mi prezenty -
a ten wers, wypada kompletnie z całości rytmiką
i resztastary krab pisze:pamiętam u Rydzuli ogon kurtyzowany.

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Selektywnie
Jak miło Cię zobaczyć ponownie w rymowankach, Krabuniu. 
I, proszę, nie zwalaj wszystkiego na sklerozę, bo i tak nie uwierzę.
Dlatego bardziej rozbawił mnie wiersz, niż zasmucił.
A przy okazji parę sugestii…
Masz ilość zgłosek w wersach – 14/10/14/10, ze średniówką 7/6 i 7/3.
Ostatni wers pierwszej zwrotki odbiega od tej normy:
- jak głupiemu nakupili mi czapek. = 11/8/3, czyli masz za dużo o jedną.
Najprostszym rozwiązaniem byłoby:
- jak głupiemu kupili mi czapek. = 10/7/3
Masz także podwójne rymy w pierwszych wersach. Oprócz tego:
- Lubię, kiedy mnie chwalą, zaś krytycem niechętny. – „chwalą/niechętny” to brak konsekwencji rymów. Myślę także, że powinno być „zaś krytyce niechętnym”, gdyż takie łączenie dotyczy czasowników, nie rzeczowników – niechętny-jestem, czyli niechętnym.
A tu warto byłoby poprawić akcenty:
- Czy Mrózdziadek, czy święty przynosił mi prezenty – sugeruję:
- Czy Mrózdziadek, czy święty przynosili prezenty -
nie pamiętam. Od kogo dostałem?
I jeszcze jedna poprawka akcentów:
- pamiętam u Rydzuli ogon kurtyzowany. – wystarczy zmiana szyku:
- u Rydzuli pamiętam ogon kurtyzowany.
W zasadzie nie powinnam się czepiać rymów, bo ich niekonsekwencja dobrze oddaje stan umykania z pamięci wielu rzeczy – ta rozwichrzoność buduje klimat.
Więc wezmę z dobrodziejstwem inwentarza (oprócz niezgodnych akcentów).
Dobrego, Krabciu, w Nowym Roku
PS. Widzę, że Listeczek mnie ubiegł w rozbierance.

I, proszę, nie zwalaj wszystkiego na sklerozę, bo i tak nie uwierzę.
Dlatego bardziej rozbawił mnie wiersz, niż zasmucił.

A przy okazji parę sugestii…
Masz ilość zgłosek w wersach – 14/10/14/10, ze średniówką 7/6 i 7/3.
Ostatni wers pierwszej zwrotki odbiega od tej normy:
- jak głupiemu nakupili mi czapek. = 11/8/3, czyli masz za dużo o jedną.
Najprostszym rozwiązaniem byłoby:
- jak głupiemu kupili mi czapek. = 10/7/3
Masz także podwójne rymy w pierwszych wersach. Oprócz tego:
- Lubię, kiedy mnie chwalą, zaś krytycem niechętny. – „chwalą/niechętny” to brak konsekwencji rymów. Myślę także, że powinno być „zaś krytyce niechętnym”, gdyż takie łączenie dotyczy czasowników, nie rzeczowników – niechętny-jestem, czyli niechętnym.
A tu warto byłoby poprawić akcenty:
- Czy Mrózdziadek, czy święty przynosił mi prezenty – sugeruję:
- Czy Mrózdziadek, czy święty przynosili prezenty -
nie pamiętam. Od kogo dostałem?
I jeszcze jedna poprawka akcentów:
- pamiętam u Rydzuli ogon kurtyzowany. – wystarczy zmiana szyku:
- u Rydzuli pamiętam ogon kurtyzowany.
W zasadzie nie powinnam się czepiać rymów, bo ich niekonsekwencja dobrze oddaje stan umykania z pamięci wielu rzeczy – ta rozwichrzoność buduje klimat.
Więc wezmę z dobrodziejstwem inwentarza (oprócz niezgodnych akcentów).

Dobrego, Krabciu, w Nowym Roku

PS. Widzę, że Listeczek mnie ubiegł w rozbierance.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Selektywnie
Świetny wiersz, bardzo gorzki w wymowie choć pozornie wesoły (sam Szekspir z tego słynął)
Genialnie uchwycone:

a pod drugie nawiązanie do mechanizmu ludzkiej pamięci, gdy najpierw zapomina się co było przed chwilą,
przed tygodniem, miesiącem czy rokiem, a doskonale pamięta wszystko, co wydarzyło się w dzieciństwie.
Czytam w tym świetle pamięć jako ogon, który "nie należy do krowy", bo to on nosi ją jak mu się zachce, a nie ona jego.
Szczegóły tym razem pominę
Pozdrawiam.
Genialnie uchwycone:
Po pierwsze "ogon kurtyzowany", kiedy to krowa "zadziera kiecę i lecę"stary krab pisze:pamiętam u Rydzuli ogon kurtyzowany.
Nie pamiętam, co było przed rokiem.

a pod drugie nawiązanie do mechanizmu ludzkiej pamięci, gdy najpierw zapomina się co było przed chwilą,
przed tygodniem, miesiącem czy rokiem, a doskonale pamięta wszystko, co wydarzyło się w dzieciństwie.
Czytam w tym świetle pamięć jako ogon, który "nie należy do krowy", bo to on nosi ją jak mu się zachce, a nie ona jego.
Szczegóły tym razem pominę

Pozdrawiam.
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 17 gru 2011, 16:29
Re: Selektywnie
krasnal się wzruszył
nie na żarty.
będziemy analizować ten ludzki tekst
w naszym instytucie
p. krasnal
nie na żarty.
będziemy analizować ten ludzki tekst
w naszym instytucie

p. krasnal
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Selektywnie
ooo, Krabie...Jakbym o sobie czytała! Tak to niby lekkko, niby z przymrużeniem oka, a jednak - gorzkawo, gorzkawo napisałeś... Ładnie...
Mnóstwo serdeczności dołączam, z uśmiechem
Ewa

Mnóstwo serdeczności dołączam, z uśmiechem
Ewa
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: Selektywnie
Rymy wewnętrzne, niekonsekwentne - zamierzone. Hycanie rytmu nie było zamierzone, jednak wkleiłem niedogładzony tekst, jak taką dziadowską prezentację.e_14scie pisze:rymy wewnętrzne Krabie, ale rytm sobie hyca.
Teraz, mając wasze uwagi, postaram się oczywiście usunąć wskazane usterki. Najtrudniej jest mi się uporać nieprawidłowościami fonetycznymi.
Dzięki za wyrozumiałość i dobre rady.

Dodano -- 07 sty 2012, 9:18 --
Miło mi, że tak odebrałaś.Miladora pisze: bardziej rozbawił mnie wiersz, niż zasmucił


Ostatnio zmieniony 09 sty 2012, 16:02 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Selektywnie
Do pochwał się doczepiam. Ciekawy wiersz.
Zastanawia mnie tylko...
"Lubię, kiedy mnie chwalą, zaś krytycem niechętny."
Powinno chyba być krytyce niechętnym. Wiem że o gwarę chodzi, ale ja mogę być niechętnym krytyce, zaś niechętny krytycem....co to jest krytyc?
Dziękuję.
Zastanawia mnie tylko...
"Lubię, kiedy mnie chwalą, zaś krytycem niechętny."
Powinno chyba być krytyce niechętnym. Wiem że o gwarę chodzi, ale ja mogę być niechętnym krytyce, zaś niechętny krytycem....co to jest krytyc?
Dziękuję.
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: Selektywnie
Jam poprawił. (Acz niechętnie).
Wklejam nową wersję pod pierwotną.
