500 złotych na dziecko
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: 500 złotych na dziecko
Trochę uproszczone podejście, Eko.
Ci bezdzietni płacą identyczne składki na emeryturę, jak ci wielodzietni.
Dlaczego równy start ma oznaczać zrównywanie w dół? Ja osobiście popieram ograniczenie dzietności, bądź całkowitą bezdzietność. O przyrost i tak zadbają ci, dla których liczne potomstwo jest dobrem najwyższym, nawet jeśli oznaczać to będzie dla nich ponoszenie wyższych kosztów. Przecież uśmiech dziecka jest bezcenny. A na świecie, niestety, są i tacy, którzy są zdolni wyrzec się tego "daru" w zamian rezygnując z brudnych pieluch, wrzasku i smrodu. Wybacz dosadność, ale - jak we wszystkim - są ludzie preferujący różne opcje. Czy bezrobotnych też chcesz obłożyć specjalnym podatkiem, żeby dla innych było na zasiłek, kiedy pracę utracą? A przecież trafiają się zarówno bezrobotni z wyboru, jak i bezdzietni z przyczyn od nich samych niezależnych.
Coś jednak jest na rzeczy. W Niemczech - kraju od lat rządzonym przez neoliberałów - jest kilka klas podatkowych. Dla bezdzietnych najwyższa.
Ci bezdzietni płacą identyczne składki na emeryturę, jak ci wielodzietni.
Dlaczego równy start ma oznaczać zrównywanie w dół? Ja osobiście popieram ograniczenie dzietności, bądź całkowitą bezdzietność. O przyrost i tak zadbają ci, dla których liczne potomstwo jest dobrem najwyższym, nawet jeśli oznaczać to będzie dla nich ponoszenie wyższych kosztów. Przecież uśmiech dziecka jest bezcenny. A na świecie, niestety, są i tacy, którzy są zdolni wyrzec się tego "daru" w zamian rezygnując z brudnych pieluch, wrzasku i smrodu. Wybacz dosadność, ale - jak we wszystkim - są ludzie preferujący różne opcje. Czy bezrobotnych też chcesz obłożyć specjalnym podatkiem, żeby dla innych było na zasiłek, kiedy pracę utracą? A przecież trafiają się zarówno bezrobotni z wyboru, jak i bezdzietni z przyczyn od nich samych niezależnych.
Coś jednak jest na rzeczy. W Niemczech - kraju od lat rządzonym przez neoliberałów - jest kilka klas podatkowych. Dla bezdzietnych najwyższa.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: 500 złotych na dziecko
A ja się pytam dlaczego biedni rodzice, którzy mają 1 dziecko muszą prosić OPS o diagnozę ich sytuacji, gdy inni posiadający 2 dzieci i wysokie dochody już nie.
Oj brzydko, segregowanie dzieci uffffffffff mnie się to nie podoba
Jak wszyscy to wszyscy i już !
Oj brzydko, segregowanie dzieci uffffffffff mnie się to nie podoba
Jak wszyscy to wszyscy i już !
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: 500 złotych na dziecko
Ale jak już są na emeryturze zusowskiej, to bezdzietnym dzieci dzietnych składają się na świadczenie.skaranie boskie pisze:Trochę uproszczone podejście, Eko.
Ci bezdzietni płacą identyczne składki na emeryturę, jak ci wielodzietni.
skaranie boskie pisze:O przyrost i tak zadbają ci, dla których liczne potomstwo jest dobrem najwyższym, nawet jeśli oznaczać to będzie dla nich ponoszenie wyższych kosztów. Przecież uśmiech dziecka jest bezcenny. A na świecie, niestety, są i tacy, którzy są zdolni wyrzec się tego "daru" w zamian rezygnując z brudnych pieluch, wrzasku i smrodu. Wybacz dosadność, ale - jak we wszystkim - są ludzie preferujący różne opcje.

Jeśli nie utrzymujesz, jak XVII - wieczny magnat swojej armii, kucharzy, cyrulików etc. etc. - to płać Waść, i płacz. Taka opcja w ramach uczciwości status quo.

Nie wiedziałam, no proszę, tam porządek zawsze mają.skaranie boskie pisze:W Niemczech - kraju od lat rządzonym przez neoliberałów - jest kilka klas podatkowych. Dla bezdzietnych najwyższa.
-
- Posty: 506
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56
Re: 500 złotych na dziecko
Planuje się zatrudnic dodatkowych 7200 urzedników, ktorzy maja zająć się segregacją uprawnień i wypłacaniu tych 500zł.
Obecnie Kościół Katolicki to ogranizacja lewicowa, a papież jest po prostu lewakiem
PiS to również lewicowa partia, co widać po czynach i sposobie sprawowania władzy.
Kiedyś jedni lewicowcy wycinali drugich, ale czasy sie trochę zmieniły i teraz ich tylko odrywają od koryta, czasami wsadzaja do paki. Cieszę się jak słyszę kwik Komitetu Obrony Draństwa, bo to miłe, gdy twoi wrogowie dają sobie po ryjach. Zreszta zawsze uważałem że PiS= PO, że to tylko inny oddział partii rządowej. Wiem, że to tylko iluzja, zasłona dymna mająca na celu sprawić wrażenie, że się czymś różnią.
Pozwolę sobie wstawić obecne pojęcie prawicy w sprawach narodowych.
1) Prawica walczy o prawa Narodu – czyli naszych Przodków, nas, dzieci, wnuków i prawnuków. Prawica nie może być demokratyczna – bo nasi antenaci, dzieci, wnuki itd., głosować przecież nie mogą. (Lewica mówi o społeczeństwie czyli o ludziach dziś żyjących – więc może być, i jest, demokratyczna)
2) Prawica opiera się na wierze w Boga – a ponieważ jest konserwatywna opiera się zazwyczaj na tej religii, jaka w danym kraju panuje. (Lewica jest zazwyczaj ateistyczna)
3) Prawica wierzy w Jednostkę (Lewica mówi, że jednostka musi podporządkowywać się społeczeństwu) I tu od razu uwaga: wielu „narodowców” myli Naród ze społeczeństwem – więc wyciąga mylny wniosek, że Jednostka powinna podporządkowywać się społeczeństwu.
4) Prawica myśli o przyszłości. (Lewica myśli co najwyżej o następnych wyborach)
5) Prawica mówi o Zasadach (Lewica mówi o interesie).
Każdy narodowiec powinien przyjrzeć się swojej postawie – i ustalić, czy jest na Lewicy, czy na Prawicy. Jeśli np. mówi o „interesie narodowym” to sytuuje się na Lewicy (Prawica mówi, za św.Augustynem, że trzeba postępować sprawiedliwie, nie dbając o interes grupowy, narodowy, czy wręcz ludzkości).
Narodowi socjaliści gotowi są walczyć ramię w ramię z Lewicą o jakieś „prawa socjalne”, o „dotacje dla polskiego przemysłu”, „wspieranie polskich przedsiębiorców” itd. Proszę się nad tym zastanowić!
Obecnie Kościół Katolicki to ogranizacja lewicowa, a papież jest po prostu lewakiem
PiS to również lewicowa partia, co widać po czynach i sposobie sprawowania władzy.
Kiedyś jedni lewicowcy wycinali drugich, ale czasy sie trochę zmieniły i teraz ich tylko odrywają od koryta, czasami wsadzaja do paki. Cieszę się jak słyszę kwik Komitetu Obrony Draństwa, bo to miłe, gdy twoi wrogowie dają sobie po ryjach. Zreszta zawsze uważałem że PiS= PO, że to tylko inny oddział partii rządowej. Wiem, że to tylko iluzja, zasłona dymna mająca na celu sprawić wrażenie, że się czymś różnią.
Pozwolę sobie wstawić obecne pojęcie prawicy w sprawach narodowych.
1) Prawica walczy o prawa Narodu – czyli naszych Przodków, nas, dzieci, wnuków i prawnuków. Prawica nie może być demokratyczna – bo nasi antenaci, dzieci, wnuki itd., głosować przecież nie mogą. (Lewica mówi o społeczeństwie czyli o ludziach dziś żyjących – więc może być, i jest, demokratyczna)
2) Prawica opiera się na wierze w Boga – a ponieważ jest konserwatywna opiera się zazwyczaj na tej religii, jaka w danym kraju panuje. (Lewica jest zazwyczaj ateistyczna)
3) Prawica wierzy w Jednostkę (Lewica mówi, że jednostka musi podporządkowywać się społeczeństwu) I tu od razu uwaga: wielu „narodowców” myli Naród ze społeczeństwem – więc wyciąga mylny wniosek, że Jednostka powinna podporządkowywać się społeczeństwu.
4) Prawica myśli o przyszłości. (Lewica myśli co najwyżej o następnych wyborach)
5) Prawica mówi o Zasadach (Lewica mówi o interesie).
Każdy narodowiec powinien przyjrzeć się swojej postawie – i ustalić, czy jest na Lewicy, czy na Prawicy. Jeśli np. mówi o „interesie narodowym” to sytuuje się na Lewicy (Prawica mówi, za św.Augustynem, że trzeba postępować sprawiedliwie, nie dbając o interes grupowy, narodowy, czy wręcz ludzkości).
Narodowi socjaliści gotowi są walczyć ramię w ramię z Lewicą o jakieś „prawa socjalne”, o „dotacje dla polskiego przemysłu”, „wspieranie polskich przedsiębiorców” itd. Proszę się nad tym zastanowić!
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: 500 złotych na dziecko
A sprawiedliwie jest tylko wtedy, gdy Kali komuś ukraść krowa.@psik pisze:Prawica mówi, za św.Augustynem, że trzeba postępować sprawiedliwie
Inne opcje są z założenia niesprawiedliwe.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: 500 złotych na dziecko
To mi przypomina:skaranie boskie pisze:A sprawiedliwie jest tylko wtedy, gdy Kali komuś ukraść krowa
Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym Kaganowicz dostał samochód? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochód, tylko rower, nie na Placu Czerwonym, tylko pod dworcem i nie dostał, tylko ukradł.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: 500 złotych na dziecko
Broniłam w tym wątku tego zasiłku socjalnego dla większości Polaków - skromnie żyjących - jakże potrzebnego. I dalej jestem za.
Ale zaczynam mieć wątpliwości do kształtu jaki przybrał po konsultacjach.
Tylko na drugie dziecko? Czyli zaczyna dominować cel prokreacyjny. Według mnie żadnej poprawy w tym zakresie nie będzie. Musiałby być znacznie kwotowo wyższy, co najmniej się podwoić.
A najbardziej mnie boli, że rodzina o niskim dochodzie, pełna czy jako matka lub ojciec samotnie wychowujący jedno dziecko nie mają szans na owe 500 złotych.
Zamożniejsi, z dochodem czasami kilkakrotnie wyższym na drugie i kolejne dzieci je otrzymają.
Dla mnie to skandal, całkowity brak empatii, brak poczucia zwykłej przyzwoitości w dzieleniu wszak wspólnych pieniędzy.
Ale zaczynam mieć wątpliwości do kształtu jaki przybrał po konsultacjach.
Tylko na drugie dziecko? Czyli zaczyna dominować cel prokreacyjny. Według mnie żadnej poprawy w tym zakresie nie będzie. Musiałby być znacznie kwotowo wyższy, co najmniej się podwoić.
A najbardziej mnie boli, że rodzina o niskim dochodzie, pełna czy jako matka lub ojciec samotnie wychowujący jedno dziecko nie mają szans na owe 500 złotych.
Zamożniejsi, z dochodem czasami kilkakrotnie wyższym na drugie i kolejne dzieci je otrzymają.
Dla mnie to skandal, całkowity brak empatii, brak poczucia zwykłej przyzwoitości w dzieleniu wszak wspólnych pieniędzy.
-
- Posty: 506
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56
Re: 500 złotych na dziecko
Przypominam, ze program 700- zwany mylnie 500+, to tylko zasłona dymna majaca ukryć fakt podnoszenia podatków w każdym możliwym aspekcie. Eka, zasiłki socjalne zawsze wychodza społeczeństwu na minus, bo więcej trzeba zabrać niż potem wypłacą i tylko tłuste żuczki urzędniczki na tym korzystają.
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: 500 złotych na dziecko
Społeczeństwo to forma solidarności, bez podatków nie zaistnieje. Jakość tego dziwnego tworu (wszak najpierw jesteśmy mega indywidualni) zależy w głównej mierze od sprawiedliwej redystrybucji obowiązkowo pobieranej kasy. Medycyna, oświata, wojsko i służby, to konieczność. Wspieranie słabszych ogniw społeczeństwa jest po prostu uczciwym. Po to ja podatki płacę, mam nadzieję, że inni również.
Przyznawanie kasy rodzicom z dochodem na głowę w okolicach kilku tysięcy tylko dlatego, że spłodzili dwoje dzieci... urąga przyzwoitości w obliczu biedy w jakiej często wychowują się jedynacy. Znam takie rodziny, ze średnią w okolicach 1000 zł brutto na głowę.
Częsty w Polsce przypadek.
Przyznawanie kasy rodzicom z dochodem na głowę w okolicach kilku tysięcy tylko dlatego, że spłodzili dwoje dzieci... urąga przyzwoitości w obliczu biedy w jakiej często wychowują się jedynacy. Znam takie rodziny, ze średnią w okolicach 1000 zł brutto na głowę.
Częsty w Polsce przypadek.
-
- Posty: 506
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:56
Re: 500 złotych na dziecko
Eka, nie zgadzam się z większością tego co piszesz. Oczywiście podatki nalezy płacić by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Dlatego sądownictwo, wojsko i policja powinny być opłacane z podatków. I nic więcej, każda inna rżądowa firma to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Szwajcarzy mają służbę zdrowia tylko prywatną opłacaną z ubezpieczen podobnych do naszego OC i jest to chyba najlepsza służba zdrowia na świecie, bo całkowicie prywatna. A rozdawnictwo pieniędzy nigdy nie będzie sprawiedliwe, bo juz sam fakt rozdawania jest ohydny, a to tego dochodzą jeszcze kryteria, fuj ohyda, jak mozna tak człowieka traktować? Gdzie godność?
Socjalizm świetnie nadaje się do fałszowania świadomości zbiorowej, gdyż jest intelektualną pokusą ćwierćinteligenta. - Stefan Kisielewski